[TYLKO U NAS] Dr M. Romanowski o przyczynach głosowania nad wotum nieufności wobec min. Z. Ziobry: To strach opozycji przed odpowiedzialnością za to, co działo się za ich rządów

To jest strach ze strony polityków Platformy Obywatelskiej, całej opozycji przed odpowiedzialnością za to, co się działo za ich rządów. Druga sprawa to przede wszystkim ta zdecydowana postawa, związana z obroną polskiej suwerenności, to, że bronimy – pod każdym względem – suwerenności energetycznej, ekonomicznej, politycznej i w sferze wartości – mówił w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości i polityk Solidarnej Polski. 

Opozycja już po raz siódmy próbuje odwołać Zbigniewa Ziobrę z funkcji ministra sprawiedliwości. W poniedziałek w tej sprawie ma się zebrać Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, zaś we wtorek wniosek ma trafić pod obrady plenarne. W ocenie dr. Marcina Romanowskiego motywy działania partii opozycyjnych są dwa.

– To jest strach ze strony polityków Platformy Obywatelskiej, całej opozycji przed odpowiedzialnością za to, co się działo za ich rządów. Druga sprawa to przede wszystkim zdecydowana postawa, związana z obroną polskiej suwerenności, to, że bronimy – pod każdym względem – suwerenności energetycznej, ekonomicznej, politycznej i w sferze wartości. Bronimy przed polityczną agresją, polityczną wojną hybrydową, którą Komisja Europejska, Bruksela (a w zasadzie Berlin) toczą z polskim państwem – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Podczas debaty nad opozycyjnym wnioskiem o odwołanie ministra Ziobry pojawi się możliwość zaprezentowania opinii publicznej dotychczasowych osiągnięć Ministerstwa Sprawiedliwości – podkreślił polityk Solidarnej Polski.

– To okazja, żeby po raz kolejny móc powiedzieć, co udało się przez te siedem lat zrobić, pokazać, że szeroko rozumiany wymiar sprawiedliwości rzeczywiście zmienia się na lepsze. To okazja, żeby przy tym bombardowaniu przez – w większości opozycyjne – media móc przebić się ze swoim przekazem i pokazać, jak było za czasów PO, a jak jest teraz, jeśli chodzi o funkcjonowanie wielu obszarów polskiego życia w tym szeroko rozumianym wymiarze sprawiedliwości – zaznaczył wiceszef resortu sprawiedliwości.

Przedstawiciele opozycji motywują złożenie wniosku o wotum nieufności wobec ministra Ziobry kwestią niewypłacenia Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy. W tym kontekście wiceminister zwrócił uwagę, że to opozycja odpowiada za zablokowanie naszemu krajowi środków, ponieważ jej przedstawiciele wciąż jeżdżą do unijnych urzędników ze skargami na obecny rząd, co Bruksela wykorzystuje jako argument do blokowania funduszy z KPO dla naszego kraju.

– Gdyby nie polska opozycja, Donald Tusk, Radosław Sikorski czy inni, nie donosili na Polskę, to Bruksela nie miałaby partnera, który jej „podbija piłeczkę”. O to tu tak naprawdę chodzi. Minister Ziobro, Solidarna Polska jest tą osobą, tym ugrupowaniem, które chroni polską suwerenność. Tutaj nie chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze z KPO – tutaj chodzi o coś znacznie więcej. To jest po prostu element pewnego szantażu politycznego. Ma on służyć w ostateczności temu, żeby – próbując nastraszyć Polaków – przekonać ich, żeby głosowali na PO. To oznacza, że zagraniczne ośrodki (Berlin w szczególności) chce w ten sposób wpływać na decyzje Polaków. To jest oczywiście po myśli tych, którzy mają być wybrani, którzy mają być namiestnikami interesów niemieckich w Polsce. My mówimy „nie”. Uważamy, że Polacy powinni sami decydować o swoich sprawach – akcentował dr Marcin Romanowski.

Aby Polska otrzymała należne jej środki w ramach KPO rząd musi zmienić swoje podejście do relacji z Brukselą na dużo bardziej bezkompromisowe, wykorzystując dostępne możliwości – ocenił gość Radia Maryja.

– To, co dotychczas się działo, to są – w naszej ocenie – błędy części Zjednoczonej Prawicy, że prowadziliśmy miękką, kompromisową politykę w stosunku do Komisji Europejskiej. Nawet prezydent ostatnio powiedział, że został oszukany przez Ursulę von der Leyen przy ostatniej inicjatywie związanej ze zmianą ustawy o Sądzie Najwyższym. My uważamy, że zdecydowana i twarda postawa, (…) grożenie zawetowaniem różnych spraw, na których zależy chociażby Berlinowi, to jest najlepszy sposób na uzyskanie tych środków. Oczywiście, byliśmy przeciwko decyzji o zasobach własnych, bo to jest uwspólnienie długu, byliśmy przeciwko tej formule KPO, bo wiedzieliśmy, że to jest narzędzie do szantażu. Wtedy były znacznie lepsze – w naszej ocenie – możliwości, również finansowe, żeby tego typu środki pozyskać gdzieś indziej – przypomniał wiceszef resortu sprawiedliwości.  

W ciągu siedmiu lat sprawowania przez Zbigniewa Ziobrę funkcji ministra sprawiedliwości udało się dokonać wielu korzystnych zmian w sferze polskiego wymiaru sprawiedliwości – wskazał polityk Solidarnej Polski.

– Udało się ukrócić mafie VAT-owskie (…). Dzięki temu wpływy na 500 Plus, na wszystkie programy społeczne były możliwe. W 2015-2016 roku te wpływy do budżetu VAT-u były takie same jak za Platformy Obywatelskiej. Dopiero zmiany w Kodeksie karnym, zaostrzenie kar, stworzenie specjalnego instrumentu prawnego, żeby to ścigać, doprowadziło do skokowego wzrostu [wpływów – red.]. Przykłady można mnożyć. Konfiskata rozszerzona, odbieranie przestępcom ich majątku, handlarze dopalaczami, mafia lekowa, ochrona przed lichwą, ale też ochrona rodziny przed przemocą domową. Nie jest już tak, że kobieta z dzieckiem musi uciekać z mieszkania, tylko sprawca jest natychmiast izolowany. Nie zabiera się już dzieci za biedę (…). Podjętych zostało wiele różnych działań, związanych z więziennictwem, praca dla więźniów czy system elektronicznych więzień. (…) Podwyższyliśmy kary dla najcięższych zbrodniarzy – podsumował wiceminister.

Całą rozmowę z dr. Marcinem Romanowskim w „Aktualnościach dnia”  można odsłuchać [TUTAJ].

 

radiomaryja.pl