[TYLKO U NAS] Red. S. Karczewski: Mamy do czynienia ze światem, który nie tyle stara się żyć bez Boga, ile stara się żyć przeciwko Bogu

Moje dziennikarskie spojrzenie sprawia, że ja teraz widzę, iż mamy do czynienia ze światem, który nie tyle stara się żyć bez Boga, ile stara się żyć przeciwko Bogu. Ostatnią „instytucją”, która wskazuje na Boga jest właśnie Kościół katolicki i stąd ta nienawiść do Kościoła – powiedział redaktor Sebastian Karczewski w poniedziałkowym programie „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam.

Red. Sebastian Karczewski wskazał, że Kościół katolicki jest ostatnią linią obrony przed szeroko rozumianym relatywizmem.

– Kościół katolicki jest ostatnią „instytucją”, która jest w stanie zahamować ten proces totalnego wyzwolenia od wszystkiego: wszelkich zasad, praw normalnego współżycia w społeczności to raz, a dwa – pod koniec XX wieku i początek XXI obserwuje się coś takiego, jakby plan sprzeciwu wobec Pana Boga. Ojciec Święty Jan Paweł II mówił kiedyś o „życiu jakby Bóg nie istniał”. To było bardzo niebezpieczne. Natomiast moje dziennikarskie spojrzenie sprawia, że ja teraz widzę, iż mamy do czynienia ze światem, który nie tyle stara się żyć bez Boga, ile stara się żyć przeciwko Bogu. Ostatnią „instytucją”, która wskazuje na Boga jest właśnie Kościół katolicki i stąd ta nienawiść do Kościoła – powiedział gość TV Trwam.

Za wieloma atakami na Kościół katolicki stoją te same środowiska, które utożsamiane są z promowaniem dewiacji.

– Dzisiaj widzimy, że mamy do czynienia z ofensywą, która obraz człowieka stworzonego na obraz Boga chce zniszczyć, a więc w pierwszym rzędzie musimy wymienić tych, którzy ten Boży plan stworzenia człowieka negują. Człowiek został stworzony jako mężczyzna i niewiasta i teraz proszę zobaczyć, z jaką ofensywą mamy do czynienia, która stara się przekonać kolejne społeczeństwa, że to nieprawda, że w zasadzie nie ma tej różnicy płci. Te same środowiska stoją za wieloma atakami, jeżeli chodzi o Kościół – stwierdził publicysta.

Wiele osób nie jest w stanie zauważyć tych rzeczy, ponieważ nikt tam się nie podpisuje – dodał gość „Rozmów niedokończonych”.

– Oczywiście na paradach, konwencjach odpowiednich partii ci ludzie mówią wprost o tym. Nawet niedawno mieliśmy z tym do czynienia, gdzie mówiono wprost o zniszczeniu Kościoła z takich, a nie innych powodów, a więc są środowiska, które ten Boży plan stworzenia chcą podważyć i dlatego z nim walczą. Osoby, które mnie znają, często pytają „Podaj mi przykład, gdzie ktoś jest tak czy inaczej prześladowany”. Wyobraźmy sobie sytuację, że mam dużą rodzinę i ktoś o jednym z członków mojej rodziny mówi jakieś obraźliwe rzeczy. Czy mi nie będzie przykro? Czy nie jest to w pewnym sensie uderzenie mojej osoby? Podobnie jest tutaj, bo my jako katolicy tworzymy Kościół i każda rzecz nieprawdziwa na temat naszej wiary i naszego Kościoła jakoś nas boli – zaznaczył red. Sebastian Karczewski.

radiomaryja.pl