fot. pixabay

[TYLKO U NAS] Sz. Wójcik: Bardzo wiele pomysłów na ograniczenie polskiej produkcji rolnej pochodziło z Rosji

Aktywiści organizacji pozarządowych wpływali na polityków, wpływali na media, wpływali na opinię publiczną po to, żeby zohydzić polskie futrzarstwo. Co się okazało? Te organizacje występowały jako lobbyści prorosyjskiego interesu, bowiem Rosja mówiła wielokrotnie, że przyszedł czas, żeby przejąć tę branżę po Europie Zachodniej, głównie Polsce – mówił w programie „Po stronie prawdy” w TV Trwam Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

Służby rosyjskie w ostatnich latach często wykorzystywały organizacje pozarządowe, by naruszać bezpieczeństwo żywnościowe, energetyczne czy militarne w Europie. Organizacje pozarządowe nie raz pokazały, że mają ogromną siłę, jeśli chodzi o wywieranie wpływu na rządzących. Lobbyści (najczęściej z organizacji o charakterze ekologicznym) wielokrotnie doprowadzali do blokowania kluczowych inwestycji, ingerując tym samym w strategiczne interesy państw.

– Jestem przekonany, że dokładnie te same działania były wymierzone przeciwko rolnictwu, tak jak miało to miejsce w przypadku innych dziedzin gospodarki. Trwający cztery lata zorganizowany i bardzo intensywny atak nie był przypadkowy. Blokowanie inwestycji rolnych, blokowanie możliwości rozwoju przez inwestorów czy producentów z Polski miało obniżyć nasz potencjał produkcji żywności osłabić przychód z eksportu – podkreślił Szczepan Wójcik.

Do tego dochodzi unijna polityka rolna, która zdaje się być prowadzona pod dyktando Niemiec i Rosji.

– Bogate państwa nie będą miały problemu z dostosowaniem się do bardzo drogiej ekologicznej produkcji. Najgorszy scenariusz jest więc pisany dla krajów członkowskich takich jak Polska. Mówią nam, że Unia przeznaczy na przemianę rolnictwa pieniądze. Powiem, że jest to tym bardziej niebezpieczne. Skoro Unia już dziś uzależnia wypłatę należnych nam pieniędzy od tzw. praworządności, to uważam, że możemy pożegnać się z nimi, a na pewno liczyć się z szantażowaniem polskich rolników wypłatą pieniędzy – zwrócił uwagę prezes IGR.

Odniósł się także do działań Rosji na rynku.

– Już dawno jako Instytut zwracaliśmy uwagę, że Rosja dynamicznie przystąpiła do rozbudowy swojego rolnictwa. Dziś już wiemy dlaczego. Od lat przygotowywała się do tego starcia. Pięć miesięcy przed wybuchem wojny, w październiku 2021 r., kiedy nikt jeszcze nie przypuszczał, że dojdzie do tak zbrodniczej napaści na Ukrainę, byliśmy na największych targach rolnych pod Moskwą. Chcieliśmy na własne oczy zobaczyć, jak wygląda tamtejsza gospodarka rolna, jakie są fakty. Chcieliśmy wszystko zarejestrować i pokazać w Polsce, aby ostrzec decydentów, że Rosja chce wejść do gry na rynku azjatyckim i europejskim – mówił gość programu „Po stronie prawdy”.

Przedstawiciele IGR nagrali relacje z targów, by pokazać rządzącym, że unijna polityka rolna jest zgubna, ponieważ większość produkcji rolnej jest w stanie przejąć Rosja.

– Dzisiaj okazuje się, że bardzo wiele pomysłów na ograniczenie produkcji rolnej pochodziło właśnie z Rosji, a narzędziami do wywierania presji na polityków i społeczeństwo były organizacje ekologiczne – podkreślił Szczepan Wójcik.

Wskazał, że targi rolnicze w Rosji były największymi, w jakich brał udział.

– Co zobaczyłem? Ogromne targi, znakomity zachodni sprzęt, ogromne wizualizacje gospodarstw, jakie Rosjanie chcą tworzyć u siebie. Wszystko to, co próbuje się zamknąć czy też obrzydzić Europejczykom tzw. Zielonym Ładem, zaczęła promować u siebie Rosja. Czy widać tam rozwalające się gospodarstwa, drogi, słabe maszyny? Oczywiście, że widać, ale widać też bardzo wiele supernowoczesnego sprzętu, takiego sprzętu, którego na próżno szukać w innych krajach europejskich – zaznaczył prezes IGR.

Jednak plany Rosji zakładały bardziej drastyczne rozwiązania niż tylko przejęcie produkcji rolnej po Unii Europejskiej, bowiem Federacja Rosyjska inwestowała w rolnictwo, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo żywnościowe na czas wojny.

Rosja przez długi czas chciała też przejąć polski sektor futrzarski, w którym działalność prowadzi Szczepan Wójcik. Przez lata hodowcy zwierząt futerkowych byli atakowani przez tzw. obrońców praw zwierząt.

– Wpływali na polityków, wpływali na media, wpływali na opinię publiczną po to, żeby zohydzić tę bardzo istotną gałąź gospodarki rolnej. Co się okazało? Mieliśmy nagrania z ukrytych kamer, że te organizacje występowały jako lobbyści zachodnich firm utylizacyjnych, jako lobbyści prorosyjskiego interesu, bowiem Rosja mówiła wielokrotnie – nawet na stronie ministerstwa rolnictwa Rosji, w gazetach rosyjskich – że przyszedł czas, żeby przejąć tę branżę po Europie Zachodniej, głównie Polsce – tłumaczył gość programu „Po stronie prawdy”.

Do tego dochodziło także blokowanie inwestycji rolnych przez organizacje pseudoekologiczne i wymuszanie pieniędzy w zamian za zakończenie protestów.

Wszystkie powyższe problemy do czasu pozostawały bez odpowiedzi.

– Jako Instytut, widząc to wszystko co się dzieje, staraliśmy się przeciwdziałać temu zjawisku. Chcieliśmy zjednoczyć rolników Unii Europejskiej, również rolników polskich, w jednym projekcie – EUnited Agri. Mówimy o projekcie ponad 13 (chyba teraz 14) krajów Unii Europejskiej, rolników różnych branż – czy to hodowlanych, czy to produkcyjnych, czy to osób, które uprawiają zboże czy hodują zwierzęta – zaznaczył Szczepan Wójcik.

Problem stanowił bowiem bardzo często brak organizacji rolników, którym przyszło zmierzyć się z dobrze zorganizowanymi i finansowanymi z rosyjskich pieniędzy przeciwnikami.

Niestety ogromny problem stanowi nadal bezkarność organizacji pozarządowych, które w imieniu jakiejś idei – najczęściej ochrony środowiska lub praw zwierząt – dokonują działań, które w innych warunkach kwalifikowane byłyby jako poważne zbrodnie.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl