[TYLKO U NAS] Ks. prof. W. Cisło: Ks. kard. J. Zen stoi po stronie prawdy i nie boi się jej głosić. Jego proces to pokazówka

Proces ks. kard. Josepha Zena przypomina pokazówki, jakimi były procesy polskich księży, podczas których władza komunistyczna chciała pokazać, jak potrafi zastraszyć. Chiński duchowny to jednak człowiek, który stoi po stronie prawdy i nie boi się jej głosić. Nie boi się tego, że mogą go spotkać represje – powiedział ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

24 maja przypada Światowy Dzień Modlitw za Kościół w Chinach.

W Państwie Środka chrześcijanie stanowią niewielką grupę – na 1,4 mld obywateli przypada ich ok. 100 mln, z czego 10-12 mln stanowią katolicy.

– Nie możemy wszystkiego mówić, żeby nie narażać tamtejszych ludzi. Powiedzmy jednak, że kształcenie księży odbywa się w „podziemnych” seminariach. Oni muszą zmieniać miejsca, bo jest inwigilacja, śledzenie, szpiegostwo. Chiny przodują, jeśli chodzi o osiągnięcia technologiczne. Mamy więc rozpoznawanie ludzi po rysach twarzy czy po siatkówce oczu. To powoduje, że bardzo łatwo sprawdzić, czy zakazy są przestrzegane. Na przykład w Chinach człowiek, który jest poniżej 18. roku życia, nie może sam chodzić do Kościoła – zwrócił uwagę ks. prof. Waldemar Cisło.

W trakcie rozmowy poruszona została także kwestia aresztowania ks. kard. Josepha Zena, 90-letniego kapłana, który miał narazić się chińskim władzom poprzez zaangażowanie w prodemokratyczny ruch społeczny. [czytaj więcej] 

– Przypominają nam się pokazówki, jakimi były procesy polskich księży, podczas których władza komunistyczna chciała pokazać, jak potrafi zastraszyć. Trzeba to odczytywać w tym kontekście. (…) Ks. kard. Joseph Zen to człowiek, który stoi po stronie prawdy. Nie boi się tego, że mogą go spotkać represje. To kapłan mający rozeznanie Kościoła. Niektóre kręgi go krytykują, ale to człowiek żyjący tam i tam poświęcił swoje życie posłudze kapłańskiej, biskupiej i kardynalskiej. To osoba niesamowitej odwagi. To świadek, który nie boi się mówić prawdy – podkreślił dyrektor Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Gość Radia Maryja odniósł się przy tym do wizyty byłej kanclerz Niemiec, Angeli Merkel, w Państwie Środka. Wtedy proszono ją, żeby zwróciła uwagę na prawa człowieka.

– Wtedy nie zająknęła się nawet słowem. Dzisiaj w przypadku Ukrainy, gdzie gwałcone są kobiety i dzieci, trudno usłyszeć głos demokracji, które uczą nas praworządności. Gdzie jest głos Niemiec, Francji czy Włoch? To jest poziom, z jakim mamy do czynienia. Kiedy mówimy o podstawowych prawach człowieka, to widzimy, że biznes bierze górę. To jest ważniejsze niż prawa człowieka – zwrócił uwagę kapłan.

Cała rozmowa z ks. prof. Waldemarem Cisło dostępna jest [tutaj]. 

radiomaryja.pl