fot. Monika Bilska

[TYLKO U NAS] Red. C. Krysztopa o ideologii LGBT: Istnieje presja, by krnąbrną Polskę przymusić do kształtu, który inżynierowi społeczni wymyślili dla Europy Zachodniej

Zagrożenie i ogromna presja ze strony środowisk LGBT istnieje. Podejrzewam, że przeznaczane są również ogromne pieniądze, by tą krnąbrną Polskę i tych krnąbrnych Polaków przymusić do kształtu, który inżynierowi społeczni wymyślili dla społeczeństw np. w Europie Zachodniej. Nie lekceważyłbym tego – zaznaczył Cezary Krysztopa, redaktor naczelny portalu Tysol.pl, w rozmowie z redakcją portalu Radia Maryja.

Marsz środowisk homoseksualnych, który w sobotę odbył się w Białymstoku, spotkał się ze stanowczym sprzeciwem większości Polaków. Kiedy ulicami miasta szedł pochód, przed białostocką katedrą modlono się i promowano rodzinne wartości podczas pikniku.

– Polacy zauważyli, że ideologia LGBT to nie tylko kwestia, którą oglądają w telewizji, ale że to jest to sprawa, która zaczęła dotykać ich dzieci. Starają się postawić temu tamę. Nawet ludzie, którzy wcześniej nie byli zainteresowani polityką i reprezentowali centrowe poglądy – są bardzo zaniepokojeni tym, że ideologia, która zmierza do przebudowy świata, niszczenia rodziny, zaczęła dotykać ich osobiście – mówił Cezary Krysztopa.

W Białymstoku pojawiły się także zamieszki wywołane przez grupę prowokatorów. Policja zatrzymała wiele osób, które złamały prawo. Wydarzenia te wykorzystywane są do ukazywania Polaków jako nietolerancyjnych, a wręcz agresywnych w stosunku do środowisk LGBT. Wobec czego tak naprawdę Polacy wyrażają sprzeciw – wobec osób o odmiennych preferencjach seksualnych czy wobec ideologii, którą takie osoby homoseksualne próbują wprowadzać do społeczeństwa?

Na pewno są ludzie, którzy w niewłaściwy sposób odnoszą się do osób o odmiennych preferencjach seksualnych, natomiast większość Polaków nie ma z tym problemu. Sam znam homoseksualistów, pracowałem z nimi i naprawdę nie mam z tym najmniejszego problemu. To, co Polakom przeszkadza, to ideologia, która z tym się wiąże (stara się od niej dystansować również część homoseksualistów). Ideologia ta – troszkę wykorzystując homoseksualizm, biseksualizm, transseksualizm i inne nietypowe zachowania seksualne – usiłuje realizować ideę budowy nowego człowieka, nowych społeczeństw. LGBT określa pewną grupę społeczną charakteryzującą się odmiennymi zachowaniami seksualnymi, ale jest również pewnego rodzaju zbiorem ideologii, które próbują wpłynąć na kształt społeczeństwa. To jest już realizowane. Wprowadza się edukację seksualną do szkół i to w dosyć radykalny oraz kontrowersyjny sposób. Mieliśmy z tym do czynienia np. w Warszawie, ale też w Gdańsku w ramach programu „Zdrovve Love” – zaznaczył redaktor naczelny portalu Tysol.pl.

Publicysta zwrócił uwagę, iż same „marsze równości” nie gromadzą wiele osób, jednak nie można ich lekceważyć. Problemem są także coraz bardziej rozprzestrzeniające się symbole, pod którymi kryje się ideologia gender.

– Ludzie, którzy agresywnie atakują symbole istotne dla innych jednocześnie mając na ustach hasła o tolerancji – sami wystawiają sobie najgorszą możliwą ocenę. Mimo wszystko zagrożenie istnieje, presja jest ogromna. Podejrzewam, że przeznaczane są również ogromne pieniądze, by tą krnąbrną Polskę i tych krnąbrnych Polaków przymusić do kształtu, który inżynierowi społeczni wymyślili dla społeczeństw np. w Europie Zachodniej. Nie lekceważyłbym tego. Ale proszę zwrócić uwagę na tęczowe torby na ulicach miast. One pojawiają się na ramionach coraz większej ilości młodzieży. Myślę, że to jest tak naprawdę niepokojący sygnał – podkreślił.

Rozmówca Radia Maryja wskazał, że środowiska LGBT demonstrują pod hasłami tolerancji jednocześnie profanując symbole najświętsze dla katolików.

– Wręcz jest to symboliczna agresja wobec katolików. Trudno się tutaj nie doszukiwać pewnego rodzaju hipokryzji, a właściwie celowego działania zmierzającego do prowokacji. To, że „marsze równości” odbywają się w kolejnych miastach, już samo w sobie jest prowokacją, ponieważ stanowi to „zajmowanie kolejnych terytoriów” (…). Myślę, że jest to dłuższy proces: oswajają z profanacjami, oswajają z poniżaniem wartości, symboli drogich katolikom i prowadzą do destrukcji więzi społecznych, które w przyszłości – jak rozumiem – mają prowadzić do upodobnienia społeczeństwa polskiego ze zlaicyzowanymi społeczeństwami Europy Zachodniej – powiedział publicysta.

Polskie prawo pozwala na publiczne demonstrowanie swoich poglądów wszystkim grupom społecznym. Podkreślił to kilka dni temu szef MEN Dariusz Piontkowski odnosząc się do ostatnich wydarzeń z Białegostoku. Cezary Krysztopa zaznaczył jednak, że nie wszyscy demonstranci są przez organy państwa traktowani „na równi”.

– Tak jak katolicy mają prawo demonstrować swoje przekonania, tak wyznawcy ideologii LGBT również mają prawo demonstrować swoje przekonania. Ja tylko chciałbym, żeby organy państwa stosowały proporcjonalne środki. Żeby tak samo, jak w sytuacji, w której osoby wyznające ideologię LGBT blokują jakąś demonstrację (procesję Bożego Ciała czy inną manifestację wiary), to żeby byli traktowani tak samo, jak ludzie, którzy stanowili kontrmanifestację dla „marszu równości”. Na razie mam wrażenie, że ci, którzy wcześniej np. blokowali miesięcznice smoleńskie – byli noszeni na rękach, a wobec tych, którzy blokowali „marsz równości” – używano środków przymusu bezpośredniego. Działania nie są proporcjonalne. Oczekiwałbym proporcjonalności i brania pod uwagę takich przepisów prawa, jak ochrona uczuć religijnych – akcentował redaktor.

Publicysta wskazał, że należy odróżnić osoby homoseksualne od agresywnej ideologii gender. Chodzi o szacunek dla człowieka i potępienie grzechu, a nie nienawiść en bloc – podkreślił.

– Warto byłoby zrobić to, o czym mówił ks. abp Gądecki, czyli powiedzieć, że homoseksualiści są naszymi braćmi, są ludźmi, którzy też mają prawo do Słowa Bożego. Natomiast czym innym jest agresywna ideologia LGBT. Powinniśmy mówić: „Słuchajcie, to jest coś, co szkodzi również wam. Wasze środowisko jest w ten sposób stygmatyzowane, jest sprowadzane do poziomu wariatów i dziwadeł. To nie jest także w waszym interesie” (…). Homoseksualiści w przypadku tej – w jakimś sensie – neobolszewickiej ideologii stają się substytutem tego, czym kiedyś byli robotnicy. Robotnicy nie czerpali wiele z tego, że żyli w krajach dyktatury proletariatu. Ich sytuacja wobec oligarchii, która rządziła w takich krajach, wręcz nie była zbyt dobra, o czym świadczy wiele buntów, jakie podnieśli. Być może homoseksualiści jeszcze tego nie zrozumieli, ale przypadki dystansowania się homoseksualistów wobec ideologii, która usiłuje ich przedmiotowo wykorzystywać – już mają miejsce – mówił red. Cezary Krysztopa.

Monika Bilska/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl