fot. PAP/Tomasz Gzell

W Warszawie odbył się „Młodzieżowy Strajk Klimatyczny”. Jego uczestnikom nie przeszkadzają ścieki wpływające do Wisły

Do Wisły nadal wpływają ścieki po awarii „Czajki”. Zatruta rzeka nie jest jednak problemem dla młodych, którzy wzięli udział w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym.

Centrum Warszawy od rana było dziś zablokowane.

– Potrzebujemy w związku z kryzysem klimatycznym systemowych działań od samej góry, od rządu, od parlamentu, uchwalenia alarmu klimatycznego, którego się domagamy – mówiła jedna z uczestniczek strajku.

Protest był bardzo dotkliwy dla osób zmierzających do pracy i szkoły. Protestujących usunęła ostatecznie policja. Posypały się mandaty. Uczestnicy Młodzieżowego Strajku Klimatycznego przekonywali, że walczą o czyste środowisko. Nie byli jednak zbytnio zainteresowani katastrofą ekologiczną wywołaną przez awarię „Czajki” w Warszawie.

– „Czajka” na pewno jest problemem dla Warszawiaków. My nie jesteśmy z Warszawy, więc też nie siedzimy trochę w tym temacie – powiedziała uczestniczka.

Protest wspierali politycy Lewicy m.in. poseł Urszula Zielińska.

– Z tego co wiem, ratusz i MPWiK zajmują się „Czajką”, czyli tak jak być powinno, a oni tutaj pokazują nam i chcą, żebyśmy porozmawiali o bardziej globalnym problemie – wskazała Urszula Zielińska.

Tyle tylko, że awaria „Czajki” staje się sprawą międzynarodową – zauważył doradca prezydenta minister Paweł Sałek.

– Problem zaczyna się robić międzynarodowy z tego względu, że już państwa basenu Morza Bałtyckiego zgłaszają poważne zastrzeżenia do tego, że taka potworna ilość ścieków dostaje się do Wisły, a w konsekwencji do Bałtyku – stwierdził Paweł Sałek.

Skala zanieczyszczenia w Wiśle wcale nie jest mała – podkreślił Przemysław Daca, prezes Wód Polskich.

– Te ścieki częściowo zatrzymają się na tamie we Włocławku. Na pewno dostanie duży zastrzyk tych biogenów zbiornik Włocławski, to też jest niepokojące – mówił Przemysław Daca.

Pracownicy Wód Polskich dwa razy dziennie patrolują i monitorują stan rzeki w Warszawie.

– Cały czas tam widzimy zastoiska, pianę, czuć też fetor. Widać, że jest wpływ tych ścieków na naszą rzekę – powiedział prezes Wód Polskich.

MPWiK zasugerowało w zawiadomieniu do prokuratury, że awaria to wynik sabotażu lub nawet ataku terrorystycznego. Wszystkie okoliczności wyjaśniają śledczy – zaakcentował rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś.

– Te okoliczności podnoszone przez zawiadamiającego są właśnie weryfikowane czynnościami w ramach postępowania sprawdzającego pod kątem wystąpienia opisywanych zdarzeń – oznajmił Marcin Saduś.

Według medialnych doniesień śledczy obalili już teorię o ataku terrorystycznym i sabotażu. Zawiadomienie o możliwości niedopełnienia obowiązków przez władze Warszawy do prokuratury złożył Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Z kolei Rafał Trzaskowski powołał specjalna komisję, która ma zbadać okoliczności obu awarii.

Jutro wojsko rozpocznie budowę mostu pontonowego, na którym prywatna firma na zlecenie miasta wybuduje tymczasowy rurociąg. Rury nieodpłatnie przekazały Wody Polskie.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl