[TYLKO U NAS] Min. K. Tchórzewski: Zasoby z kopalni „Krupiński” nadal są wydobywane

Tam, gdzie jest węgiel koksujący, ta część koncesji została przydzielona do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Za nierentowną i zamkniętą została uznana tylko ta część „Krupińskiego”, która jest trwale nierentowna i dotyczy węgla energetycznego – powiedział w środowym programie „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Krzysztof Tchórzewski.

Minister energii odniósł się również do przyjętego przez rząd projektu nowelizacji ustawy górniczej.

Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy górniczej, by wydłużyć jej działanie do 2023 r. Jak wskazał Krzysztof Tchórzewski, jest to efekt konsultacji strony polskiej z Komisją Europejską.

– Uzyskaliśmy w KE notyfikację przedłużenia pomocy publicznej dla górnictwa, bo dotychczasowa ustawa kończyła się w tym roku. Decyzja Rady Europejskiej przewiduje, że do końca 2018 r. jest zgoda na pomoc w przejmowaniu przez państwo na siebie likwidacji terenów pokopalnianych. Czyli: jeżeli dana spółka węglowa kończy wydobycie, to do końca 2018 r. może przekazać do Spółki Restrukturyzacji Kopalń sczerpane szyby do likwidacji. Ponieważ po 2018 r. nie ma już zgody RE – a na to się niestety w 2010 r. polski rząd zgodził – to spółki węglowe same będą musiały dokonywać likwidacji terenów pokopalnianych – powiedział minister energii.

To jest wielka rzecz, ponieważ spółki górnicze do końca roku pozostaną oczyszczone ze wszystkich zbędnych obiektów i nie przyniosą straty – dodał.

Gość „Aktualności dnia” odniósł się również do obecnej sytuacji w kopalni „Krupiński”.

– W 2015 r. Jastrzębska Spółka Węglowa była na skraju upadłości. Cudem udało się ją uratować. Wtedy Polska była mocno uzależniona od zagranicznych banków. Tam obowiązuje zasada „antywęglowego” postawienia sprawy. Banki nie chciały pomóc w tym, aby JSW się dźwignęła. Ostatecznie wyszła na prostą, korzystając m.in. z niektórych rządów poprzez różnego rodzaju naciski, bo udało nam się udowodnić, że JSW będzie spółką rentowną. W tym wszystkim była kopalnia „Krupiński”, która w przeciągu ostatnich 10 lat stale ponosiła straty. Skumulowana strata z 10 lat wynosiła 960 mln zł. To była potężna strata na wydobyciu. Z tego tytułu instytucje finansowe powiedziały, że albo nastąpi upadłość JSW, albo upadłość kopalni „Krupiński”. Zarząd JSW był w sytuacji bez wyjścia. Z tego też względu kopalnia „Krupiński”, której straty w 10 latach wyniosły prawie 1 mld zł, musiała zostać uznana za kopalnię odstawioną – zaznaczył Krzysztof Tchórzewski.

Jak wskazał minister energii, nie chodzi tu o zasoby „Krupińskiego”, ponieważ koncesja kopalni została podzielona.

– Tam, gdzie jest węgiel koksujący, to ta część koncesji została przydzielona do JSW. Za nierentowną i zamkniętą została uznana tylko ta część „Krupińskiego”, która jest trwale nierentowna i dotyczy węgla energetycznego – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.

Całość programu „Aktualności dnia” z udziałem ministra Tchórzewskiego można odsłuchać [tutaj].

 

RIRM