[TYLKO U NAS] Min. J. Brudziński: Ani o milimetr nie możemy się cofnąć, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i wszystkie regulacje dotyczące weryfikacji osób, które do Polski napływają
Moim współpracownikom i podległym mi służbom wydałem jasne polecenie i wskazówki: ani o milimetr nie możemy się cofnąć, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i wszystkie regulacje dotyczące weryfikacji osób, które do Polski napływają – akcentował Joachim Brudziński, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, podczas czwartkowych „Rozmów niedokończonych” w TV Trwam i Radiu Maryja.
Minister Joachim Brudziński odniósł się do zarzutów, jakoby obecny rząd usilnie starał się sprowadzać obcokrajowców do Polski.
– Jako rząd mamy bardzo jasną, twardą, niezmienialną od początku naszych rządów politykę względem uchodźców i migrantów. Nie ma zgody na przymusową relokację, żeby kanclerz Angela Merkel czy prezydent (Emmanuel) Macron i inni „przerzucali ten gorący kartofel, którzy sami sobie wypiekli” zapraszając w niekontrolowany sposób uchodźców do Polski. Ale jesteśmy w Unii Europejskiej, obowiązują nas pewne przepisy, chociażby jeżeli chodzi o ruch obywateli – wskazał szef MSWiA.
Polityk zwrócił uwagę, iż rozwijająca się i rosnąca w siłę gospodarka Polski zaczyna odczuwać deficyt rąk do pracy.
– Moim współpracownikom i podległym mi służbom wydałem jasne polecenie i wskazówki: ani o milimetr nie możemy się cofnąć, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i wszystkie regulacje dotyczące weryfikacji osób, które do Polski napływają (…). Rozpoczyna się szturm rolników, czasami urzędników, na urzędy wojewódzkie, wojewodów, straż graniczną, również nas: poluzujcie, bo owoce gniją, nie ma rąk do pracy. Rolnicy w dramatycznych apelach mówią, że nie znajdą w Polsce nikogo, kto podejmie się takiej pracy, trzeba otworzyć możliwości, żeby do Polski przyjechali pracownicy, dla których pensja oferowana im przez polskich rolników, hodowców, będzie pensją atrakcyjna. To samo obserwujemy w wymiarze gospodarczym, budowlanym – mówił gość „Rozmów niedokończonych”.
Minister podkreślił, że Polska należy do strefy Schengen – otwartych granic.
– O ile my, nasze służby, straż graniczna możemy kontrolować tych, którzy do Polski napływają z poza Unii Europejskiej, spoza granic Schengen, o tyle takich pełnych możliwości nie mamy w stosunku do tych, którzy wjeżdżają do Polski np. na podstawie wiz państw członków Schengen, albo posiadają już dokumenty nadające prawo pobytu w którymś z państw UE (…). W najbliższym czasie przedstawimy propozycje legislacyjne zamykające to, z czym mamy w ostatnich miesiącach do czynienia – wyjaśnił minister Joachim Brudziński.
RIRM