[TYLKO U NAS] D. Tarczyński o aferze korupcyjnej w Parlamencie Europejskim: Polska była opluwana, wyszydzana za brudne pieniądze łapówkarzy, którzy tworzyli raporty uderzające w naszą Ojczyznę

Na podstawie raportu aresztowanego byłego europosła rozpoczęły się serie rezolucji, pilnych debat o Polsce oraz głosowań, w których Polska kolejny raz była potępiana. Dochodzimy do momentu, w którym już wiemy, że ludzie aresztowani brali pieniądze za przygotowanie różnego rodzaju raportów (…). Mamy do czynienia z tak potężną grupą, że mówi się o 60 osobach zaangażowanych. Biorąc pod uwagę skalę, to, co służby już wiedzą, a także to, iż w komisji śledczej do spraw Pegasusa zasiadały aż trzy osoby zamieszane – Eva Kaili, Andrea Cozzolino, Marie Arena – widzimy, że okoliczności są nadzwyczajne (…). Polska była opluwana, szydzona za brudne pieniądze łapówkarzy, którzy tworzyli raporty uderzające w naszą Ojczyznę – mówił europoseł Dominik Tarczyński w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata dotycząca skandalu korupcyjnego. Jego tłem jest lobbing na rzecz Maroka i Kataru między innymi przez byłą wiceszef PE, Evę Kaili [czytaj więcej].

W poniedziałek odbyło się głosowanie dotyczące przeprowadzenia debaty. Trzech europosłów z Polski wstrzymało się od głosu.

– To było kluczowe, bardzo symboliczne głosowanie. W tak kluczowych głosowaniach zawsze znajdzie się ktoś z Polski, kto albo się pomylił, albo zapomniał wziąć udziału. Tym razem znowu pomylili się europosłowie pochodzący z PO oraz PSL (…). Przypomnę, iż to głosowanie dotyczyło tego, czy w Parlamencie Europejskim odbędzie się pilna debata w sprawie korupcji (…). Z jednej strony jest to smutne i symboliczne, ale z drugiej strony bardzo dużo pokazuje, że można się mylić w tak ważnych głosowaniach. Dobrze zatem, iż oni nie rządzą i nie podejmują kluczowych decyzji – wskazał europoseł Dominik Tarczyński.

Jak zwrócił uwagę gość Radia Maryja, europosłowie opozycji nie mylili się, gdy Parlament Europejski głosował nad rezolucjami wymierzonymi w Polskę.

– Takie są fakty. Kiedy były przyjmowane rezolucje wymierzone w Polskę, a było ich łącznie 36, to w tym przypadku frekwencja europosłów opozycji była stuprocentowa – zaakcentował.

Przebywający w areszcie były europoseł Pier Antonio Panzeri jest politykiem, który przygotował raport, w myśl którego w Polsce mają rządzić biali suprematyści, fanatyczni katolicy i dlatego w Polsce zagrożona jest praworządność.

– Na podstawie raportu aresztowanego byłego europosła rozpoczęły się serie rezolucji, pilnych debat o Polsce oraz głosowań, w których Polska kolejny raz była potępiana. Dochodzimy do momentu, w którym już wiemy, że ludzie aresztowani brali pieniądze za przygotowanie różnego rodzaju raportów – oni zajmowali się m.in. Polską, Katarem, Maroko, kwestią kryptowalut czy sztuczną inteligencją – które ostatecznie zostały przechwycone. Podczas aresztowań w różnych lokalizacjach służby znalazły 1,5 miliona euro w gotówce, a teraz służby włoskie i greckie wysłały zapytanie do banków w Panamie, czy przelewy do tych osób na kwotę 60 milionów dolarów, które ujawniły serwisy śledcze, faktycznie miały miejsce. Biorąc pod uwagę to, iż aresztowana Eva Kaili, będąc europosłem, kupiła sobie kawałek wyspy warty 12 milionów euro, a zadeklarowała że zapłaciła tylko 300 tysięcy euro w gotówce, to trzeba przyjmować, iż 60 milionów dolarów, o których mówią media, są po prostu faktem. To pokazuje, że ataki na Polskę były inicjowane za brudne pieniądze – powiedział gość „Aktualności dnia”.

Cały czas nie wiadomo, jak duża grupa europosłów jest zaangażowana w grupę korupcyjną. Obecnie mówi się o 60-70 posłach do Parlamentu Europejskiego.

– Mamy do czynienia z tak potężną grupą, że mówi się o 60 osobach zaangażowanych. Biorąc pod uwagę skalę, to, co służby już wiedzą, a także to, iż w komisji śledczej do spraw Pegasusa zasiadały aż trzy osoby zamieszane – Eva Kaili, Andrea Cozzolino, Marie Arena – widzimy, że okoliczności są nadzwyczajne (…). Polska była opluwana, szydzona za brudne pieniądze łapówkarzy, którzy tworzyli raporty uderzające w naszą Ojczyznę. Nie można prowadzić polityki suwerennych państw członkowskich, jeśli instytucja opiera się na dokumentach łapówkarzy, którzy kreowali fałszywe dokumenty, bo takie były interesy obcych państw (…). Bogu dzięki, że ta sprawa ujrzała światło dzienne, bo teraz za każdym razem, gdy będą chcieli atakować Polskę, będziemy pytać, czy tym razem wzięli za to pieniądze, czy robią to, bo w to wierzą – mówił europoseł Dominik Tarczyński.

Afera wyszła na jaw dzięki urządzeniom deszyfrującym takim jak Pegasus, z którymi w komisji do spraw Pegasusa walczyli aresztowani, atakując Polskę i oskarżając nas o brak praworządności oraz łamanie praw człowieka. Jesteśmy za tym, by polskie i europejskie służby miały pełny dostęp do narzędzi deszyfrujących, bo to dzięki nim ta afera wyszła na jaw – podsumował europoseł.

Cała audycja „Aktualności dnia” z udziałem europosła Dominika Tarczyńskiego jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl