W PE trwają dyskusje nt. formowania się składu nowej Komisji Europejskiej
W parlamencie Europejskim trwają dyskusje na temat formowania się składu nowej Komisji Europejskiej oraz przyszłości ustępującego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.
W kuluarach Parlamentu Europejskiego szeroko dyskutowano między innymi na temat politycznej przyszłości obecnego szefa RE Donalda Tuska czy też procesu formowania się nowej Komisji Europejskiej, która nie rozpoczęła swych działań – tak, jak planowano wcześniej – 1 listopada. Powód? Między innymi zmiana władzy w Rumunii oraz odroczenie brexitu. I chociaż przyszła szefowa KE Ursula van der Leyen zaakceptowała na stanowisko komisarza ds. transportu kandydaturę nominowanej przez nowy rumuński rząd europosłanki Adiny Valean, to rozpoczęcie prac nowej Komisji z Wielką Brytanią w UE, ale bez chociażby tymczasowego komisarza stało się w UE przedmiotem ciekawej dyskusji.
– Nowa Komisja Europejska jakoś się wykluwa, ale nie może się w końcu wykluć. Nie ma zaakceptowanych trzech kandydatów – z Francji Rumunii i Węgier. Nie ma też kandydata z Wielkiej Brytanii, która jednak póki co pozostaje jeszcze w UE. W związku z tym KE powstanie od 1 grudnia, a może dopiero od przyszłego roku – mówił europoseł Ryszard Czarnecki, który stwierdził, że Donald Tusk zrezygnował z walki o prezydenturę w Polsce, gdyż obawiał się porażki z Andrzejem Dudą.
– To jest powód jego rezygnacji. Teraz będzie politycznym emerytem, bo funkcja szefa EPL to świetnie płatna emerytura. To taki paradoks, że Donald Tusk będzie miał teraz świetną emeryturę, a to ten sam człowiek, który podwyższył wiek emerytalny Polakom – dodał.
Więcej informacji na te europejskie tematy możemy uzyskać już w przyszłym tygodniu, kiedy to europosłowie pochylą się nad problemem powołania nowej Komisji Europejskiej.
RIRM