[TYLKO U NAS] Prof. M. Piotrowski: UE wykorzystuje każdą możliwą okazję, aby zamanifestować, że nie podoba jej się prawicowy rząd w Polsce
To jest niekończąca się historia. (…) Unii Europejskiej po prostu nie podoba się rząd Zjednoczonej Prawicy w Polsce i wykorzystuje każdą okazję, aby to zademonstrować i zamanifestować, czy to odwołując wiceprzewodniczącego PE z Europejskiej Grupy Konserwatystów i Reformatorów, która w Polsce należy do formacji prawicowej, czy też zajmując się rzekomym łamaniem praworządności w Polsce, czy tropieniem kornika-drukarza w Puszczy Białowieskiej – powiedział w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja europoseł prof. Mirosław Piotrowski.
Polityk skomentował odwołanie z funkcji przewodniczącego Parlamentu Europejskiego europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. [więcej]
Ryszardowi Czarneckiemu uniemożliwiono nawet zabrania głosu przed głosowaniem – zwrócił uwagę prof. Mirosław Piotrowski.
– Kolega Ryszard Czarnecki nie miał możliwości nawet odezwać się i wytłumaczyć sytuację, a regulamin zinterpretowano w ten sposób, że osoby wstrzymujące się nie były liczone w głosowaniu, ale nawet gdyby były, to i tak ta większość zostałaby uzyskana – zaznaczył.
Prawie 450 głosów za odwołaniem z funkcji Ryszarda Czarneckiego pokazuje sprawność działania tzw. grupy Spinellego w Parlamencie Europejskim – ocenił europoseł.
– Jest to świadectwo na to, jak sprawnie i prężnie działa grupa Spinellego w Parlamencie Europejskim, przypomnę – komunisty, którego imię i nazwisko nosi główny budynek Parlamentu Europejskiego w Brukseli i która to grupa, nawiązująca do manifestu z Ventotene i Spinellego, szczyci się, że w swoich szeregach ponad 100 europosłów z różnych grup politycznych i tę koalicję różnych grup politycznych można było dziś na sali obrad w trakcie głosowania nad odwołaniem polskiego wiceprzewodniczącego PE obserwować – wskazał gość „Aktualności dnia”.
Polityk zauważył, że dzisiejsze głosowanie było tajne, więc nie będzie możliwości zweryfikowania w wydrukach, kto poprał decyzję o odwołaniu Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego PE.
– Głosowanie było elektroniczne, jakkolwiek jak wszystkie głosowania bądź większość głosowań personalnych było utajnione, więc radiosłuchacze nie będą mogli się zorientować, kto głosował za i przeciw, bo takich wydruków nie będzie. W związku z powyższym tzw. totalna opozycja będzie mogła ukrywać się, chyba że niektóre z tych osób błysną szczerością i zechcą pochwalić się, w jaki sposób głosowały – mówił prof. Mirosław Piotrowski.
Całość rozmowy z prof. Mirosławem Piotrowskim w „Aktualnościach dnia” dostępna jest [tutaj].
RIRM