[TYLKO U NAS] Ks. prof. P. Bortkiewicz TChr o wojnie na Ukrainie: Zderzają się ze sobą nie tylko potęgi militarne, koncepcje polityczne, ale koncepcje cywilizacyjne

Jesteśmy chyba świadomi, że zderzają się ze sobą nie tylko potęgi militarne, koncepcje polityczne, ale zderzają się koncepcje cywilizacyjne. Z jednej strony mamy liberalną demokrację, do której aspiruje Ukraina (…), a z drugiej strony pojawia się autorytarny rosyjski imperializm, który ma swoją siłę i moc. Okazuje się, że zderzają się dwie koncepcje opanowania współczesnego świata – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, bioetyk, wykładowca akademicki, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam.

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz odniósł się do trwającego w Kościele katolickim Synodu o synodalności.

– Od kilku tygodni przebywamy wewnątrz tajemnicy naszego Kościoła. Próbujemy spoglądać na to, co dzieje się w Kościele, co działo się na przestrzeni ostatnich dziesiątków lat. Mamy kilka inspiracji do podejmowania właśnie tego tematu. Główną z nich jest toczący się Synod o synodalności. To projekt, który zdaniem wielu stanowi szansę dla odnowy, odrodzenia naszego Kościoła. W innych Synod o synodalności budzi pewien niepokój, gdzieś rezonansuje to, co wydarzyło i dzieje się w Niemczech w ostatnich latach, miesiącach, tygodniach, a zatem niemiecka droga synodalna. Pojawia się pytanie, czy dyskusja na temat Kościoła prowadzona w obecnej formie nie przypomina zbytnio myślenia korporacyjnego, czyli myślenia w kategoriach ściśle demokratycznej reformy systemu, czy jest to rzeczywiście projekt odnowy Kościoła, jakiego chce Duch Święty – rozpoczął bioetyk.

Podstawą bieżących refleksji stają się odwołania do II Soboru Watykańskiego.

– To wydarzenie sprzed 60 lat, które dzisiaj jest przez nas, katolików albo niedoceniane, albo wręcz odrzucane. Dla innych Sobór Watykański II wciąż stanowi seminarium Ducha Świętego, w którym bardzo czynnie i aktywnie uczestniczyli wielcy święci papieże – Jan XXIII, Paweł VI i Jan Paweł II. Temat synodu i soboru nie został zamknięty, ale o to pojawił się temat o wiele bardziej naglący i dramatyczny, który także wymaga naszego zastanowienia – wojna na Ukrainie – kontynuował kapłan.

Gość TV Trwam odniósł się do książki „Koniec historii i ostatni człowiek”, której autorem był Francis Fukuyama, amerykański politolog.

– W 1992 roku amerykański politolog Francis Fukuyama, który był doradcą prezydenta Ronalda Reagana, opublikował bardzo głośną książkę „Koniec historii i ostatni człowiek”. Dowodził w niej, że historia ludzkości zakończyła się wraz z upadkiem muru berlińskiego i zakończeniem zimnej wojny, ale zakończyła się w tym sensie, że wszystko, co do tej pory było procesem ewolucji ideologicznych i politologicznych, zostało dopełnione. W wizji Fukuyamy liberalna demokracja oraz gospodarka wolnorynkowa stanowiły apogeum rozwoju ludzkości. Nic lepszego nie może się już zdarzyć, nic nie może nas zaskoczyć. Osiągnęliśmy apogeum, swoisty raj na ziemi. Wizji Fukuyamy zarzucano, że jest bardzo uproszczoną tezą powielającą idee Hegla czy Marksa. Jego koncepcji zarzucano, że odbiega od rzeczywistości i nie liczy się z tym, co faktycznie nas czeka – przypomniał ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

– Koncepcji Fukuyamy przede wszystkim sprzeciwiały się wydarzenia. W 2001 roku doświadczyliśmy pamiętnego ataku na World Trade Center i rozpoczęcia swoistej wojny, zderzenia świata Zachodu ze światem arabskim. Wydawało się jednak, że incydenty, które są pokonywane przez Zachód, mimo wszystko nie zaprzeczają tezie Francisa Fukuyamy (…). Wydaje się, że wraz z wojną na Ukrainie kulejąca narracja skończyła się. Wojna na Ukrainie oznacza, że głoszony koniec historii właśnie się skończył, bo jesteśmy chyba świadomi, że zderzają się ze sobą nie tylko potęgi militarne, koncepcje polityczne, ale zderzają się koncepcje cywilizacyjne. Z jednej strony mamy liberalną demokrację, do której aspiruje Ukraina (…), a z drugiej strony pojawia się autorytarny rosyjski imperializm, który ma swoją siłę i moc. Okazuje się, że zderzają się dwie koncepcje opanowania współczesnego świata – podsumował wykładowca akademicki.

radiomaryja.pl