PAP/Tomasz Gzell

Trwa spór o rosyjską rakietę

Opozycja żąda dymisji ministra obrony narodowej, wicepremiera Mariusza Błaszczaka, a ponadto chce zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wszystko to w związku z zamieszaniem wokół rosyjskiego pocisku, który spadł w okolicach Bydgoszczy. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego czeka na raport MON.

W połowie grudnia ubiegłego roku w polską przestrzeń powietrzną wleciał rosyjski pocisk manewrujący Ch-55. Lot rakiety monitorowały polskie i amerykańskie wojska, które jednak straciły ją z oczu. Do poszukiwań szczątków obiektu skierowano śmigłowiec poszukiwawczy, ale dopiero trzy dni po zdarzeniu. Pod koniec kwietnia szczątki rakiety w okolicach Bydgoszczy znalazła przypadkowa osoba. Wtedy też o całej sprawie miał się dowiedzieć minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak.

– Dowódca operacyjny zaniechał swoich instrukcyjnych obowiązków, nie informując mnie o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej – oznajmił wicepremier Mariusz Błaszczak.

Innego zdania jest szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Rajmund Andrzejczak, który zapewnił, że sam poinformował o zdarzeniu swoich przełożonych. Generał broni Tomasz Piotrowski, który – według ministra Mariusza Błaszczaka – miał nie poinformować go o rosyjskim pocisku w naszej przestrzeni powietrznej, publicznie wypowiedział się w piątek. Generał podkreślił, że to Władimirowi Putinowi zależy na podkręcaniu społecznych emocji [czytaj więcej].

– Odebrałem wiele telefonów, przeczytałem wiele informacji od ludzi, którzy piszą do mnie o tzw. „burzy medialnej” (…). Chciałem zwrócić się z apelem o rozsądek, (…) abyśmy bardzo ambitnemu i agresywnemu przeciwnikowi nie dawali pożywki – wskazał gen. Tomasz Piotrowski, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Minister zapowiedział kontrolę w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych i nie wykluczył dymisji. Raport w sprawie rakiety ma zostać przekazany prezydentowi i premierowi. Do teraz Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie otrzymało wniosków MON.

„Informacje, w posiadaniu których jest aktualnie prezydent, nie uzasadniają podjęcia decyzji personalnych dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego” – oznajmiło Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wskazało, że informacje o znalezisku pod Bydgoszczą trafiły do prezydenta 26 kwietnia. Następnego dnia Andrzej Duda zwołał spotkanie z właściwymi służbami i resortami. Na wyjaśnienie sprawy czeka wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki.

– To chyba jest cały łańcuch zdarzeń, który doprowadził do takiej sytuacji. Jesteśmy zdumieni (…). Ja wciąż czuję się bezpiecznie – zapewnił Ryszard Terlecki.

Tłumaczenia szefa MON nie przekonały polityków opozycji. Część mediów podało, że Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, gen. Tomasz Piotrowski, natychmiast powiadomił ministra Mariusza Błaszczaka o locie rakiety. Decyzja o zaniechaniu poszukiwań miała zapaść na szczeblu politycznym, niewykluczone, że po konsultacji z władzami Stanów Zjednoczonych.

Donald Tusk wykorzystał trudną sprawę do ataku na obóz rządzący. Lider PO zasugerował, że próbowano wyciszyć sprawę rakiety i wezwał ministra Mariusza Błaszczaka do dymisji.

– Nikt w Polsce nie może czuć się bezpieczny w sytuacji wojennego zagrożenia, kiedy na czele MON stoi człowiek uciekający od elementarnej odpowiedzialności – powiedział Donald Tusk.

To atak polityczny – przekonywał sekretarz generalny PiS, Krzysztof Sobolewski.

– Nie będziemy wpisywać się w scenariusze pisane w Moskwie (…). Zalecamy głęboką wstrzemięźliwość w komentowaniu – wskazał Krzysztof Sobolewski.

Opozycja zażądała zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

– Prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych ma prawo podejmować w tej sprawie odpowiednie działania. Jesteśmy gotowi, aby wraz z innymi siłami politycznymi brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo obywateli – podkreślił poseł Mirosław Suchoń z Polski 2050.

Poseł Krzysztof Gawkowski z Lewicy zaznaczył, że nie trzeba czekać na śledztwo, aby dowiedzieć się, czy dowództwo przekazało informację ministrowi obrony narodowej.

– Jest w centrum operacji powietrznych meldunek dzienny – zarówno z 16, jak i 17 grudnia. Meldunek dzienny wystarczy odtajnić (…) i będziemy wiedzieć, kto w tej sprawie kłamie – powiedział Krzysztof Gawkowski.

Przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, poseł Michał Jach, zadecydował, że w trakcie najbliższego posiedzenia Sejmu odbędzie się zamknięte posiedzenie komisji obrony i służb specjalnych. Politycy będą mogli zadać nurtujące ich pytania.

– Zaprosimy przedstawicieli wszystkich instytucji, które zapewniają nam bezpieczeństwo, żeby przekazać nam informację – zapowiedział poseł Michał Jach.

Listę pytań przygotowała już Platforma Obywatelska.

– Jakie działania zostały podjęte, żeby wzmocnić system obrony rakietowej? Kto jest odpowiedzialny za to, że Polska była niezdolna do reakcji na to zagrożenie? – zapytał poseł Czesław Mroczek z PO.

Prof. Rafał Juchnowski, politolog, nie ma wątpliwości, że opozycja – nie czekając na wyniki śledztwa – będzie wykorzystywać sprawę rakiety w celach politycznych.

– Sprawy wyciszyć nie można (…). Ona będzie przedmiotem walki wyborczej, jak każdy incydent tego typu – zaznaczył prof. Rafał Juchnowski.

Rząd PiS wciąż buduje tarczę antyrakietową opartą o amerykański system Patriot. Tarcza mogła powstać w 2008 roku, ale rząd Donalda Tuska zerwał rozmowy z Amerykanami.

TV Trwam News

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl