[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Polska jest poddana wielkiej wojnie kulturowej
Z badania granic wolności w sztuce – badane są granice wolności w polityce, a później następuje rewolucja w całej przestrzeni życia publicznego. Taki jest cel. Mamy do czynienia z agresją słowną po tamtej stronie rewolucyjnej. W tej chwili nie odnoszą sukcesów na niwie politycznej, tym bardziej używają coraz ostrzejszej retoryki. Po pierwsze jest to wyraz słabości, a po drugie – obnażenie ich poglądów. Tylko wtedy widać, jak Polska jest poddana wielkiej wojnie kulturowej – zaznaczył prof. Mieczysław Ryba, politolog, podczas piątkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Prof. Mieczysław Ryba odniósł się do skandalicznych zachowań kandydatki Platformy Obywatelskiej do Sejmu Klaudii Jachiry. Naśmiewanie się z katastrofy smoleńskiej czy ukazywanie swastyki na tle polskiej flagi, to tylko przykłady jej działań, od których nie odcinają się władze PO.
– Ten styl zachowania jest pochodną ideologii, którą reprezentuje ta pani i środowisko z nią związane. Zwróćmy uwagę, że nam się już trochę myli pani Spurek i pani Jachira, bo jedna z Wiosny, druga z Koalicji Obywatelskiej, ale to się spina w jedną całość. Gdybyśmy te poglądy starali się opisać w sensie treściowym, to jest to rewolucja w czystej postaci: seksualna, kulturowa uderzająca w rodzinę i we wspólnotę narodową. Natomiast forma jest do tego dobrana. Ludzie na tych różnych spektaklach, które rzekomo albo naprawdę badają granicę wolności w sztuce, uderzając we wszystko, co święte. Później, taka jest przecież tego wykładnia, z badania granic wolności w sztuce – badamy granice wolności w polityce, a później rewolucja w całej przestrzeni życia publicznego, bo taki jest cel. Z tym się musimy liczyć. Był Palikot, była jego drużyna, jest przestrzeń dla następnych następców Palikota. Smutne jest to, że ludzi o takich poglądach przygarnia Platforma Obywatelska. Sądzę, że to przekracza już miarę nie tylko estetyczną, ale i moralną i że objawi się to także w efekcie oraz w wynikach wyborów – wskazał gość Radia Maryja.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka opublikowała raport pt.: „Rządy prawem zamiast rządów prawa. Zagrożenia dla ochrony praw człowieka w Polsce w latach 2015-2019”. Z dokumentu dowiadujemy się o rzekomo rosnącej agresji i rzekomym łamaniu konstytucji przez ekipę rządzącą. Politolog zwrócił uwagę, iż jest to element trwającej kampanii wyborczej.
– Helsińska Fundacja Praw Człowieka niejednokrotnie opowiadała się w sposób dziwaczny, bo gdyby chciała bronić praw człowieka, to wypowiadała by się przeciwko aborcji, eutanazji czy odbierania dzieci rodzicom w wielu krajach z byle powodu (…). Jeśli ma się neomarksistowską wizję człowieka, to w odniesieniu do niej definiuje się też prawa czy rzekome prawa człowieka. W tym względzie atak na Polskę, atak na polski rząd jest związany z tym, że tutaj nie jest realizowana rewolucja, która ogarnęła już świat zachodni. Tak jak w klasycznym marksizmie – prawa człowieka definiowano opacznie, tak tu również, a reszta to pochodna. A ponieważ teraz trwa kampania wyborcza, to starają się to wszystko zamanifestować wspierając opozycję. Czy to będzie skuteczne? Wątpię. Czy to o czymś mówi? Tak. Mówi o tym, że pochód przez instytucje nie dotyczy tylko różnych rządów czy instytucji Unii Europejskiej, ale również takich instytucji, jak wspomniana i omawiana – mówił profesor.
Mamy do czynienia z agresją słowną po tamtej stronie rewolucyjnej – dodał Mieczysław Ryba.
– W tej chwili nie odnoszą sukcesów na niwie politycznej, tym bardziej używają coraz ostrzejszej retoryki. Po pierwsze jest to wyraz słabości, a po drugie obnażenie ich poglądów. Tylko wtedy widać, jak Polska jest poddana wielkiej wojnie kulturowej – akcentować gość „Aktualności dnia”.
Cała rozmowa z prof. Mieczysławem Rybą w „Aktualnościach dnia” dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl