Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego i kapsuły czasu w nowej siedzibie Instytutu Pileckiego
Minister kultury i dziedzictwa narodowego, wicepremier Piotr Gliński, wziął udział w uroczystości murowania kamienia węgielnego i kapsuły czasu w fundamenty nowej siedziby Instytutu Pileckiego. Nowa siedziba Instytutu będzie się mieścić przy ulicy Siennej w Warszawie.
Wicepremier prof. Piotr Gliński powiedział, że od niemal sześciu lat Instytut Pileckiego prowadzi szeroką działalność naukową, edukacyjną, archiwalną i wystawienniczą. Placówka dokumentuje zbrodnie terroru nazistowskiego i komunistycznego.
„Dzięki aktywności Instytutu Pileckiego nazwiska Aleksandra Ładosia czy Rafała Lemkina przedostały się, mam nadzieję, do powszechnej świadomości historycznej i debaty publicznej w Polsce. Były to nazwiska zapomniane. Przypomnę, że lista Ładosia to polscy dyplomaci, którzy w czasie wojny ratowali naszych żydowskich współbraci. Ok. 10 tys. ludzi najprawdopodobniej mogło być uratowanych. Rafał Lemkin to twórca pojęcia ludobójstwa. Tego pojęcia nie było przed II wojną światową” – wskazał prof. Piotr Gliński.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego zwrócił uwagę, że dzisiejsza uroczystość przybliża nas do chwili, gdy działania Instytutu Pileckiego będą mogły być jeszcze lepiej prezentowane polskiemu społeczeństwu.
– Dzisiejsza uroczystość przybliża nas do chwili, gdy działania Instytutu Pileckiego będą mogły być jeszcze lepiej prezentowane polskiemu społeczeństwu. Wmurowując ten kamień węgielny i kapsułę czasu, wierzę, że to miejsce na stałe wpisze się w mapę najważniejszych ośrodków refleksji nad historią Polski i Europy XX wieku – podkreślił prof. Piotr Gliński.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że Instytut podejmuje też wyzwania współczesności. Prof. Piotr Gliński zauważył, iż podmiot ma najprawdopodobniej największą dokumentację świadectw zbrodni na Ukrainie.
Instytut Pileckiego działa za granicą poprzez oddziały w Berlinie i Szwajcarii. Wicepremier Gliński dodał, że organizowany jest także oddział w Nowym Jorku.
RIRM/PAP