fot. Tomasz Strąg

[TYLKO U NAS] Prof. H. Wnorowski: Podwyższenie stóp procentowych z całą pewnością wpłynie na zahamowanie dalszego wzrostu cen, ale to nie będzie jutro czy pojutrze

To czwarta z rzędu podwyżka stóp procentowych, której przyświeca walka z inflacją. Niestety, końcówka 2021 roku i początek bieżącego roku zostały w zdominowane przez inflację, która jest interpretowana jednoznacznie jako zjawisko negatywne dla społeczeństwa i gospodarki (…). Podwyższanie stóp procentowych oddziałuje w sposób pośredni i niestety długookresowy, bo podwyżka z całą pewnością wpłynie na zahamowanie dalszego wzrostu cen, ale to nie będzie jutro czy pojutrze – powiedział prof. Henryk Wnorowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku, w środowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Rada Polityki Pieniężnej ponownie zdecydowała się na podniesienie stóp procentowych. Do sytuacji ekonomicznej odniósł się prof. Henryk Wnorowski.

– To czwarta z rzędu podwyżka stóp procentowych, której przyświeca walka z inflacją. Niestety, końcówka 2021 roku i początek bieżącego roku zostały w zdominowane przez inflację, która jest interpretowana jednoznacznie jako zjawisko negatywne dla społeczeństwa i gospodarki. Zarówno przez rząd, jak i NBP uruchamiane są kolejne środki w ramach instrumentów zaradczych (…). Podwyższanie stóp procentowych oddziałuje w sposób pośredni i niestety długookresowy, bo podwyżka z całą pewnością wpłynie na zahamowanie dalszego wzrostu cen, ale to nie będzie jutro czy pojutrze – wskazał ekonomista.

Podwyżka stóp procentowych bezpośrednio uderza w kredytobiorców, bo przekłada się na wzrost rat.

– Kredyty są udzielane na bazie zmiennych stóp procentowych, więc wraz z tym, jak rosną stopy procentowe, będą rosnąć raty kredytów. Wszyscy ci, którzy spłacają kredyty, będą teraz musieli obsługiwać wyższe raty – podkreślił gość Radia Maryja.

Profesor zwrócił uwagę, że w głównej mierze za inflację odpowiedzialne są ceny nośników energii.

– Nośniki energii są składnikiem kosztotwórczym wszystkich dóbr i usług. To dzięki nim mamy do czynienia z inflacją. Niemal wszędzie jesteśmy świadkami dyskusji, kto jest bardziej winny. Spróbujmy spojrzeć, jakie są obiektywne przesłanki, co odpowiada za inflację. Główne czynniki inflacjogenne, które przełożyły się na wzrost cen energii, to Europejski Zielony Ład, znaczący wzrost popytu na gaz (który także jest spowodowany Zielonym Ładem i monopolistycznym stanowiskiem Gazpromu) oraz wzrost cen ropy naftowej na rynkach światowych – mówił prof. Henryk Wnorowski.

Pytanie jest o to, czy w tym roku możemy spodziewać się spadku inflacji.

– Osobiście oczekuję, że w drugiej połowie roku powinno nastąpić uspokojenie. Presja inflacyjna powinna osłabnąć, jeśli tendencje, które dzisiaj widzimy na rynkach światowych, zostaną utrzymane – podsumował ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem prof. Henryka Wnorowskiego można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj