fot. Tomasz Strąg

[TYLKO U NAS] Prof. P. Jaroszyński o męstwie: To nie tylko wyraz agresywnej siły skierowanej na obronę jakiegoś dobra, ale również wytrzymanie naporu zła

Męstwo to nie tylko wyraz agresywnej siły skierowanej na obronę jakiegoś dobra, ale również wytrzymanie naporu zła, po łacinie „sustinere”, a po grecku „antécho”. To słowo „antécho” znaczy wytrzymywać, znosić, wycierpieć, wytrwać. Jest tu cała paleta słów, które przybliżają nam inną twarz męstwa, od tej, którą potocznie wiążemy z agresją – powiedział prof. Piotr Jaroszyński, filozof, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” w TV Trwam.

Prof. Piotr Jaroszyński odniósł się do obecnego we współczesnym świecie zamętu cywilizacyjnego.

– W obliczu współczesnego zamętu cywilizacyjnego ma miejsce również zamęt w zakresie idei, które leżą u podstaw każdej cywilizacji. Trzeba do podstaw wracać, porządkować je i przywracać właściwe imię. Jednym ze słów, które trzeba przywrócić, jest „męstwo”. Zazwyczaj wiążemy je z siłą i agresją. Przykładem męstwa będzie więc postawa żołnierza lub policjanta, który potrafi walczyć. Idąc tym tropem, możemy też powiedzieć, że mężny jest chuligan, jeśli jest silny i agresywny, a przecież czujemy, że w tym momencie idziemy za daleko, bo nie sama siła stanowi o męstwie – wskazał felietonista.

Najpierw trzeba powiedzieć, co jest dobrem, a co złem – kontynuował.

– Jeżeli silny chuligan, a nawet policjant, skrzywdzi drugiego, ba niewinnego człowieka, to nie jest to wyraz męstwa. Męstwo jest bowiem wyrazem siły, ale skierowanej na dobro. Jeżeli jest skierowana na zło, to nie ma męstwa, jest tylko agresja. Tu pojawia się niezwykle subtelna korekta, na którą dawniej zwracano uwagę w traktatach z zakresu etyki. Męstwo to nie tylko wyraz agresywnej siły skierowanej na obronę jakiegoś dobra, ale również wytrzymanie naporu zła, po łacinie „sustinere” a po grecku „antécho”. To słowo „antécho” znaczy wytrzymywać, znosić, wycierpieć, wytrwać. Jest tu cała paleta słów, które przybliżają nam inną twarz męstwa od tej, którą potocznie wiążemy z agresją – powiedział gość TV Trwam.

Okazuje się bowiem, że zło może nas atakować w taki sposób, żeby nas złamać, abyśmy mu ulegli i złem odpowiedzieli na zło. Jednym słowem, żebyśmy nawzajem na siebie napadli, pobili, a nawet pozabijali – akcentował prof. Piotr Jaroszyński.

– Tymczasem jest jeszcze inna postawa wobec zła. Właśnie wytrzymanie jego naporu, co paradoksalnie może wymagać więcej siły niż odpowiedź wet za wet. Najbliższy przykład: ci, którzy nie bali się potwierdzić prawa do życia każdego człowieka od poczęcia, którzy walczą o to prawo, dziś zastraszani są przez potężne siły zła w ramach wojny psychologicznej czy to w mediach, systemie edukacji i nauki, czy polityce. Czymże innym jest podburzanie tłumów agresją do okrzyków, wulgarnych napisów i zastraszanie w rodzaju „Idziemy po ciebie”. To atak zła – podkreślił filozof.

Jak wobec tego nazywać kogoś, kto mimo takiego zastraszania nie ulega lękowi, jest wierny zasadom, obowiązkom, uczciwości i gotów jest bronić słusznej sprawy za wszelką cenę, ale do zła nie przystąpi – kontynuował.

– Właśnie to jest rodzaj męstwa i to większy niż zdemoralizowana agresja. Dlatego w obliczu tylu konfliktów, jakie obecnie przecinają naszą ojczyznę, musimy być świadomi, że jesteśmy wezwani do męstwa, a oznacza ono wytrzymanie naporu zła i strachu. Jak odwaga wymaga od nas, abyśmy przed złem chronili dobro, tak męstwo wzywa nas, byśmy nie ulegali złu. W dalszej perspektywie (bo taką działając mądrze, zawsze musimy mieć na oku), należy pamiętać o uwadze rzymskiego mędrca Seneki, który mówił: „Gniew czasami usuwa i obala zapory, ale o wiele częściej sam sobie przynosi zgubę”. Tak i to zło, które nas otacza, osacza, wcześniej czy później samo siebie pokona i zniszczy, jeśli my zachowamy mądrość i męstwo – podsumował prof. Piotr Jaroszyński.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl