Ustawa wiatrakowa podzieli Zjednoczoną Prawicę?

Prawo i Sprawiedliwość może przegłosować ustawę wiatrakową bez udziału Solidarnej Polski. Poparcie sygnalizuje Polskie Stronnictwo Ludowe. 

Tak zwany Projekt 10 H liberalizuje przepisy dotyczące realizacji inwestycji związanych z lądowymi elektrowniami wiatrowymi. Przewiduje m.in., że ich minimalna odległość wyniesie 500 metrów.

Ustawa wiatrakowa jest jednym z kamieni milowych KPO. Solidarna Polska sprzeciwia się przepisom w obecnej formie i proponuje zwiększenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowy mieszkalnej.

Poparcie zapowiedział tymczasem lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Słowa te padły po posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. energii odnawialnej, w którym uczestniczył premier Mateusz Morawiecki.

W mediach pojawiają się w związku z tym pytania o to, czy PiS będzie chciał dokończyć kadencję bez Solidarnej Polski. Dr Paweł Momro, politolog, ocenia jednak, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny.

– Prawdopodobnie do wyborów sama struktura rządu niewiele się zmieni, ponieważ zarówno Zbigniew Ziobro, jak również Jarosław Kaczyński nie mają zbyt dużego pola manewru. Pytanie, kim mieliby uzupełnić nie tyle gabinety ministerialne, co kruchą większość, którą mają w Sejmie. Ostatnie wydarzenia pokazały, że w chwilach próby ta większość wciąż się odnajduje – mówi dr Paweł Momro.

Ekspert dodaje przy tym, że jeśli chodzi o wspólny start w wyborach PiS i Solidarnej Polski, to tu kluczowe okażą się sondaże, a wybory parlamentarne czekają nas jesienią przyszłego roku.

RIRM