[TYLKO U NAS] Dr M. Romanowski o uchwaleniu nowelizacji ustawy o SN: Nie zgadzam się z tezą, że trzeba poświęcić sądownictwo na rzecz potrzebnych nam środków i utraty suwerenności   

Co wspólnego ma Sąd Najwyższy z odbudową gospodarki po covidzie?! To jest właśnie szaleństwo, na które niestety zgodziliśmy się, decydując się na udział w Krajowym Planie Odbudowy. Solidarna Polska była przeciwna wchodzeniu w ten deal, bo to jest mechanizm szantażu. Do tego planu zostały powpisywane „kamienie milowe”: zgodziliśmy się na likwidację samochodów spalinowych, zobowiązaliśmy się do wymiany piecyków na gazowe i na zmiany z zakresu SN – zaznaczył dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, podczas piątkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja, odnosząc się do uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.   

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym z jedną poprawką Prawa i Sprawiedliwości. Solidarna Polska sprzeciwia się nowym przepisom, gdyż – jak wskazał dr Marcin Romanowski – zostały one przygotowane w porozumieniu z Brukselą. Polityk przyznał, że określenie działań Komisji Europejskiej jako „zorganizowanej grupy przestępczej działającej metodą szantażu” – jest jak najbardziej adekwatne.

– Ustawa narusza polską konstytucję, niszcząc tym samym polską suwerenność. Nie może być tak, że sprawy ustrojowe mają być narzucane Polsce przez Brukselę, a w rzeczywistości przez Berlin. Oczywistą konsekwencją tej ustawy, co nas bardzo niepokoi, będzie anarchizacja polskiego sądownictwa. Ustawa doprowadzi do tego, że grupka sędziów na życzenie opozycji (…) zacznie kwestionować status innych sędziów, podważając w ten sposób prerogatywę prezydenta – mówił wiceminister sprawiedliwości.

Gość „Aktualności dnia” zwrócił uwagę, że Krajowy Plan Odbudowy miał na celu wsparcie gospodarek państw członkowskich Unii Europejskiej w odbudowie po COVID-19.

– Covid dawno się skończył, a (na litość Boską!) co wspólnego ma Sąd Najwyższy z odbudową gospodarki po covidzie?! To jest właśnie to szaleństwo, na które niestety zgodziliśmy się, decydując się na udział w KPO. Przypomnę, że Solidarna Polska była przeciwna wchodzeniu w ten deal, bo to jest mechanizm szantażu. Do tego planu zostały powpisywane „kamienie milowe”. Wstyd przyznać, ale zgodziliśmy się na likwidację samochodów spalinowych, zmianę w regulaminie Sejmu, zobowiązaliśmy się do wymiany piecyków na gazowe i również na zmiany z zakresu Sądu Najwyższego. To jest właśnie mechanizm szantażu, o którym mówiliśmy, a na który się zgodziliśmy decydując się na KPO. To okazja dla Komisji Europejskiej, żeby zobowiązać jakieś państwo do rzeczy, które naruszają traktaty i polską konstytucję – podkreślił dr Marcin Romanowski.

Dodał, że jako Polska ciągle łapiemy się na prymitywne zagrywki Komisji Europejskiej.

– Z bandytami trzeba ostro (…). Oczekujemy twardych negocjacji, a nie tego, że ktoś będzie nam pisał ustawy i rozmontowywał sądownictwo. Nie zgadzam się z tezą, że trzeba poświęcić sądownictwo na rzecz potrzebnych nam środków. Fundusze są potrzebne, ale nie aż tak bardzo, by rezygnować z suwerenności i rozmontowywać ważne obszary funkcjonowania państwa. Już widzimy, jakie są konsekwencje – uniewinnia się celebrytów, którzy plują na polski mundur (…). Nikogo nie trzeba zamykać w więzieniu, wystarczy, że zobowiąże się go do setek tysięcy złotych świadczenia i w ten sposób można zlikwidować każde środowisko (…). Upolitycznionym sędziom chce się dać władzę absolutną – zwrócił uwagę wiceszef resortu.

Cała rozmowa z dr. Marcinem Romanowskim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl