[TYLKO U NAS] W. Skurkiewicz: H. Gronkiewicz-Waltz i D. Tusk wypinali pierś do odznaczeń za oddanie „Czajki” do użytku. Inwestycja pochłonęła blisko 4 mld zł. Dziś jest ogromnym problemem 

Bez wątpienia największym problem jest nadzór nad tą inwestycją [„Czajką”]. Inwestycją, która pochłonęła blisko 4 mld złotych. Przypomnę obrazki, kiedy Hanna Gronkiewicz-Waltz i Donald Tusk wypinali pierś do odznaczeń za oddanie tej inwestycji do użytku. Później okazało się, że ta inwestycja nie jest w odpowiedni sposób przygotowana. (…) Dziś „Czajka” jest ogromnym problemem – powiedział wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W zeszłym roku doszło do pierwszej awarii rury przesyłowej w oczyszczalni „Czajka”. Dziś ta sytuacja się powtarza. W sobotę doszło do kolejnej awarii, a w efekcie nieczystości wpływają do Wisły.

– Kolektory, które w zeszłym roku uległy awarii, w tym roku po raz kolejny nie działają. Spalarnia frakcji stałej tych odpadów też nie działa, a tysiące ton odpadów wywożono w różne miejsca, dziewicze i bardzo ekologiczne. Warszawskie odpady były pozostawiane w różnych miejscach. Dziś „Czajka” jest wielkim problemem. To nie jest tylko problem Platformy Obywatelskiej i Rafała Trzaskowskiego, bo tak jest w istocie, ale to także ogromny problem dla nas, Polaków. Stąd decyzja premiera Mateusza Morawieckiego, żeby zaangażować się w pomoc. Fekalia, które dostają się do Wisły grożą całemu ekosystemowi na północ od Warszawy. To naprawdę poważny problem ekologiczny – ocenił wiceminister obrony narodowej.

Państwa nadbałtyckie z niepokojem spoglądają na tę sytuację.

– Minister Marek Gróbarczyk i prezes Wód Polskich wskazywali, że są zapytania od Szwedów, co tak naprawdę w Polsce się dzieje. Proszę pamiętać, że oczyszczenie koryta rzeki po katastrofie ekologicznej nie trwa miesiąc, ale to wszystko odbudowuje się latami. Dziś, kiedy główna rzeka Polski została w miarę doprowadzona do poziomu czystości, to kolejny raz jest zalewana fekaliami ze stolicy. To trzeba rozpatrywać w kontekście nieudolności zarządzających stolicą. Myślę tu o prezydencie i kierownictwie spółki kanalizacyjnej w Warszawie – wskazał Wojciech Skurkiewicz.

Rok temu rząd zdecydował się pomóc w naprawie awarii w „Czajce”. Eksperci zalecali przeprowadzenie oględzin, które pokazałyby stan oczyszczalni.

– Po zeszłorocznej awarii były jednoznaczne rekomendacje przewidywania i również oczekiwania ze strony rządu, Wód Polskich, Ministerstwa Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej odnośnie wcielenia w życie działań naprawczych, aby przeciwdziałać tego typu katastrofom. Pisma, które były wysyłane do ratusza pozostawały bez odpowiedzi. Dziś doszło do kolejnej awarii. Tutaj bardzo słuszne są decyzje o skierowaniu tego problemu do prokuratury – podkreślił polityk. [czytaj więcej] 

Rafał Trzaskowski nie wyklucza, że przyczyną awarii „Czajki” był sabotaż. Prezydent Warszawy obwinia za ten problem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

– Opozycja próbuje dziś zaciemnić cały problem i wskazać, że winnymi za ten problem są między innymi prezydent Lech Kaczyński, który był prezydentem Warszawy czy później  osoby, które były komisarzami stolicy. Dziś politycy KO i PO nie wskazują, kto był odpowiedzialny za tę inwestycję, kto ogłaszał przetargi, kto rozliczał podmioty wykonujące tę inwestycję. W ostatnich dniach pojawiają się propozycje rozwiązań alternatywnych, czyli drugiego, zapasowego rurociągu, który w sytuacji zagrożenia mógłby być uruchomiony, ale do dziś władze Warszawy nie podjęły jeszcze tej decyzji – zauważył gość audycji.

Rząd zdecydował, że udzieli pomocy stolicy.

– Rząd wkroczył do akcji. Dziś udzieli pomocy miejskiemu ratuszowi oraz Warszawiakom i mieszkańcom na północ od Warszawy. To będzie problem przez najbliższe miesiące. Jest prośba do Wojska Polskiego, aby przygotować przeprawę pontonową, na której kolektory będą mogły być ustawione tymczasowo – poinformował wiceminister MON.

Co ciekawe, ruchy „proekologiczne” zapadły się pod ziemię. Żadna ze strajkujących grup ekologicznych nie odniosła się do awarii w „Czajce”. Gdzie jest Greenpeace, który jeszcze kilka miesięcy temu protestował w sprawie Puszczy Białowieskiej? – pytał polityk.

– Jest to bardzo wrażliwy temat dla wielu środowisk liberalnolewicowych i lewackich. W przypadku Puszczy Białowieskiej, przywiązywali się do drzew, mocowali się przy drzewach łańcuchami. Ostatnio mieliśmy sytuację, że członkowie Greenpeace weszli na budynek Ministerstwa Środowiska, rozkładając różnego rodzaju transparenty. Gdzie dziś są organizacje ekologiczne? W zeszłym roku te ruchy również pozostawały bierne wobec katastrofy ekologicznej. Dziś jest podobnie. Na próżno szukać jakichkolwiek wystąpień. Pojawił się jeden wpis, w którym Greenpeace prosi o wyjaśnienie tej awarii. Widać w tym niepoważne podejście organizacji ekologicznych do ekologii – mówił Wojciech Skurkiewicz.

W zeszłym roku wojsko zbudowało most, który pozwolił przeprowadzić ścieki na drugą stronę rzeki. Podobnie będzie w tym roku.

– Wojsko Polskie jest przygotowane do tego, aby wspomóc Warszawę w tych działaniach. Czekamy na decyzję warszawskiego ratusza i wyznaczenie terminu. Ułożenie mostu pontonowego jesteśmy w stanie przeprowadzić w ciągu 72 godzin. Pozostała część leży po stronie Warszawy. Chodzi tu o pozwolenia i przygotowanie kolektorów. Zaangażowanych będzie około 50-ciu żołnierzy. Spodziewamy się, że będzie to trwało kilka tygodni. Ten most może być ustawiony tylko do czasu pierwszych mrozów, ponieważ będą mu zagrażać kry, odłamki lodu dryfujące po powierzchni Wisły. Czekamy na decyzję ratusza – podkreślił rozmówca.

W dalszej części rozmowy wiceminister Wojciech Skurkiewicz poruszył temat rekrutacji do Wojska Polskiego. Zachęcamy do odsłuchania całej rozmowy [tutaj]. 

radiomaryja.pl