fot. cm.kul.pl

[TYLKO U NAS] Prof. A. Jabłoński: Biurokracja brukselska próbuje ograniczać jakąkolwiek debatę i spór w imię rozwoju gospodarczego wybranych państw, które najbardziej na tym zyskują

Biurokracja brukselska próbuje ograniczać jakąkolwiek debatę i spór w imię rozwoju gospodarczego wybranych państw, które najbardziej na tym zyskują. Tym samym Bruksela próbuje wszystko podporządkowywać jednej wybranej narracji. Wiara w zbudowanie porządku, który byłby akademią wymiany myśli, stała się rynkowym przedsiębiorstwem, w którym na dominować jak największa wydajność i wyłącznie działania w interesie ekonomicznym, czyli rozwoju poszczególnych państw – powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam.

Prof. Arkadiusz Jabłoński przedstawił, czym jest i jak rozumieć pojęcie racji stanu.

– Zawsze chodzi o nadrzędność interesów państwa jako całości względem interesów poszczególnych grup czy jednostek. Chodzi o to, żeby interesy poszczególnych jednostek udało się zharmonizować, aby ich naturalna różnorodność i sprzeczność między sobą powodowała zharmonizowanie, zespolenie, tak żeby nie osłabiać i nie rozbijać jedności państwa (…). Racja stanu to pewien zbiór żywotnych, wewnętrznych interesów państwa – mówił socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Racja stanu często kojarzona jest ze zdobyciem i utrzymaniem władzy.

– Giovanni Botero zwrócił uwagę, że myślenie o tym, jak zdobyć i utrzymać władzę, trzeba umieć połączyć z wymogami sumienia. Chodzi o to, żeby zdobycie i utrzymanie władzy było przy okazji chronieniem określonego porządku, który jest porządkiem naturalnym i danym nam przez Boga. Utrzymanie i zdobywanie władzy jest utrzymywaniem państwa, w którym realizuje się określony porządek, który jest wart utrzymania. Racja stanu zawiera zatem i zachowanie się racjonalnie, i czynienie danej rzeczy w imię czegoś, co jest warte ochrony. Gdy mamy określenie „polska racja stanu”, to oczywiście łączymy je z naszym szerokorozumianym polskim interesem – podkreślił gość TV Trwam.

Profesor odniósł się do bieżącej sytuacji na linii Ukraina-Rosja w kontekście obrony racji stanu.

– Panu Władimirowi Putinowi od razu możemy zarzucić, że jego obrona racji stanu nie ma jasnej ochrony porządku, który by na przykład zagrażał Ukrainie. On próbuje formułować tezy o przybliżaniu NATO do jego granic i zakładać, że są to działania agresywne. Władimir Putin nie przedstawia na to żadnych dowodów, ale widzimy, iż próbuje tworzyć sytuację prawie medialną, w której to jego państwo jest zagrożone – oznajmił prof. Arkadiusz Jabłoński.

Socjolog wskazał również, czym jest postpolityka.

– Najprościej powiedzieć w ten sposób, że postpolityka to pewien rodzaj polityki czasów dobrobytu, w których nie trzeba podejmować decyzji dotyczących racji stanu. Wzięło się to stąd, że spory ideowe, które przeszły przez Europę w XIX i XX wieku, prowadziły do różnego rodzaju konfliktów, wojen. Jednym z istotnych konfliktów był konflikt ideologiczny między Zachodem a komunizmem (…). Uznano zatem, że polityka powinna odstąpić od walki, konfliktu, zderzania się interesów na rzecz próby zapobiegania jakimkolwiek konfliktom i stworzenia świata, w którym nie ma już potrzeby dogadywania się czy walki o idee, wartości. Ma to być świat, w którym (…) dogadaliśmy się do co pryncypium i uznaliśmy, że porządek demokratyczno-liberalny jest tym, co powinno zostać przyjęte przez wszystkie państwa – powiedział gość „Rozmów niedokończonych”.

Prof. Arkadiusz Jabłoński dokonał oceny Wspólnoty Europejskiej w kontekście postpolityki i racji stanu.

– Wspólnota Europejska była pomysłem na to, aby wspólnie budować przestrzeń wartości, której będziemy służyć. Wiązało się to z tym, że Europa przez wieki posiadała coś w rodzaju władzy duchowej (jak to nazywał Jose Ortega y Gasset) nad światem. To ona narzucała, mówiąc inaczej, pewne narracje i opisy rzeczywistości, które były na tyle atrakcyjne, że z jednej strony były przyjmowane także przez państwa pozaeuropejskie, a z drugiej strony dawały pewną moc do działania, wyboru, decyzji, które są podstawą realnej polityki. Było o co walczyć. Wydawało się, że Wspólnota Europejska będzie debatą nad tym, o jakie wartości Europa ma walczyć i co ma zaoferować światu w sytuacji, w której porządek wyznaczany przez Boski plan zbawienia został zakwestionowany – mówił.

Dzisiejsza Unia Europejska jest przeciwna jakimkolwiek przejawom debaty czy zdrowego sporu między poszczególnymi krajami.

– Biurokracja brukselska próbuje ograniczać jakąkolwiek debatę i spór w imię rozwoju gospodarczego wybranych państw, które najbardziej na tym zyskują. Tym samym Bruksela próbuje wszystko podporządkowywać jednej wybranej narracji. Wiara w zbudowanie porządku, który byłby akademią wymiany myśli, stała się rynkowym przedsiębiorstwem, w którym na dominować jak największa wydajność i wyłącznie działania w interesie ekonomicznym, czyli rozwoju poszczególnych państw – wskazał gość TV Trwam.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl