fot. epikopat.pl

[TYLKO U NAS] Ks. bp J. Sobiło o sytuacji na Ukrainie: Jeżeli nie zakończymy szybko tej wojny, to Rosja znowu zrobi to, co zrobiła po 2014 roku

Od samego początku wojny uważam, że można by ją było bardzo szybko wygrać, Ukraina by ją wygrała, tylko trzeba było jej pomóc. Wojna zagraża bezpieczeństwu Europy i nie tylko, bo jest zagrożenie nuklearne i dlatego też tylko szybkie decyzje krajów należących do UE, które solidarnie wsparłyby Ukrainę – bo walczy ona za całą Europę – mogłyby coś zmienić. Obowiązkiem wszystkich nas jest bardzo konkretne wsparcie zbrojnych sił Ukrainy, które bardzo dzielnie walczą, nie boją się wroga i tylko brakuje im mocnego sprzętu. Jeżeli nie zakończymy szybko tej wojny, to Rosja znowu zrobi to, co po 2014 roku, a więc umocni swoje pozycje, zacznie kombinować z Zachodem i potem w każdej chwili może być zagrożeniem dla kolejnych państw – mówił ks. bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Ukraina cały czas broni się przed rosyjskim okupantem. Wielu ludzi straciło życie w obronie ojczyzny. Duża część ukraińskich miejscowości, przez które obecnie przechodzi front, pozostaje bez dostępu do prądu, gazu, wody.

Właśnie wróciłem z linii frontu. Byłem w miejscach, które dwa tygodnie temu odwiedziliśmy z księdzem kardynałem Konradem Krajewskim. Dzisiaj pojechaliśmy, żeby pomóc ludziom, dlatego że pozostali oni na linii frontu, więc nie mogą wyjechać ani w jedną, ani w drugą stronę. Nie ma sklepów, nie ma prądu, wody, gazu, tylko jedzą to, co się im przywiezie. Chcieliśmy zobaczyć, jaka jest sytuacja po piątkowych wypowiedziach Władimira Putina w Moskwie na temat aneksji terenów, które zostały zajęte – oznajmił ks. bp Jan Sobiło.

Na Zaporożu bezustannie słychać wybuchy.

Na Zaporożu cały czas słychać bombardowania. Ludzie mieszkający blisko linii frontu mówią, że od godziny 01.00 do 05.00 bez przerwy były ostrzały rakietowe, grady, minomioty, a w ciągu dnia co 30 minut powtarzane są ostrzały. Ludzie są bardzo zmęczeni, a po tej zwanej aneksji ostrzały nasilają się z każdą godziną. Musieliśmy szybko rozdać pomoc, dlatego też trzeba było przemieszczać się w sposób bardzo sprytny, aby nie zlokalizowali nas, bo to groziło ostrzałem. Trzeba było szybko wracać do Zaporoża, dlatego że popołudniu ostrzały nasilają się jeszcze bardziej – wskazał biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie.

Wojska ukraińskie walczą w obronie kraju, starając się odeprzeć wroga. Władimir Putin wie, że jest na straconej pozycji, dlatego zaczyna straszyć atakiem nuklearnym.

Zagrożenie i obawy o ostrzały nuklearne nadal jest, dlatego że na południu w stronę Chersonia wojsko ukraińskie przycisnęło trochę żołnierzy rosyjskich do ściany i okrążają ich z trzech stron. Tam byłoby w niewoli kilka tysięcy żołnierzy rosyjskich. Znając jednoznaczne podejście władz rosyjskich, a w szczególności Władimira Putina do tej sprawy, on już nie boi się niczego, bo wie, że jest na przegranej pozycji i zaczyna straszyć atakiem nuklearnym. Tak zwana taktyczna broń jądrowa polega na tym, że są to niewielkie pociski nuklearne zdolne do tego, aby zniszczyć skupiska żołnierzy i ludności blisko linii frontu, które mogą zagrażać pozycji wojsk rosyjskich. Chodzi o miejscowości w regionie zaporoskim, które jeszcze nie zostały zajęte przez Rosję (…). Regularnie przypominamy sobie, jak zachować się w przypadku skażenia po rażeniu bomby nuklearnej – odrzekł duchowny.

Ksiądz biskup Jan Sobiło wskazał, że jego zdaniem wojnę na Ukrainie można było bardzo szybko zakończyć. Potrzebne jest jednak wsparcie krajów europejskich, bo w przeciwnym wypadku może powtórzyć się scenariusz z 2014 roku.

Od samego początku wojny uważam, że można ją było bardzo szybko wygrać, Ukraina by ją wygrała, tylko trzeba było jej pomóc. Wojna zagraża bezpieczeństwu Europy i nie tylko, bo jest zagrożenie nuklearne i dlatego też tylko szybkie decyzje krajów należących do UE, które solidarnie wsparłyby Ukrainę – bo walczy ona za całą Europę – mogłyby coś zmienić. Obowiązkiem wszystkich nas jest bardzo konkretne wsparcie zbrojnych sił Ukrainy, które bardzo dzielnie walczą, nie boją się wroga i tylko brakuje im mocnego sprzętu. Jeżeli nie zakończymy szybko tej wojny, to Rosja znowu zrobi to, co po 2014 roku, a więc umocni swoje pozycje, zacznie kombinować z Zachodem i potem w każdej chwili może być zagrożeniem dla kolejnych państw (…). Myślę, że jeżeli Europa szybko nie podejmie jednoznacznej decyzji, to konflikt może się zamrozić i będzie jakieś zatrzymanie linii frontu, ale potem może to się źle skończyć dla całej Europy. Już jest źle, ponieważ jest wielka destabilizacja w energetyce – zaznaczył kapłan.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem ks. bp. Jana Sobiło można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl