Ukraina wreszcie otrzyma czołgi Leopard?

Polska złożyła wniosek o zgodę Niemiec na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard. Liczymy na szybką odpowiedź – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej konferencji.

Temat Leopardów jest obecnie numerem jeden w Europie. Cały czas nie wiadomo, czy Niemcy będą chciały brać udział w międzynarodowej koalicji – na której czele stoi Polska – na rzecz przekazania czołgów Ukrainie.

– Nie ma jeszcze nowego stanowiska. Zawsze mówiłem, że liczę na to, iż decyzja zostanie podjęta wkrótce – mówił Boris Pistorius, niemiecki minister obrony.

Jest z kolei deklaracja, którą złożyła szefowa niemieckiej dyplomacji – Berlin nie zablokuje dostaw czołgów, jeśli zdecydują się na nią inne kraje. Polska już oficjalnie wysłała w tej sprawie prośbę do Niemiec.

– Mam nadzieję, że odpowiedź ze strony Niemców przyjdzie tym razem szybko, ponieważ Niemcy zwlekają, kluczą, działają w sposób trudny do zrozumienia – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

Na zwłoce mogą zyskać Rosjanie – wskazał prof. Mikołaj Iwanow, historyk.

– W Moskwie bardzo pilnie śledzą dyskusję o Leopardach. Putin na pewno będzie chciał zniszczyć Ukrainę, zwyciężyć w tej wojnie przed przybyciem Leopardów. To jest najbardziej niebezpieczne – zaakcentował prof. Mikołaj Iwanow.

Niebezpieczne również dlatego, że wiele wskazuje na to, iż wojska Putina szykują się do kolejnej ofensywy.

– Dlatego musimy zapewnić cięższe i bardziej zaawansowane systemy, aby siły ukraińskie były w stanie odeprzeć siły rosyjskie nie tylko po to, by przetrwać, ale także wygrać, odzyskać terytorium i dominować jako suwerenne, niepodległe państwo w Europie – oznajmił Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO.

Głos w sprawie przekazania przez Polskę Leopardów zabrała opozycyjna partia „Alternatywa dla Niemiec”. Wezwała ona niemiecki rząd, by negatywnie odpowiedział na wniosek złożony przez nasz kraj.

„Niemieckie czołgi nie mogą przetaczać się przez Ukrainę. Rząd federalny nie może dalej wciągać Niemiec w wojnę na Ukrainie” – poinformował  Tino Chrupalla, lider Alternatywy dla Niemiec.

Finlandia, która chce szerokiej koalicji w sprawie przekazania sprzętu, posiada około 200 Leopardów. Finowie chcą koalicji także z udziałem Niemiec, by zapewnić serwis czołgów i dostawy części zamiennych. 52 Leopardy są w Norwegii. Krajowe media twierdzą, że wśród polityków opcja, by dostarczyć maszyny, jest poważnie rozważana.

„Nie będę komentował przyszłych darowizn, ale oczywiście Ukraina potrzebuje różnych rodzajów broni, w tym czołgów, o które proszono – przekazał Bjørn Arild Gram, minister obrony Norwegii.

Ukraina tymczasem na razie wylicza to, co już otrzymała, a są to m.in. brytyjskie maszyny Challenger.

„Nie mam wątpliwości, że i Leopardy do nas dotrą. Jesteśmy na finalnym etapie” – wskazał Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Oprócz samych czołgów Leopard, równie ważne jest przeszkolenie ukraińskich żołnierzy do ich obsługi.

– Oczywiście już szkolimy żołnierzy ukraińskich w Polsce. Robią to również inne państwa na swoich terytoriach – mówił premier Mateusz Morawiecki.

Polska oprócz tego, że jest gotowa wysłać na Ukrainę kompanię czołgów Leopard, dostarczyła już na Wschód m.in. karabinki Grot, armatohaubice Krab oraz wyrzutnie Piorun. Jak poinformował premier, nasz kraj wystąpi do UE o zwrot kosztów z Europejskiego Instrumentu na rzecz pokoju za przekazane uzbrojenie.

– Będzie to kolejny sprawdzian dobrej woli Unii Europejskiej. Unia powinna nam zrekompensować poniesione koszty. Mam nadzieję, że tak się stanie – podkreślił szef polskiego rządu.

Europejski Instrument na rzecz Pokoju uruchomiony został w marcu ubiegłego roku, zaraz po agresji Rosji, aby poprawić zdolność UE do zapobiegania konfliktom, budowy pokoju i wzmacniania bezpieczeństwa międzynarodowego. Fundusz był kilkakrotnie zwiększany. Obecnie jego wartość to 3,6 miliardów euro.

TV Trwam News