[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: W przypadku wprowadzenia ordynacji wyborczej do PE proponowanej przez PiS wyniki nie będą odzwierciedlały realnego poparcia dla poszczególnych partii

W naszym przekonaniu mamy do czynienia z manipulacją kształtu ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Te wyniki wyborcze nie będą odzwierciedlały realnego poparcia dla poszczególnych partii – mówił w sobotniej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja dr Krzysztof Kawęcki, prezes Prawicy RP.

Cztery formacje polityczne i Klub Jagielloński zaapelowały do prezydenta RP o zawetowanie zmian ordynacji wyborczej do PE. List do Andrzeja Dudy skierowali liderzy Polskiego Stronnictwa Ludowego, Prawicy RP, Kukiz’15, Partii Razem i przedstawiciele Klubu Jagiellońskiego [czytaj więcej]. 

– Zmiana ordynacji wyborczej do PE w praktyce ograniczy możliwość wyboru milionom obywateli, którzy faktycznie zostaną pozbawieni możliwości oddania głosu zgodnie ze swoimi wyborami politycznymi, dlatego że będzie to tzw. głos stracony. Nowa ordynacja wprowadza realny próg wyborczy, według szacunków w granicach nawet ponad 16 proc. A zatem ugrupowania, które uzyskałyby do PE wynik w granicach od 5 proc. do 15 proc. niemiałyby swojej reprezentacji – powiedział dr Krzysztof Kawęcki.

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że reprezentacja Polski w PE – jeśli ta ustawa zostanie podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę – ograniczy się do dwóch partii, Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej.

– Jest to niezrozumiałe działanie ze strony Prawa i Sprawiedliwości. W 2013 r. PiS opowiadał się za zniesieniem okręgów wyborczych do PE., bo ta ordynacja, która w tej chwili jest, dzieli kraj na 13 okręgów. A PiS przypisał do poszczególnych okręgów konkretną liczbę mandatów od 3 do 6. W tych właśnie okręgach, gdzie tych mandatów będzie bardzo mało – 3 mandaty – to ten wynik musi być powyżej 20 proc., żeby uzyskać mandat. To kreuje w sposób zupełnie sztuczny, taki duopol partyjny, PiS – PO. Jest to taka oligarchizacja życia politycznego – podkreślił.

– Polska, w przypadku podpisania przez prezydenta tej właśnie ustawy, będzie miała najgorszą ordynację wyborczą do PE spośród wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej. Będzie to ordynacja skrajnie deformująca, gdzie znaczna część Polaków nie będzie miała swojego przedstawicielstwa. Realny próg wyborczy według szacunków będzie w granicach 16 proc. – dodał.

Prezes Prawicy RP zauważył, że dzięki tej ustawie swoją reprezentację w PE zwiększy PiS i PO. Wspomniał, iż „jest to przejaw lekceważenia opinii publicznej.

– W naszym przekonaniu mamy do czynienia z manipulacją kształtu ordynacji wyborczej do PE. Te wyniki wyborcze nie będą odzwierciedlały realnego poparcia dla poszczególnych partii. Jest to zastanawiające, że większość parlamentarna dąży do takiego podziału dwupartyjnego. To bardzo wzmocni PO – wskazał.

– W tej sytuacji polskie przedstawicielstwo w PE byłoby pozbawione udziału niektórych posłów, którzy mają bardziej krytyczny stosunek do UE – do niektórych działań UE – we frakcjach, które są bardziej krytyczne w UE, niż te, w których znajduje się w tej chwili PO, czy PiS. Zresztą PiS sondowało możliwości wejścia do Europejskiej Partii Ludowej, a zatem do tej samej frakcji, w której w tej chwili znajduje się Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe – podsumował.

Całą rozmowę z audycji „Aktualnością dnia” z dr. Krzysztofem Kawęckim, prezesem Prawicy RP można odsłuchać [tutaj].

RIRM