[TYLKO U NAS] Mec. J. Kwaśniewski: Unia Europejska stacza się coraz głębiej w odmęty politycznego szaleństwa, w którym urzędnicy europejscy zaczynają dyktować politykę, zamiast ją realizować

Unia Europejska stacza się coraz głębiej w odmęty politycznego szaleństwa, w którym urzędnicy europejscy zaczynają dyktować politykę, zamiast ją realizować. Traktat o Unii Europejskiej w art. 4 mówi wprost, że zadaniem Unii Europejskiej jest szanowanie odrębności i różnorodności ustrojowej państw członkowskich oraz konstytucyjnej tożsamości – powiedział mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, znów straszy naszą Ojczyznę. Oświadczyła w Stanach Zjednoczonych, że Polska nie dostanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, jeśli nie zostanie przywrócona niezależność sądownictwa. [czytaj więcej]

Przewodnicząca KE straszy Polskę https://t.co/LG0OHdYCB8

— Radio Maryja (@RadioMaryja) September 23, 2022

– Komisja Europejska wykorzystuje instrument odbudowy i rozwoju, czyli rozporządzenie z lutego 2021 roku, na które Polska wyraziła zgodę. Kamienie milowe to nie jest nic narzuconego, tylko instrument przewidziany przez rozporządzenie. Mamy do czynienia z zamachem na rządy szeregu państw. Słowa Ursuli von der Leyen nie powinny paść ze strony żadnego zagranicznego polityka – wskazał mec. Jerzy Kwaśniewski.

Dr Katarzyna de Lazari-Radek z Uniwersytetu Łódzkiego wspomniała, że obecna sytuacja przypomina popadanie Polski w katastrofę, jak w okresie przed 1989 rokiem. Komisja Europejska ma konkretne narzędzia takie jak mechanizm warunkowości, czy możliwość blokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy.

– Ursula von der Leyen zaczyna dyktować warunki państwom członkowskim i sugeruje udział w obalaniu rządów. Chce dyscyplinować społeczeństwa. Wszelkie porównania z 1989 rokiem są całkowicie nietrafione. W odróżnieniu od tamtego czasu, w tych wszystkich państwach rządzą demokratycznie wybrane rządy, które uzyskały dostateczną większość w parlamencie, żeby wprowadzać program wyborczy, które zadeklarowały swoim obywatelom. Unia Europejska stacza się coraz głębiej w odmęty politycznego szaleństwa, w którym urzędnicy europejscy zaczynają dyktować politykę, zamiast ją realizować. Traktat o Unii Europejskiej w art. 4 mówi wprost, że zadaniem Unii Europejskiej jest szanowanie odrębności i różnorodności ustrojowej państw członkowskich oraz konstytucyjnej tożsamości – mówił prezes Instytutu Ordo Iuris.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej @vonderleyen publicznie przyznała, że jest gotowa używać różnych „narzędzi”, by wpływać na wewnętrzną sytuację polityczną w krajach UE, wymieniając Włochy, Polskę i Węgry. To dowód na jawne łamanie zasad UE, ale nie przez te kraje, a przez KE.

— Beata Szydło (@BeataSzydlo) September 23, 2022

Matteo Salvini, lider Ligi Północnej, zapowiedział złożenie w Parlamencie Europejskim wniosku wotum o nieufności dla szefowej Komisji Europejskiej.

– Matteo Salvini szykuje się do zwycięstwa w koalicji wyborczej we Włoszech i może się okazać, że właśnie na wynik wyborów będą miały bezpośrednio słowa Ursuli von der Leyen, która grozi sankcjami gospodarczymi Włochom, jeżeli wyłoniony zostanie tam rząd konserwatywny – komentował gość TV Trwam.

W niedzielę Kolegium Komisarzy Komisji Europejskiej podjęło jednogłośną decyzję o uruchomieniu wniosku o zablokowanie 60 procent środków z trzech programów polityki spójności dla Węgier – mogą stracić nawet 7,5 miliarda euro, z powodu korupcji. Rząd w Budapeszcie zadeklarował podjęcie pewnych kroków. [więcej]

[TYLKO U NAS] Dr @MarRomanowski: Węgry są karane za to, że po raz kolejny w sposób zdecydowany i jednoznaczny wybrały konserwatywny rządhttps://t.co/GvhFNZGW9y

— Radio Maryja (@RadioMaryja) September 19, 2022

– To kwestia bardzo szerokiej polityki narodowej rządu węgierskiego, która odbudowuje strukturę społeczną, gospodarczą i własnościową, inwestując w dużych przedsiębiorców, z zamiarem konkurowania na wolnym rynku z przedsiębiorcami na Zachodzie. Wydaje się, że Węgry wyjdą z tego obronną ręką. Fakt, że Komisja jednogłośnie poparła sankcje, wynika z tego, że Węgry wypracowały pewną metodę podejścia do tematu zarzutów korupcyjnych – tłumaczył gość programu „Polski punkt widzenia”.

Z raportu na temat tzw. praworządności w poszczególnych państwach członkowskich wynika, że w Polsce jest problem z korupcją. Wysnuto to na podstawie badań opinii publicznej, a nie faktów.

– Ma to stworzyć klimat polityczny pod decyzje podejmowane później przez urzędników w Brukseli. Główną przesłanką ataku na Polskę i dokładania sankcji, będą zarzuty dotyczące praworządności, które są niejasne i niesprecyzowane. Praworządność nie jest zdefiniowana traktatowo, a jej standardy układane są zawsze pod kątem konkretnego ataku. Polska i Węgry podlegają atakom ze strony praworządności regularnie. To wszystko jest pretekstem do tego, by uderzać w rząd i otwierać drogę do zmian politycznych w Polsce – podsumował mec. Jerzy Kwaśniewski.

radiomaryja.pl