[TYLKO U NAS] Dr Z. Kuźmiuk o propozycji U. von der Leyen dot. kwestionowania statusu sędziów: To jest postawienie warunku zaporowego

Żąda się od Polski złamania konstytucji, bo wiemy, że to prezydent po wskazaniu KRS-u ostatecznie decyduje, czy ktoś zostaje sędzią, czy też nie. Tutaj byłaby sugestia, że sędzia może zakwestionować status sędziego. To by oznaczało podważenie prerogatywy prezydenta, a więc potężne złamanie konstytucji – zwrócił uwagę dr Zbigniew Kuźmiuk, poseł do Parlamentu Europejskiego, odnosząc się audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja do propozycji Ursuli von der Leyen, że polskie prawo powinno umożliwiać zakwestionowanie sędziemu statusu innego sędziego.

Poseł Izabela Leszczyna z PO powiedziała niedawno, że środki z Krajowego Planu Odbudowy popłynęłyby do Polski natychmiast, gdyby w naszym kraju doszło do zmiany władzy. Wskazuje to dobitnie na upolitycznienie systemu funkcjonowania Unii Europejskiej. Nie jest to jedyna przesłanka świadcząca o realności tego procesu.

– Wcześniej w podobnym duchu wypowiadał się zresztą prezydent Warszawy i jednocześnie wiceprzewodniczący Platformy, Rafał Trzaskowski. On mówił o mrożeniu środków europejskich i odmrożeniu ich po powrocie Platformy do władzy. W podobnym duchu miał wypowiedzi (tylko, że nie wprost) sam Donald Tusk, sugerując, że ma takie kontakty w Brukseli, że jest w stanie załatwić wszystko i zatrzymać te pieniądze aż do powrotu Platformy do władzy – zwrócił uwagę dr Zbigniew Kuźmiuk.

Europoseł zaznaczył, że środki z Funduszu dla Polski zostały zatrzymane wskutek politycznej decyzji Komisji Europejskiej, pomimo tego, że polski KPO spełniał wszystkie warunki nałożone przez Unię Europejską.

Wstrzymanie środków finansowych dla Polski poskutkowało propozycją kompromisu z Unią, polegającego na nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Mimo to pieniądze z Funduszu Odbudowy nie zostały odblokowane. Bruksela postawiła Polsce nowy warunek. Gość „Aktualności dnia” uważa, że ma on charakter zaporowy. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, stwierdziła, że w polskim prawie brakuje możliwości kwestionowania statusu sędziów przez innych sędziów.

– Żąda się od Polski złamania konstytucji, bo wiemy, że to prezydent po wskazaniu KRS-u ostatecznie decyduje, czy ktoś zostaje sędzią, czy też nie. Tutaj byłaby sugestia, że sędzia może zakwestionować status sędziego i rozumiem, że jeżeli zostałby zakwestionowany, to ten sędzia nie ma miejsca w zawodzie. To by oznaczało podważenie prerogatywy prezydenta, a więc potężne złamanie konstytucji. Nikt na coś takiego się nie zgodzi – mówił eurodeputowany.

Co więcej, istnieje w tej kwestii rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, stanowiące odpowiedź na pytanie prejudycjalne zadane przez jeden z polskich sądów.

– TSUE oddalił to pytanie, ale jednocześnie w uzasadnieniu napisał, że coś takiego jak kwestionowanie statusu innych sędziów przez sędziego jest po prostu odmową wymiaru sprawiedliwości, bo do tego dochodziło już w Polsce –  wskazał rozmówca Radia Maryja.

Zdarzało się bowiem, że sędziowie niezadowoleni z reform polskiego wymiaru sprawiedliwości nie chcieli zasiadać przy jednym stole sędziowskim z sędziami wyznaczonymi przez „niewłaściwą” KRS.

– TSUE w uzasadnieniu napisał, że tego rodzaju zachowania sędziów oznaczają odmowę wymiaru sprawiedliwości, a to jest powód do dyscyplinarnego przywołania sędziego do porządku – wyjaśnił dr Zbigniew Kuźmiuk.

Stwierdzenie Ursuli von der Leyen jest więc niezgodne także z prawem unijnym.

– To jest postawienie warunku zaporowego i pokazanie – nawiązując do wypowiedzi polityków Platformy – że rzeczywiście tych środków może nie być, że Polsce będą stawiane kolejne warunki polityczne i że ta droga nie ma końca – zwrócił uwagę europoseł.

Zaznaczył, że tego rodzaju wypowiedzi zarówno ze strony urzędników unijnych, jak i czołowych polityków PO, nie napawają optymizmem. Można w tym kontekście odnieść wrażenie, że blokowanie pieniędzy z KPO w połączeniu z nagłym powrotem Donalda Tuska do polskiej polityki stanowi próbę udzielenia przez Brukselę pomocy w przejęciu władzy w Polsce przez opozycję.

Zapowiadane przez opozycyjnych polityków „natychmiastowe odblokowanie środków z KPO” jest jednak niemożliwe, bowiem potrzebna do tego byłaby kolejna reforma sądownictwa, a cały proces legislacyjny ją wprowadzający byłby czasochłonny, zaś sama ustawa zapewne zostałaby zawetowana przez prezydenta.

– Więc na jakiej podstawie Komisja miałaby te pieniądze im odblokować, skoro stan prawny będzie taki, jak dotychczasowy, jeżeli chodzi o sądownictwo? Jeżeli popatrzymy na fakty, to to, co oni mówią, nie ma pokrycia w faktach – mówił gość „Aktualności dnia”.

Jednak liberalno-lewicowe stronnictwa, jak PO, mają w instytucjach Unii Europejskiej przewagę i mogą podejmować godzące w polskie interesy decyzje i rewolucje. Stąd też polska opozycja z jednej strony „walczy” o pieniądze z KPO, a z drugiej – przyczynia się do uchwalania kolejnych szkodliwych dla Polski rozwiązań.

– To są „Himalaje hipokryzji”, ale niestety taką mamy opozycję. Mam nadzieję, że Polacy to widzą i że we właściwy sposób w stosownym czasie będą na to reagować – zaznaczył dr Zbigniew Kuźmiuk.

Całość rozmowy z dr. Zbigniewem Kuźmiukiem jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl