[TYLKO U NAS] P. Sałek: Organy państwa koncentrują się na utrzymaniu życia w Odrze. Niewykluczone, że nastąpił splot wielu negatywnych czynników, które spowodowały zatrucie rzeki

Obecnie organy państwa koncentrują się na utrzymaniu życia w Odrze. Chodzi głównie o ryby, ale także o skorupiaki. Musimy również wykryć sprawców tej tragedii ekologicznej. Niewykluczone, że nastąpił splot wielu negatywnych czynników, które spowodowały zatrucie Odry. Na ten moment badamy tę sprawę (…). Dział gospodarka wodna powinien podlegać pod Ministerstwo Klimatu i Środowiska, jak miało to miejsce przed 2018 rokiem – powiedział Paweł Sałek, doradca Prezydenta RP ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i równoważonego rozwoju, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Od kilku tygodni trwa poszukiwanie przyczyn skażenia Odry oraz oczyszczanie rzeki ze śniętych ryb. Po unormowaniu sytuacji będzie trzeba podjąć działania na rzecz odbudowy ekosystemu.

– Obecnie organy państwa koncentrują się na utrzymaniu życia w Odrze. Chodzi głównie o ryby, ale także o skorupiaki. Musimy również wykryć sprawców tej tragedii ekologicznej. Niewykluczone, że nastąpił splot wielu negatywnych czynników, które spowodowały zatrucie Odry. Na ten moment badamy tę sprawę – poinformował Paweł Sałek.

Po odkryciu problemu politycy opozycji oraz część społeczeństwa zarzucała obecnej władzy, że za późno podjęła odpowiednie działania. Mateusz Morawiecki, premier RP, również przyznał, że należało wcześniej interweniować w tej sprawie.

– Uważam, że dział gospodarka wodna powinien podlegać pod Ministerstwo Klimatu i Środowiska, jak miało to miejsce przed 2018 rokiem. W 2018 roku ten dział został przeniesiony do Ministerstwa Gospodarki Wodnej. Jednak widzimy dzisiaj, to Anna Moskwa, szefowa resortu klimatu i środowiska, jest pierwszą osobą analizującą tę trudną sytuację.  Zarządzanie wodami powinno odbywać się w układzie środowiskowym, ponieważ ekosystem wodny jest podstawowym elementem związanym ze środowiskiem. Trzeba przyznać również, że reakcja powinna być szybsza – ocenił gość programu „Polski punkt widzenia”.

W związku z katastrofą ekologiczną na Odrze część polityków postanowiła ją wykorzystać do celów politycznych. Zdaniem doradcy Prezydenta RP ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i równoważonego rozwoju jest to niewłaściwe zachowanie budzące niepokój wśród społeczeństwa.

– Próbowano wykorzystać tę trudną sytuację na czysto polityczne potrzeby. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca – dodał rozmówca.

Doradca Prezydenta RP ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i równoważonego rozwoju odniósł się również do obaw Polaków w związku z kwestii brakiem węgla na składach, zapowiedzi podwyżek cen energii oraz unijnej polityki klimatycznej.

– Problemy związane z polityką klimatyczną UE to segment dotyczący opłat za handel uprawnieniami do emisji CO2 oraz surowców. Obecnie ilość uprawnień do emisji jest stała i regulowana przez Komisję Europejską. Państwa, które wcześniej dążyły do zaostrzenia polityki klimatycznej, dzisiaj wracają do tradycyjnych  zasobów surowcowych. Myślę, że cena za CO2 będzie rosnąć, ponieważ coraz więcej krajów musi dokupować uprawnienia do emisji (…). Na trudną sytuację naszego kraju nakłada się brak węgla. Uważam, że zwariowaną sytuacją jest to, iż Polska – będąca Kuwejtem węglowym – nie może wydobyć takiej ilości węgla, jaka zabezpieczyłaby nasze interesy – wyjaśnił Paweł Sałek.

radiomaryja.pl