[TYLKO U NAS] J. Dziedziczak: A. Duda zachował się jak ponadpartyjny prezydent

Myślę, że gest podania ręki przez prezydenta wszystkim liderom ugrupowań w parlamencie był ważny. Głowa państwa zachowała się jak ponadpartyjny prezydent stojący na straży wartości konstytucji – powiedział w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Dziedziczak.

Rozpoczęła się nowa kadencja Sejmu RP. W tym kontekście poseł Jan Dziedziczak ocenił, że „atmosfera podczas pierwszego posiedzenia Sejmu była dobra”.

– Znakomite przemówienie wygłosił prezydent Andrzej Duda, który wzywał do jedności, odpowiedzialności za Ojczyznę. Wspomniał także o tym, że elementem naszej tożsamości są wartości chrześcijańskie i nie należy ich obrażać. (…) Myślę, że gest podania ręki wszystkim liderom ugrupowań w parlamencie też był ważny. Głowa państwa zachowała się, jak ponadpartyjny prezydent stojący na straży wartości konstytucji. Jesteśmy także wdzięczni za słowa marszałka seniora Antoniego Macierewicza. Jako polityk – mimo wszystko dość młody, urodzony w 1981 r. – z wypiekami słuchałem tego, co mówił jeden z ojców naszej wolności. Pan minister Macierewicz to człowiek potwornie niszczony w III RP, opluwany, atakowany, ale mało kto pamięta, że jest on niezwykle zasłużony w walce o wolną Polskę – zaznaczył.

Gość „Aktualności dnia” powiedział, że podczas zaprzysiężenia zwrócił uwagę na zachowanie parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej.

– To sprawa osobista, ale tam już dziesiątki osób nie dodawały do przysięgi oddania się Panu Bogu: „Tak mi dopomóż Bóg”. (…) Pani Nowacka, będąca lewym skrzydłem jeszcze Sojuszu Lewicy Demokratycznej, (…) nie jest członkiem klubu Lewicy, tylko Koalicji Obywatelskiej. Jednocześnie jest tam pani Katarzyna Piekarska, pan Grzegorz Napieralski – byli posłowie SLD – oraz pan Dariusz Rosati, który był w SLD czy wcześniej w PZPR – wymienił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Jan Dziedziczak wyraził swoje zdziwienie wynikające z tego, że „takie postacie, jak Kazimierz Ujazdowski, Paweł Kowal, Paweł Poncyliusz są w tym samym klubie”, co wcześniej wspomniani posłowie mający lewicowe poglądy.

– Co oni chcą wspólnego zrobić w Polsce z tymi lewackimi działaczami? Jaki wspólny system wartości ich łączy? (…) Rozumiem politykę nie jako cyniczną grę, tylko rywalizację o to, według jakiego systemu wartości będziemy konstruować prawo, rząd – chrześcijańskiego czy takiego, jakby Pana Boga nie było. (…) Co łączy polityków przedstawiających siebie jako chrześcijańskich z tymi lewackimi? Pani Nowacka mówi właściwie tylko o feminizmie, LGBT i zabijaniu nienarodzonych. (…) Co ona wspólnie z panem Ujazdowskim czy Kowalem zbudują? Jaki plan na Polskę chcą realizować jako parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej? Dla mnie to ugrupowanie antypisowskie, a co jest dalej, to nie ma znaczenia. Nie widzę tu odpowiedzialności za Polskę – podkreślił polityk.

Cała rozmowa z posłem Janem Dziedziczakiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl