[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Na gruncie polskim to Konstytucja RP i prawo polskie są prawem najwyższym
Spór konstytucyjny na gruncie polskim i europejskim jest sporem o to, czy Konstytucja RP jest prawem najwyższym na terytorium Rzeczypospolitej, czy też prawo unijne? Czy to Trybunał Konstytucyjny Polski rozstrzyga najważniejsze kwestie, czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej? Spór o to, jaka jest ranga Konstytucji RP, jest w istocie sporem o suwerenność i niepodległość – powiedział prof. Mieczysław Ryba, historyk i wykładowca akademicki, w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja i TV Trwam.
3 maja obchodziliśmy 232. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Co roku zastanawiamy się, dlaczego czcimy kolejną rocznicę? [czytaj więcej]
Święto Konstytucji 3 Maja – najstarsze polskie święto narodowe https://t.co/FLjjpRhMP1
— Radio Maryja (@RadioMaryja) May 3, 2023
– Chodziło o reformę państwa polskiego, które było w sensie instytucjonalnym niesprawne, ponieważ władza centralna był bardzo słaba, a Sejm był paraliżowany tzw. liberum veto. (…) Państwo polskie stało się przedmiotem gry na arenie międzynarodowej. Było wykorzystywane przez obce mocarstwa do swoich celów, aż do pierwszego rozbioru, który w 1772 r. uszczuplił terytorium Królestwa Polskiego – mówił prof. Mieczysław Ryba.
Konstytucja RP to akt niepodległościowy.
– Akt podnoszący polską suwerenność, uniezależniający, dający szansę suwerennego rozwoju. Czy dzisiaj mamy podobną sytuację? Spór konstytucyjny na gruncie polskim i europejskim jest sporem o to, czy Konstytucja RP jest prawem najwyższym na terytorium Rzeczypospolitej, czy też prawo unijne? Czy to Trybunał Konstytucyjny Polski rozstrzyga najważniejsze kwestie czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej? Spór o to, jaka jest ranga Konstytucji RP, jest w istocie sporem o suwerenność i niepodległość. Od tamtych czasów nic się nie zmieniło. Może tylko tyle, że to nie caryca Katarzyna, ale bardziej Bruksela czy Berlin wywierają na nas presję – zauważył historyk.
O ile kiedyś było liberum veto, o tyle teraz niejasne jest rozdzielenie kompetencji pomiędzy władzą prezydenta RP a rządu, bo może powodować paraliż – zwrócił uwagę felietonista.
– Wyobraźmy sobie, że prezydentem byłby ktoś z Platformy, z obozu totalnej opozycji. Trudno byłoby rządzić i cokolwiek uchwalić. Specyficznie wyglądałaby polska polityka zagraniczna. Nie wiadomo, w którym kierunku szedłby prezydent, a w którym kierunku rząd. Taka niejasność, sprzeczność, pomieszanie kompetencji w przyszłości, może powodować duże problemy – podkreślił prof. Mieczysław Ryba.
Na gruncie polskim to Konstytucja RP ma prawo polskie i jest prawem najwyższym, a nie to, o czym dziś, jutro będzie decydować Bruksela – dodał historyk.
radiomaryja.pl