[TYLKO U NAS] Przewodniczący leśnej „Solidarności”: Były już dwa okresy, kiedy Lasy Państwowe połączono z rolnictwem. Nie pozostawiło to żadnych pozytywów

Były już dwa okresy, kiedy Lasy Państwowe połączono z rolnictwem. Nie pozostawiło to żadnych pozytywów. Umieszczenie w jednym ministerstwie trzech podmiotów gospodarczych, które mają różny pogląd na szkody w uprawach rolnych wyrządzanych przez zwierzynę, może doprowadzić do konfliktu interesów – zauważył Zbigniew Kuszlewicz, przewodniczący KSZNOŚiL NSZZ „Solidarność”, w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W sobotę, 3 października, poseł Solidarnej Polski Edward Siarka został powołany na urząd wiceministra środowiska oraz pełnomocnika rządu ds. leśnictwa i łowiectwa. Nowy wiceminister będzie odpowiedzialny za leśnictwo i łowiectwo w połączonym resorcie środowiska i klimatu, a docelowo w Ministerstwie Rolnictwa i Leśnictwa.

– Noszę się z takim wrażeniem, że jest to tylko wstępna decyzja. Po wejściu ustawy o działach ulegnie to jednak zmianie. Jako NSZZ „Solidarność” jesteśmy przeciwni zmianie. Z niepokojem przyjmowane jest to przez środowisko leśne, ale także przez wiele powiązanych branż zatrudniających około 300 tysięcy ludzi, które patrzą na to krytycznym okiem. Włączenie leśnictwa i łowiectwa do resortu rolnictwa może przynieść wiele niekorzyści, szczególnie dla lasów, ale również działalności proekologicznej, jaką niosą lasy – zwrócił uwagę Zbigniew Kuszlewicz.

– Podkreśliliśmy ten temat w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego z dnia 5 października br., w którym apelujemy, aby argumenty, które wyraziliśmy w liście, zostały uwzględnione w ponownej, gruntownej analizie – oznajmił.

Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Zasobów Naturalnych Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność” zaznaczył, że największym zarzutem dla projektu włączenia lasów i łowiectwa do resortu rolnictwa jest brak konsultacji ze środowiskiem, którego dotyczą zmiany. Wskazał również na inne aspekty.

– Umieszczenie w jednym ministerstwie trzech podmiotów gospodarczych, które mają różny pogląd na szkody w uprawach rolnych wyrządzanych przez zwierzynę, może doprowadzić do konfliktu interesów. Mieliśmy już zmianę ustawy o prawie łowieckim i było widać narastające konflikty. (…) Były już dwa okresy, kiedy Lasy Państwowe połączono z rolnictwem. (…) Nie pozostawiło to żadnych pozytywów takiego połączenia. (…) Nie jest znany nam cel i powód umiejscowienia Lasów Państwowych w resorcie rolnictwa – wymienił gość „Aktualności dnia”.

Zbigniew Kuszlewicz poinformował, że do tej pory KSZNOŚiL NSZZ „Solidarność” nie otrzymał informacji zwrotnej ze strony rządzących w tej sprawie.

– Zwróciłem się z prośbą o spotkanie do premiera i jeszcze nie mam odzewu. Być może lada dzień takowy nastąpi, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby tak daleko idąca decyzja była bez konsultacji – nie tylko z nami, ale ze wszystkimi środowiskami związanymi z leśnictwem. Sięgając do historii, pragnę przypomnieć, że leśna „Solidarność” miała potężne znaczenie w stabilizowaniu gospodarstwa leśnego. Spod naszego pióra wyszła ustawa o lasach, o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju, a jeszcze wcześniej porozumienie sękocińskie, które też było podpisane pod naszym szyldem i stanowiło podstawy funkcjonowania gospodarki leśnej – wskazywał rozmówca Radia Maryja.

Całą rozmowę ze Zbigniewem Kuszlewiczem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj]. 

radiomaryja.pl