[TYLKO U NAS] M. Korzekwa-Kaliszuk: Pomysł, aby patronem oddziału w szpitalu został prof. R. Dębski – jest niedorzeczny. To cios w stronę dzieci, matek i rodzin

Prof. Romuald Dębski, wieloletni aborter, może zostać patronem oddziału w warszawskim szpitalu. Ta propozycja jest ciosem w stronę dzieci, w stronę matek, w stronę całych rodzin – podkreśliła Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, prawnik i psycholog, w rozmowie z portalem Radia Maryja.

Fundacja Pro – prawo do życia poinformowała, że prof. Romuald Dębski, wieloletni aborter, może zostać patronem oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Taki wniosek przegłosowali radni warszawskiej dzielnicy Bielany. Decyzję musi jeszcze zatwierdzić Rada Warszawy.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk powiedziała, że ta propozycja jest kompletnym zaprzeczeniem tego, kto powinien być patronem oddziałów ginekologiczno-położniczych. Oczekuje się, że będą to osoby, które chronią życie – dodała.

– Nie dotarły do nas informacje, jakoby pan profesor zmienił swoje poglądy nt. zabijania dzieci przed narodzeniem, więc pomysł, aby został patronem oddziału (…) jest niedorzeczny. Ta propozycja jest ciosem w stronę dzieci, w stronę matek, w stronę całych rodzin – zwłaszcza tych rodzin, które zmagają się z chorobami swoich dzieci, a które to dzieci pan profesor pozwalał zabijać, albo czynił to osobiście – zaznaczyła działacz pro-life.

Patronem warszawskiego szpitala jest ks. Jerzy Popiełuszko. Tym bardziej może zdumiewać decyzja radnych warszawskiej dzielnicy.

– Zwolennicy aborcji chcieliby zagłuszyć to, co mówili wielcy Polacy nt. zabijania dzieci. Ks. Jerzy Popiełuszko wprost był orędownikiem dzieci nienarodzonych. Bardzo mocno mówił na ten temat i to w czasach komunistycznych, gdy aborcja była przecież jeszcze bardziej powszechna niż dzisiaj. Jest to próba zniszczenia dorobku, zniszczenia dziedzictwa, jakie pozostawili wielcy Polacy, a wśród nich ks. Jerzy Popiełuszko. Przypominał, że zadaniem Kościoła, a więc i każdego człowieka, nie jest tylko teoria, jeśli chodzi o głoszenie świętości życia, prawa do życia dla dzieci do momentu poczęcia, ale wskazywał, że naszym obowiązkiem jest praktyczna obrona tego prawa. Praktyczną obroną tego prawa jest na przykład nie godzenie się na to, żeby ktoś, kto dzieci zabijał – był patronem oddziału, na którym dzieci się rodzą – mówiła psycholog.

Profesor Romuald Dębski do zeszłego roku był ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. W latach 2008-2017 zabito w tym miejscu 781 nienarodzonych dzieci.

 Monika Bilska/RIRM