[TYLKO U NAS] R. Cytacka o wynikach wyborów na Litwie: Wygrana konserwatystów nie wróży wiele dobrego dla Polaków na Litwie
Jeżeli chodzi o polską mniejszość na Litwie, to mamy pewne obawy, ponieważ wygrana konserwatystów wiele dobrego dla nas, Polaków na Litwie, nie wróży. Wiemy, co się działo za poprzednich rządów konserwatystów i w tej samej koalicji z liberałami. Wystarczy przypomnieć 2009 rok i wprowadzenie tzw. nocnej reformy podatkowej – podkreśliła Renata Cytacka, wiceprezes Związku Polaków na Litwie, w rozmowie z Radiem Maryja.
Wczoraj na Litwie zakończyły się wybory parlamentarne. Zwycięski okazał się blok konserwatywny. Więcej [tutaj].
Renata Cytacka, wiceprezes Związku Polaków na Litwie, podkreśliła, że wygrana konserwatystów nie wróży nic dobrego dla Polaków mieszkających na Litwie.
– Jeżeli chodzi o polską mniejszość na Litwie, to mamy pewne obawy, ponieważ wygrana konserwatystów wiele dobrego dla nas, Polaków na Litwie, nie wróży. Wiemy, co się działo za poprzednich rządów konserwatystów i w tej samej koalicji z liberałami. Wystarczy przypomnieć 2009 rok i wprowadzenie tzw. nocnej reformy podatkowej. Jeżeli chodzi o sprawy typowo polskie, to wprowadzenie nowelizacji ustawy o oświacie z 2011 roku było największym uderzeniem w nas, ponieważ od tego momentu jest krok do tyłu w stosunku do nauki w języku polskim – podkreśliła Renata Cytacka.
My jako Polacy na Litwie mamy pewien niedosyt – zaakcentowała.
– W tej chwili mamy tylko 3 zagwarantowane mandaty. Wczoraj w drugiej turze wygrała nasza poseł pani Rita Tamaszuniene. W pierwszej turze przeszli Beata Pietkiewicz i Czesław Olszewski. Trzech posłów, którzy prawdopodobnie będą w opozycji. To znacznie mniejsza możliwość od tej, jaką mieliśmy w poprzedniej kadencji, kiedy naszych przedstawicieli było ośmiu. Zobaczymy, jak będą rozwijały się negocjacje w kwestii układania rządu. Chciałabym podkreślić, że obecne wybory (chociażby na moim przykładzie) pokazały, że jest bardzo dużo naruszeń – mówiła wiceprezes Związku Polaków na Litwie.
Kwestią litewskich wyborów parlamentarnych zajmują się przedstawiciele OBWE.
– Jeszcze próbujemy odwoływać się, więc to też napawa wielkim zdumieniem. Rozmawialiśmy już z przedstawicieli OBWE, którzy w tej chwili kontrolują i nadzorują proces wyborczy. Czekamy na ich raport, ponieważ wszelkie informacje zostały przekazane. To zachwianie demokracji, bo jeżeli wybory w mojej dzielnicy, gdzie nie było przesłanek o naruszeniach, pokazały przy bliższej i wnikliwej analizie, że jest tyle naruszeń, to pytanie jest o to, co się dzieje w innych regionach, gdzie były takie domniemania – podsumowała Renata Cytacka.
radiomaryja.pl