Trwają negocjacje umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy

Trwają negocjacje umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy. Politycy Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Porozumienia zapewnili, że najważniejszy jest dla nich obecnie nowy program, który pozwoli kontynuować plan dla Polski.

Było to już kolejne spotkanie liderów Zjednoczonej Prawicy. W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na ul. Nowogrodzkiej spotkali się m.in. premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz przedstawiciele Solidarnej Polski i Porozumienia.

– Rozmowy trwają. Wszyscy są do siebie bardzo miło nastawieni, a o efektach rozmów poinformuje kierownictwo PiS – mówił po spotkaniu Radosław Fogiel, rzecznik PiS.

W sierpniu prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział zmniejszenie liczby ministerstw z 20 do 12. Przez odchudzenie rządu koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości mogą stracić po jednym resorcie.

– Pamiętajmy, że obszar odpowiedzialności za państwo nie zniknie. Liczba ministerstw nie definiuje liczby problemów czy wyzwań, które stoją przed państwem. To jest tylko aparat administracyjny, który ma pomóc w obsłudze wszystkich wyzwań – powiedział Piotr Müller, rzecznik rządu.

Piotr Müller przekonywał, że scenariusz ograniczenia wpływów koalicjantów nie jest powodem wewnętrznych kłótni. Potwierdza to też minister środowiska Michał Woś z Solidarnej Polski.

– Najpierw program, potem struktura odpowiednia do programu i na końcu personalia – wskazał Michał Woś.

Politolog Karol Kaźmierczak zauważył, że koalicjanci wciąż mają mocne karty.

– Głosy tych partii są konieczne do utrzymania większości sejmowej, która wspiera rząd Mateusza Morawieckiego, wspiera rząd PiS. Mają one pewne karty do rozegrania – stwierdził Karol Kaźmierczak.

Wciąż nie wiadomo, czy do rządu wróci Jarosław Gowin. Lider Porozumienia nie podjął jeszcze decyzji – poinformowała wicepremier Jadwiga Emilewicz, wiceszef Porozumienia.

– Nie formułował tej odpowiedzi w taki sposób na naszych gremiach partyjnych. W tej chwili koncentruje się na negocjacjach programowych, przede wszystkim pakiecie ustaw, którym będziemy się zajmować – mówiła Jadwiga Emilewicz.

Według Marka Sawickiego z PSL-u wymianie ulec powinien cały rząd. Zapowiedzi prezesa PiS niewiele zmienią w funkcjonowaniu państwa.

– Nie spodziewam się, że liczba sekretarzy, podsekretarzy stanu będzie mniejsza, wręcz odwrotnie. Jak za rok będziemy rozmawiali, to się okaże, że niby ministrów mniej, ale skład rządu podobnie liczny – powiedział Marek Sawicki.

Lewicy nie podobają się zapowiedzi łączenia resortów. Beata Maciejewska skrytykowała zapowiedzi powierzenia kierowania jednym z superresortów wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu.

– Nie wiem, dlaczego jest w ogóle takie łączenie: kultura fizyczna i kultura intelektualna. To są jednak dwie różne sprawy – zaakcentowała Beata Maciejewska.

Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin miałby odpowiadać za aktywa państwowe oraz infrastrukturę.

– Ono byłoby o tyle naturalne, że skupiałoby w jednym resorcie całość państwowych inwestycji. A inwestycje w tej chwili to jest coś, co jest nam niezwykle potrzebne – powiedział Jacek Sasin.

Pewne na razie jest tylko to, że Zjednoczona Prawica przygotowuje nowy program. Według medialnych doniesień znajdzie się w nim dalsza reforma wymiaru sprawiedliwości, a także dekoncentracja mediów. Działania w tym zakresie są potrzebne – wskazał politolog dr Aleksander Kozicki.

– W oczach opinii publicznej zmiany w wymiarze sądownictwa polskiego oraz na płaszczyźnie mediów są cały czas niewystarczające – podsumował dr Aleksander Kozicki.

Kolejne negocjacje Zjednoczonej Prawicy odbędą się w czwartek.

TV Trwam News