[TYLKO U NAS] B. Nowak: Każdego człowieka szanuję i nie dopuszczę do tego, żeby dzieci segregować i oceniać według rzekomej orientacji seksualnej

Każdego człowieka szanuję i nie dopuszczę do tego, żeby dzieci segregować i oceniać według rzekomej orientacji seksualnej. Nieważne jest podejście dziecka czy dorosłego wmawiającego dziecku orientację seksualną. Ważne są potrzeby wynikające z tego, że dziecko musi się uczyć, a zatem opieka nad nim i wychowywanie – tym zajmuje się małopolski kurator oświaty, a nie sprawami, które są ściśle wydumane i nieprawdziwe – oświadczyła Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, w rozmowie z TV Trwam.

Małopolska kurator oświaty znana jest jako osoba, która broni tradycyjnych wartości i krytykuje wprowadzanie do szkół ideologii gender. [czytaj więcej] 

Z powodu swoich poglądów i działań jest zastraszana przez lewicowo-liberalne środowiska, które nie chcą z nią rozmawiać, co – jak podkreśliła – nie rozwiąże problemu, a tworzy jedynie chaos.

– Zawsze przy każdym spotkaniu z młodzieżą czy też osobami dorosłymi mówię, że jeżeli są jakiekolwiek problemy czy wątpliwości, mogę służyć pomocą i zapraszam do kuratorium. Nie jestem na pracy zdalnej i chętnie przyjmę osoby, które chcą ze mną porozmawiać. Niestety z drugiej strony nie ma chęci rozmowy, są tylko żądania kierowane przez tzw. listy otwarte albo wręcz chuligańskie wybryki, z jakimi spotykam się niemal codziennie, podchodząc pod kuratorium – mówiła Barbara Nowak.

Wspomniała m.in. o napisach, które pojawiły się na budynku małopolskiego kuratorium oświaty.

– Popisana ściana imionami dzieci, które popełniły samobójstwo, z sugestią, że jestem temu winna, to cyniczne wykorzystywanie dzieci i dramatów całych rodzin do celów, które nie służą niczemu dobremu. To wszystko dzieje się przy akompaniamencie i pełnym relacjonowaniu tzw. wydarzeń przez „Gazetę Wyborczą”. (…) Zostały też zablokowane zamki i trzeba było je rozwiercać, żeby dostać się do środka. Tego typu „rozmowa” z całą pewnością nie jest rozmową. To jest sytuacja, która ma tylko i wyłącznie na celu spowodowanie jakiegoś chaosu. W takim chaosie dzisiaj funkcjonujemy. Wyciągana z mojej strony ręka, apele o rozmowę podlegają jakiejś arbitralnej ocenie. Nie ma natomiast chęci rozwiązywania problemów – zaznaczyła rozmówczyni TV Trwam.      

Barbara Nowak zapewniła, że dla niej liczy się dobro każdego dziecka i oświadczyła, że nie zamierza segregować uczniów ze względu na wmawianą im orientację seksualną.

– Całej lewicowej stronie, łącznie z posłami i młodzieżą, którą się na mnie nasyła, chodzi tylko o to, żebym zgodziła się na segregację młodych ludzi, uczniów w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Oświadczam, że dla mnie ważny jest każdy człowiek, każdy uczeń. Każdego człowieka szanuję i nie dopuszczę do tego, żeby dzieci segregować i oceniać według rzekomej orientacji seksualnej. Nieważne jest podejście dziecka czy dorosłego wmawiającego dziecku orientację seksualną. Ważne są potrzeby wynikające z tego, że dziecko musi się uczyć, a zatem opieka nad nim i wychowywanie – tym zajmuje się małopolski kurator oświaty, a nie sprawami, które są ściśle wydumane i nieprawdziwe – oznajmiła.

radiomaryja.pl