fot. twitter.com/JKowalski_posel

[TYLKO U NAS] J. Kowalski: Polska nie jest na sprzedaż. Niemcy rozbiją się o nasze weto

Wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski w „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam mówił o polskim wecie ws. unijnego budżetu. Stanowczo wyraził się o stanowisku Polski. „Przedstawię polski punkt widzenia, a polski punkt widzenia jest jasny i oczywisty: dopóki Niemcy nie wycofają bezprawnego rozporządzenia, bezprawnej propozycji połączenia ideologicznego wydawania funduszy z kwestiami światopoglądowymi, dopóty polskie weto będzie utrzymane, bo taka jest polska racja stanu”.

Jak podkreślał Janusz Kowalski, weto nie tylko broni polskich interesów, ale również prawa unijnego, które zdaniem wiceministra jest obecnie łamane.

– To jest kwestia obrony, z jednej strony polskiej suwerenności, z drugiej strony oczywiście polskiej konstytucji, ale również Traktatu o Unii Europejskiej, bo niemiecka prezydencja jest w całości sprzeczna z artykułem 7. Traktatu. W takim samym duchu, w interesie narodu węgierskiego, prezentuje swoje stanowisko pan premier Viktor Orbán – wyjaśnił sekretarz stanu.

– Polskie i węgierskie weto nie pozwala na to, aby hegemonia została utrwalona na wiele dziesięcioleci – dodał polityk Solidarnej Polski.

Jak stwierdził Janusz Kowalski, nawet największe fundusze nie są warte zaprzedania własnej niezależności państwowej.

– Polską suwerennością się nie handluje. Polska nie jest na sprzedaż – oznajmił wiceminister aktywów państwowych.

Dodał, że jeśli Niemcy dalej będą chcieli forsować bezprawną propozycję, Polska postawi zdecydowany opór.

– Jeżeli Niemcy dalej w sposób bezczelny i arogancki, ze swoją butą będą dążyć do konfrontacji, rozbiją się o polskie weto, ponieważ my, jako Rzeczpospolita Polska, stoimy w prawie. Bronimy traktatu unijnego i bronimy polskiej konstytucji – mówił sekretarz stanu.

Janusz Kowalski odpowiedział także na groźby unijnych polityków, według których miałaby ona zdecydować o budżecie bez zgody Polski i Węgier. Byłaby to bowiem decyzja o zadłużeniu Unii Europejskiej, a ta musi być podjęta jednomyślnie.

– Bez zgody Polski, bez zgody Węgier, Unia Europejska nie może się zadłużyć. Jeżeli natomiast 25 państw chce swoją umową poza Unią Europejską stworzyć fundusz, to oczywiście ma do tego prawo, ale jest to nielogiczne i absurdalne – powiedział.

Wiceminister odniósł się też do pomysłu wicepremiera Jarosława Gowina, według którego do rozporządzenia powinna zostać dodana interpretacja, która doprecyzowałaby niektóre jego kwestie. Zdaniem prawników, taki dokument nie miałby jednak żadnej mocy.

– Żadne interpretacje, żadne protokoły dodatkowe, żadne ustne zapewnienia, żadne konkluzje nie są prawem obowiązującym w Unii Europejskiej – zaznaczył Janusz Kowalski.

Wiążące prawnie są jedynie rozporządzenia Rady Unii Europejskiej – wyjaśnił wiceminister.

Sekretarz stanu zwrócił także na poważny problem, z którym Polska boryka się od wielu lat. Jest to brak dyscypliny i poczucia wspólnego celu, który – zdaniem polityka – znacząco osłabia stanowisko Polski.

– Najsmutniejszym tego przykładem jest stanowisko opozycji parlamentarnej, która konsekwentnie popiera stanowisko niemieckie. Mowa tu oczywiście o Polskim Stronnictwie Ludowym, Platformie Obywatelskiej i postkomunistach – wskazał.

Wbrew obawom wyrażanym przez polityków wspomnianych ugrupowań, weto nie spowoduje nieprzyznania Polsce funduszy. Sprawi ono jedynie, że będzie obowiązywać tzw. prowizorium, czyli będzie podzielony na 12 części, a każda z nich będzie wypłacana Polsce co miesiąc.

– Tak jak obliczył eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski, ta propozycja jest korzystniejsza dla Polski finansowo niż ten budżet, który miał być przyjęty docelowo, więc nikt na tym nie straci –wyjaśnił wiceminister.

Czymś zupełnie innym jest tzw. Fundusz Odbudowy. Jak wspomniał Janusz Kowalski, w tej kwestii pojawiło się wiele manipulacji, przekłamań i fake newsów. Wbrew temu, co mówią media, nie jest to podarunek od Unii Europejskiej, którego rząd nie chce przyjąć, ale nowe zobowiązanie kredytowe, które Polska później będzie musiała spłacać.

– W Unii Europejskiej niczego nie ma za darmo – zaznaczył.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl