[TYLKO U NAS] Z. Ziobro: W Polsce to nadal sędziowie w największym stopniu decydują o kształcie sądownictwa

Weźmy na przykład Niemcy. Czy tam jest KRS? Nie ma. Czy tam sędziowie mają wpływ na wybór sędziów do SN? Nie mają. Mogą jedynie wydać opinię. A jak jest w Polsce? Jest KRS? Jest KRS. Kto w KRS ma decydujący głos? Politycy? Nie, sędziowie, którzy mogą i głosują tak, jak chcą, bo przecież transmisja obrad KRS, za sprawą naszej reformy, jest jawna i często widać, że decyzje co do sędziów, którzy mają zostać przyjęci, zapadają jednym głosem – powiedział w „Rozmowach niedokończonych” na antenie Telewizji Trwam minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar napisał list do marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego na temat ustawy, której celem jest dyscyplinowanie sędziów. Powielił on narrację, z której ma wynikać, że ustawa spowoduje polexit i wyrzuci nas poza nawias prawny UE.

– To jest czysta sofistyka, a mówiąc wprost, to jest kłamstwo. Przygotowując reformę sądownictwa, dokonaliśmy analizy poszczególnych systemów w innych państwach członkowskich. Weźmy na przykład Niemcy. Czy tam jest KRS? Nie ma. Czy tam sędziowie mają wpływ na wybór sędziów do SN? Nie mają. Mogą jedynie wydać opinię. A jak jest w Polsce? Jest KRS? Jest KRS. Kto w KRS ma decydujący głos? Politycy? Nie, sędziowie, którzy mogą i głosują tak, jak chcą, bo przecież transmisja obrad KRS, za sprawą naszej reformy, jest jawna i często widać, że decyzje co do sędziów, którzy mają zostać przyjęci, zapadają jednym głosem – wskazał Zbigniew Ziobro.

Jak podkreślił minister sprawiedliwości, reformy nie tylko nie wykluczą nas poza jakikolwiek nawias, ale też zadziałają pozytywnie na wymiar sprawiedliwości.

– Miałem do czynienia z obradami KRS w latach 2005-2007, kiedy obrady były tajne, kiedy panowało tam kolesiostwo. Te decyzje były jednomyślne, tam wszystko było ustawione. Teraz toczą się dyskusje, które mają na celu wyłonić tego, kto ma większe kompetencje. O czym to świadczy? O tym, że każdy głosuje tak, jak chce, a nie dlatego, że ktoś coś komuś polecił. To poprzednio był system, kiedy zasadą było, że decyzje zapadały jednomyślnie. Rzadko było inaczej – podkreślił minister sprawiedliwości.

Jak dodał minister, nawet po reformach to sędziowie mają największy wpływ na kształtowanie kadr.

– Sędziowie w dalszym ciągu mają ogromny wpływ na kształtowanie zasobów kadry sądowniczej, ale nie są to sędziowie wybrani na zasadzie kolesiostwa, ale wybrani przez parlament, suwerena, demokrację. Zmieni się parlament i nowy parlament wybierze sędziów kwalifikowaną większością głosów – powiedział.

radiomaryja.pl