[TYLKO U NAS] P. Jaroszyński: Nie chodzi o to, żeby pozbyć się wszystkiego, co posiadamy i zostać pustelnikiem. Trzeba umieć podporządkować wszystko, co materialne – wyższemu poziomowi kultury 

Nie chodzi o to, żeby pozbyć się wszystkiego, co posiadamy i zostać pustelnikiem, tylko żeby umieć podporządkować to wszystko, co jest materialne jakiemuś wyższemu poziomowi kultury, życia ducha, inteligencji. To dopiero ma sens – powiedział w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Telewizji Trwam prof. Piotr Jaroszyński.

***

Polityka – jak wiadomo – to roztropna troska o dobro wspólne. Niemniej jednak co to znaczy „dobro wspólne”? Odpowiedź wcale nie jest łatwa. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach demokracji, obok której pojawia się demagogia. To nie tyle kierowanie społecznością, co sterowanie emocjami, wyobrażeniami, hasłami. Trzeba to wziąć pod uwagę.

Dlatego, patrząc na życie polityczne w Polsce i innych krajach, widzimy, że na pierwszy plan wybijają się takie hasła, które mają nas zachęcić do wybrania jakiejś partii, ponieważ ona obiecuje dobrobyt. A ten dobrobyt najczęściej ma znaczenie materialne. Ostatnio popularnym hasłem stało się „dogonienie Zachodu”. Można patrzeć na to różnie. Na pewno w czasach PRL-u takie hasło byłoby nęcące, ponieważ znaliśmy Zachód tylko z opowiadań albo filmów fabularnych, a wszystko tam wyglądało dostatnio i wesoło. Dzisiaj, kiedy można tam jechać mieszkać i pracować, właściwie człowiek, który jest troszkę bardziej rozgarnięty zapyta: „Ale po co mamy doganiać ten Zachód? Przecież w tej chwili to, co nazywamy Zachodem budzi wiele różnych wątpliwości i zastrzeżeń”.

Tu nie chodzi nawet o zagrożenie, jakie niosą za sobą emigranci, którzy nie należąc do danej społeczności próbują się organizować w taki sposób, aby naruszyć spokój i dobrobyt. Chodzi w ogóle o koncepcję i styl życia. Miejscem dobrym do porównania jest to, gdzie mieszkamy. Większość z nas nie lubi bloków, ale tam mieszka. Byłem w kilku miastach europejskich, gdzie odwiedziłem tych, którzy mieszkają w takich blokach. Tak małych mieszkań w Polsce nie widziałem. Czego więc mamy zazdrościć. Czy to jest dla nas jakiś wzór? Chyba jednak nie. Musimy więc patrzeć z dystansem.

Spójrzmy na bezpieczeństwo. W Polsce poruszamy się bezpiecznie o każdej porze dnia i nocy. Pojedziemy do jakiegoś państwa zachodniego i okazuje się, że jest niebezpiecznie. Idziemy wzdłuż jakiejś ulicy i widzimy potłuczone szkło szyb samochodów, z których coś ukradziono.

Chodzi o to, żeby nie budować mitu, który jest w tej chwili pusty, ponieważ naszym dążeniem jako wspólnoty narodowej musi być odniesienie do dobra, które jest dobrem wspólnym w wymiarze kulturowym, bo ono nadaje znaczenie temu, co jest dobrem materialnym. Nie chodzi o to, żeby pozbyć się wszystkiego, co posiadamy i zostać pustelnikiem, tylko żeby umieć podporządkować to wszystko, co jest materialne jakiemuś wyższemu poziomowi kultury, życia ducha, inteligencji. To dopiero ma sens. Wtedy widzimy, jak ważne jest bycie u siebie, bo my musimy być lepsi od siebie. Chodzi o to, żeby nasz rozwój społeczno-polityczno-gospodarczy był podporządkowany rozwojowi człowieka, który chce na tej ziemi żyć, mieć rodaków, swoich bliskich. My musimy być wzorem dla samych siebie.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl