fot. Monika Bilska

[TYLKO U NAS] Prof. P. Jaroszyński o władzy gigantów internetowych: Jesteśmy zasysani przez ten system i w końcu stajemy się bezwolni

Największe niebezpieczeństwo jest takie, że my jako pojedynczy ludzie, którzy mamy prawo do osobistego szczęścia, myśli i woli, w sposób często dla nas niezauważalny, jesteśmy zasysani przez ten system i w końcu stajemy się bezwolni – wskazał mówiąc o sile gigantów internetowych prof. Piotr Jaroszyński, wykładowca akademicki, w TV Trwam w programie „Polski punkt widzenia”.

W ostatnich tygodniach toczą się dyskusję na temat cenzury w internecie oraz niekontrolowanej władzy potężnych koncernów działających w sieci. Przyczyną powrotu do tematu było zablokowanie w mediach społecznościowych konta Donalda Trumpa, byłego prezydenta USA. Obecnie w Polsce trwają prace nad projektem ustawy chroniącej wolność w internecie przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

– Jest to zagrożenie dla wolności obywateli (…). Ten wielki mechanizm globalny jest najbardziej podatny na to, co z łaciny nazywamy manipulacją. Manipulacja właśnie polega na tym, że paluszkiem naciskamy, a system i obieg informacji przestaje funkcjonować, co odbija się na wyborach politycznych i rynkach. Trzeba być świadomym tego, że my korzystając z tego systemu, w jakiś sposób go wspieramy – powiedział profesor.

Wykładowca akademicki poradził, aby zachować dystans, by nie dać się uwikłać w system i nie zatracić swoich przekonań oraz poglądów.

– Ten system bezwzględnie potrafi wessać nie tylko swoich zwolenników, ale także przeciwników i odebrać im tożsamość – wyjaśnił gość programu.

Niepokojący jest fakt, że kilka firm zapanowało nad przekazem informacyjnym na całym świecie.

– Nie wiemy, kto stoi za właścicielami tych wielkich firm. Wydaje się, że w tej chwili rządzą globalne korporacje, a państwa nie mają na nie dużego wpływu. Jednak nie wiadomo, czy te korporacje nie powstały i nie są sterowane przez kogoś, kto reprezentuje pewien układ międzynarodowy – poinformował prof. Piotr Jaroszyński.

Ekspert zaznaczył, że nie mamy dostępu do informacji dotyczących tego, kto steruje działalnością gigantów internetowych. Jednak zdaniem wykładowcy „niemożliwe jest to, aby jeden człowiek mógł posiadać taką firmę i sobie spokojnie działać”.

– Największe niebezpieczeństwo jest takie, że my jako pojedynczy ludzie, którzy mamy prawo do osobistego szczęścia, myśli i woli, w sposób często dla nas niezauważalny, jesteśmy zasysani przez ten system i w końcu stajemy się bezwolni – zaznaczył gość programu „Polski punkt widzenia”.

radiomaryja.pl

drukuj