Tczew: odbyły się uroczystości pogrzebowe Kazimierza Piechowskiego – więźnia i uciekiniera z Auschwitz

W parafii pw. św. Józefa w Tczewie odbyły się dziś uroczystości pogrzebowe śp. Kazimierza Piechowskiego – więźnia i uciekiniera z niemieckiego obozu Auschwitz, żołnierza Armii Krajowej oraz przyjaciela i kilkukrotnego gościa Radia Maryja.

15 grudnia w wieku 98 lat odszedł Kazimierz Piechowski. Uroczystości pogrzebowe odbyły się dziś w Tczewie, w mieście z którym mężczyzna związany był od najmłodszych lat. Podczas homilii ks. Antoni Dunajski, proboszcz parafii w Tczewie, przypomniał sylwetkę Kustosza Pamięci Narodowej.

– Tyle już o nim napisano i powiedziano, że właściwie wiele nie trzeba o tym wspominać, ale świadomość, że oto żegnamy dzisiaj człowieka, który wykorzystał maksymalnie każdą cząstkę swojego życia, powinna w nas wzbudzić poczucie dziękczynienia wobec Pana Boga, że tacy ludzie ciągle są wśród nas – wskazał ks. Antoni Dunajski.

Śp. Kazimierz Piechowski był wspaniałym harcerzem i żołnierzem Armii Krajowej. Przez lata był niestrudzonym świadkiem najstraszniejszej historii w dziejach ludzkości jaką była i jest historia Auschwitz-Birkenau.

– On był człowiekiem z innej epoki, a jednocześnie kimś bardzo bliskim nas. Można było z nim do końca rozmawiać. Pan Bóg dał mu dar jasnego umysłu do końca życia. Pamiętam rozmowę z nim, pamiętam, kiedy płakał nad losem młodych kobiet, więźniarek Auschwitz. Mówił, że dla niego, młodego mężczyzny, była to największa katorga, kiedy widział te dziewczyny, jeszcze nie zdające sobie sprawy z tego, dokąd przybyły – podkreślił Piotr Szubarczyk, historyk IPN.

Kazimierz Piechowski był także świadkiem apelu, podczas którego św. Maksymilian Kolbe ofiarował swoje życie za współwięźnia – dodał Piotr Szubarczyk.

– Widział wiele rzeczy, widział ofiarę św. Maksymiliana, który oddał swoje życie za ojca rodziny. Był świadkiem, brał udział w tym pamiętnym apelu – przypomniał historyk.

Mężczyzna wsławił się także przed 75 laty brawurową ucieczką z „niemieckiego piekła”.

– Jego brawurowa ucieczka przejdzie do historii. Rotmistrz Witold Pilecki, który był wtedy, kiedy wściekły Lager Fuhrer próbował tę ucieczkę skomentować na apelu. Pan rotmistrz Pilecki powiedział, że to było jedno z najważniejszych wydarzeń w okresie jego ponad 2-letniego pobytu w Auschwitz. Rotmistrz Witold Pilecki, nasz bohater narodowy, pragnął, by powstał film fabularny na temat tej ucieczki – mówił Piotr Szubarczyk.

 W 2015 roku Kazimierz Piechowski został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Polski. Kilka dni temu minister obrony Antoni Macierewicz pośmiertnie uhonorował go złotym medalem.

Po wojnie śp. Kazimierz Piechowski został aresztowany przez komunistyczne władze i skazany na 10 lat więzienia. Zwolnienia doczekał się po 7 latach.

TV Trwam News/RIRM