[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: Donald Tusk nie przedstawił nowej jakości w polskiej polityce. Uratował PO przed rozpadem, odzyskał utraconą część elektoratu, ale nie widać progresu

Donald Tusk uratował Platformę Obywatelską przed rozpadem, odzyskał utraconą część elektoratu, ale nie widać progresu. Nie sądzę, by nastąpiła tu radykalna zmiana, dlatego że Donald Tusk nie przedstawił nowej jakości. Trudno też oczekiwać, żeby opozycja się zjednoczyła w nowy blok wyborczy. Polskie Stronnictwo Ludowe czy Lewica strzegą swojej odrębności – wskazał dr Krzysztof Kawęcki. Politolog w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam dokonał politycznego podsumowania 2021 roku.

W programie „Polski punkt widzenia” dr Krzysztof Kawęcki dokonał politycznego podsumowania 2021 roku. W tym kontekście do najważniejszego wydarzenia zaliczył wojnę hybrydową na granicy polsko-białoruskiej.

– Rząd poradził sobie z atakiem. Wielkie uznanie dla żołnierzy Wojska Polskiego, Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz policji. To bardzo ważne wydarzenie, dlatego że większość Polaków udzieliła wsparcia działaniom rządu. Udało się też odrzucić narrację, że jest to kryzys humanitarny. Zachód podzielił polski punkt widzenia. (…) Działania polityków opozycji godziły nie tylko w powagę państwa polskiego, ale dawały asumpt białoruskiej propagandzie, że Polacy są podzieleni w ocenie sytuacji, jaka ma miejsce na granicy. Mieliśmy także brak spójnego przekazu przez opozycję. Po raz kolejny opozycja rozminęła się z polską racją stanu; z tym, że bezpieczeństwo Polaków jest w tym przypadku najważniejsze – zwrócił uwagę dr Krzysztof Kawęcki.

W minionym roku doszło do zmian personalnych w Zjednoczonej Prawicy. Nie ma w niej Porozumienia Jarosława Gowina. Jest za to Partia Republikańska Adama Bielana.

– Doszło do turbulencji oraz dekompozycji w obozie rządzącym. Odszedł podmiot związany z Porozumieniem – zresztą niecałościowy – ale w dużym stopniu stało się to na życzenie Jarosława Gowina. On zaczął poszukiwać swojego miejsca w życiu politycznym poza ZP. Źle to skalkulował i jest poza głównym nurtem politycznym. Natomiast sondaże się nie zmieniły, jeśli chodzi o poparcia dla koalicji rządzącej. Rysa wizerunkowa się pojawiła, ale teraz przekaz ZP jest bardziej spójny – powiedział gość TV Trwam.

Prawo i Sprawiedliwość podpisało z Kukiz’15 porozumienie o współpracy.

– Są widoczne pewne owoce. Paweł Kukiz jest politykiem niekonwencjonalnym. Obecnie twierdzi, że jego postulaty są realizowane i zachowuje się lojalnie, zgodnie z porozumieniem dżentelmeńskim. Układ przetrwa do końca kadencji – wskazał.

W 2021 roku do polskiej polityki powrócił Donald Tusk. Dr Krzysztof Kawęcki zauważył, że „oczekiwania opozycji związane z wydarzeniem były daleko idące. Wiązano z tym wielkie nadzieje”.

– Były wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, że notowania ich partii ulegną znacznej poprawie, dzięki czemu Koalicja Obywatelska będzie liderem w sondażach. To nie nastąpiło. Donald Tusk uratował PO przed rozpadem, odzyskał utraconą część elektoratu, która przeszła do Szymona Hołowni, ale nie widać progresu. Można mówić o sondażowej stabilizacji Platformy w granicach 25 procent. Nie sądzę, by nastąpiła tu radykalna zmiana, dlatego że Donald Tusk nie przedstawił nowej jakości. Wybrał wizerunek człowieka nazbyt emocjonalnego, często operującego językiem nienawiści politycznej. To nie przyniosło rezultatów – zaznaczył politolog.

Podobnie rzecz się miała z porozumieniem opozycji.

– To nie nastąpiło. Można mówić raczej o podziałach. Trudno oczekiwać, że może powstać nowy blok wyborczy. Polskie Stronnictwo Ludowe czy Lewica strzegą swojej odrębności – zwrócił uwagę gość „Polskiego punktu widzenia”.

W kontekście polityki europejskiej oraz unijnych oczekiwań wobec Polski dr Krzysztof Kawęcki wyraził przekonanie, że 2022 rok będzie wyglądał podobnie, jak rok 2021.

– Działania wymierzone w Polskę wynikają z ideologicznych zamieszek instytucji europejskich. Ich poczynania zmierzają w kierunku federalizacji. Niestety, powstanie nowego rządu niemieckiego potwierdziło chęć przekształcenia Unii Europejskiej w państwo federalne. (…) Twarda postawa rządu zasługuje na wsparcie, aczkolwiek wydaje się, że uspokajające wypowiedzi i działania premiera Mateusza Morawieckiego niekoniecznie się potwierdziły – zaznaczył historyk.

radiomaryja.pl