[TYLKO U NAS] Wicemin. M. Woś o aferze podsłuchowej: Donald Tusk krzyczy, żeby robić komisję śledczą, co do której kilka lat temu był przeciwny. To pokazuje ordynarne zachowanie tych ludzi i brak szacunku do Polski

Przewodniczący PO chciał, aby pokazano protokoły, bo prokuratura rzekomo coś zataiła. Nie ma lepszego działania na skuteczne i niepolityczne działanie prokuratury, skoro mając pewne zeznania, prokuratura sama postawiła znak zapytania (…). Donald Tusk krzyczy, żeby robić komisję śledczą, co do której sam kilka lat temu głosował przeciw. To pokazuje ordynarne zachowanie tych ludzi i brak szacunku do Polski (…). Donald Tusk nie miał żadnych oporów, żeby na podstawie tych zeznań robić konferencje i wyciągać wnioski, jakoby jego rząd obalił Kreml i jeszcze współpracował ze Zjednoczoną Prawicą – mówił Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Prokuratura ujawniła, co w śledztwie dot. afery taśmowej mówił Marcin W., którego Donald Tusk kreował na osobę wiarygodną. W całą sprawę zamieszany jest także syn przewodniczącego PO, Michał Tusk [czytaj więcej].

– Z ujawnionych zeznań płyną szokujące wnioski, bo Marcin W., któremu tyle wiarygodności nadawał Donald Tusk – o którym mówił, jak bardzo to jest wiarygodny świadek – nie mówi nic innego, jak to, że wręczył ordynarną łapówkę – korupcję w wysokości 600 tys. euro – dla Donalda Tuska, którą odebrał Michał Tusk w reklamówce z Biedronki. Dodatkowo, mówi jeszcze o łapówkach dla otoczenia Donalda Tuska, o innych dziwnych wątkach związanych z – jak piszą media – Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Jeżeli Donald Tusk sam nadał wiarygodności, jak bardzo to jest wiarygodny świadek, a drugiego dnia mówimy o ordynarnych łapówkach dla Donalda Tuska, to wniosek powinien wyciągnąć każdy – zaznaczył wiceminister Michał Woś.

Donald Tusk sam wskazywał, że Marcin W. jest wiarygodnym świadkiem. Teraz domaga się, by prokuratura ujawniła protokoły, ponieważ rzekomo coś zatajono. Przewodniczący PO wysuwał oskarżenia, że jego rząd został obalony przez Kreml, który współpracował ze Zjednoczoną Prawicą [zobacz więcej].

– Donald Tusk sam wyszedł na konferencji i mówił, że Marcin W. jest wiarygodnym świadkiem. Przewodniczący PO chciał, aby pokazano protokoły, bo prokuratura rzekomo coś zataiła. Nie ma lepszego działania na skuteczne i niepolityczne działanie prokuratury, skoro mając pewne zeznania, prokuratura sama postawiła znak zapytania (…). Donald Tusk krzyczy, żeby robić komisję śledczą, co do której sam kilka lat temu głosował przeciw. To pokazuje ordynarne zachowanie tych ludzi i brak szacunku do Polski (…). Donald Tusk nie miał żadnych oporów, żeby na podstawie tych zeznań robić konferencje i wyciągać wnioski, jakoby jego rząd obalił Kreml i jeszcze współpracował ze Zjednoczoną Prawicą. To są zupełne bzdury. Jego rząd obaliła bieda i kartonowe państwo, które było wtedy, gdy rządził Donald Tusk i PO. Jego rząd obalili Polacy, wyborcy w demokratycznych wyborach, bo mieli dość skompromitowanej i skorumpowanej władzy – powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Polityk wskazał, że wszystkie sprawy muszą być wyjaśnione, a do protokołów ma dostęp każdy. Cała sprawa jest wielką kompromitacją dla Donalda Tuska.

– Wszystkie sprawy muszą być bardzo poważnie wyjaśniane. Protokoły są dostępne, więc można je zobaczyć i przeczytać. Można powiedzieć, że szokujące jest to, co tam czytamy (…). Oczywiście każdy z wątków jest badany. Trzeba zwrócić uwagę na to, iż pierwsza opcja związana z tym, że syn go oszukał, na pewno byłaby weryfikowana przez prokuraturę. Druga opcja jest taka, że Donald Tusk sam wziął tę ordynarną łapówkę, a trzecia dotyczy wiarygodności przestępcy, który ubiegał się o status świadka koronnego. Wszystkie konszachty powodują, że wiarygodność może być stawiana pod znakiem zapytania. Prokuratura z pewnością analizowała sprawę. Pod tym względem można powiedzieć, że jest to kompromitacja Donalda Tuska i niezależnie od opcji ten człowiek maksymalnie się ośmieszył – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z udziałem wiceministra Michała Wosia można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl