fot. flickr

[TYLKO U NAS] J. Kaczyński: Będziemy dążyli do tego, żeby sprawa tzw. aborcji eugenicznej została rozwiązana w społecznym spokoju

Z całą pewnością będziemy dążyli do tego, żeby sprawa [aborcji eugenicznej] została rozwiązana w społecznym spokoju. Jeszcze raz to podkreślę (…) że nie można uruchomić takiego mechanizmu, który na zachodzie Europy doprowadził do tego, że Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie aborcja jest zakazana – mówił w czwartkowych „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam i Radia Maryja prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński był pytany przez jednego z widzów, kiedy Prawo i Sprawiedliwość zajmie się kwestią tzw. aborcji eugenicznej. W odpowiedzi podkreślił, że sprawa ta wymaga dużej ostrożności w działaniu.

– Postępuje ten proces, który zapewnia to, że każde dziecko niechciane będzie miało zapewnioną opiekę. To jest z całą pewnością bardzo istotny warunek zapewnienia spokoju społecznego i nieuruchamiania takiego procesu w drugą stronę, ale ponieważ tutaj nastąpiło dalsze ograniczenie możliwości i tak w Polsce zakazanej (bo w Polsce aborcja jest zakazana), są tylko te trzy wyjątki – i jeden z tych wyjątków zostanie ograniczony czy w ogóle wyłączony, to żeby to nie spowodowało takiego zjawiska repulsyjnego. Żeby repulsja społeczna, czyli odrzucenie społeczne nie doprowadziło do tego, że w końcu dojdzie do osłabienia tej ustawy czy też doprowadzenia do tego, że będziemy mieli do czynienia znowu – jak to było przez całe dziesięciolecia – z aborcją na życzenie – wyjaśnił prezes PiS.

Gość „Rozmów niedokończonych” przypomniał, że wniosek dot. aborcji eugenicznej czeka na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny.

– To byłaby najlepsza droga, bo ona nie tylko (jeśli wyrok byłby w myśli tych, którzy chcą ograniczyć możliwość aborcji) wprowadza takie ograniczenia, ale od razu nadaje temu rangę w gruncie rzeczy konstytucyjną – to jest bardzo istotne. Ja też osobiście liczę na to, że ten wyrok pewnego dnia, i to może nieodległego, zostanie wydany, (…) tylko że nie mamy możliwości wpłynięcia na to. Uważam nawet, że te wszystkie formy nacisku na TK, bo one mają miejsce i niekiedy są nawet dosyć drastyczne, nie przynoszą efektu – ocenił polityk.

Inną możliwością zaostrzenia zakazu aborcji jest droga ustawowa.

– Nie sztuka zrobić dobrze na 5 minut, żeby później było źle na 5 lat czy nawet na 50 lat. To trzeba odpowiednio wyważyć i my o tym myślimy. W obecnym kształcie Prawa i Sprawiedliwości ludzi, którzy byliby za tym, żeby aborcja była w tym nawet obecnie wąskim zakresie dopuszczalna, naprawdę jest niewielu albo ich nie ma w ogóle. W szczególności chodzi o tę sprawę eugeniczną. (…) Z całą pewnością będziemy dążyli do tego, żeby sprawa została rozwiązana w społecznym spokoju. Jeszcze raz to podkreślę, bo chyba nie wszyscy to biorą pod uwagę, że nie można uruchomić takiego mechanizmu, który na zachodzie Europy doprowadził do tego, że Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie aborcja jest zakazana – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Inny z widzów podjął kwestię ewentualnego ujawnienia raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, którego autorem jest Antoni Macierewicz. Przeciwko ujawieniu treści aneksu do raportu wielokrotnie opowiadał się prezydent Andrzej Duda. Podobne stanowisko wyraził w dziś w TV Trwam prezes PiS.

– Nie ukrywam, że ja też znam ten report, dokładnie aneks. Podtrzymuję zdanie, które kiedyś wyraziłem i które było zdaniem też mojego śp. brata, że nie byłoby w społecznym interesie, żeby to ogłaszać. Może kiedyś to będzie ogłoszone, ale czym później, tym lepiej – podsumował gość „Rozmów niedokończonych”.

radiomaryja.pl 

drukuj