Szykanowanie Fundacji „Lux Veritatis”
W sobotę w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu odbyła się konferencja „Wolność religijna wobec wyzwań i zagrożeń współczesności”. W trakcie wydarzenia członkowie zarządu Fundacji „Lux Veritatis” mówili o tym, w jaki sposób byli szykanowani przez Sieć Watchdog Polska.
Konferencję „Wolność religijna wobec wyzwań i zagrożeń współczesności” otworzył o. Jan Król CSsR, posługujący w Radiu Maryja.
– W Polsce w pewnych miejscach nie ma praworządności. (…) Nie ma jej w polskich sądach – zwrócił uwagę redemptorysta.
Następnie głos zabrał dr hab. Marcin Warchoł, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka.
– Wolność religijna ma fundamentalne znaczenie. Prowadzi do wieczności, więc wykracza poza wymiar doczesny. Trzeba się o nią ciągle dopominać i o niej przypominać. Zwłaszcza dziś, gdy praktyka zmierza do poszerzania praw osób LGBT kosztem chrześcijan – podkreślił dr hab. Marcin Warchoł.
Wiceminister @marcinwarchol na konferencji „Wolność religijna wobec wyzwań i zagrożeń współczesności”: Trzeba upominać się o wolność religijną i ciągle o niej przypominać. Zwłaszcza dziś, gdy praktyka zmierza do poszerzania praw osób LGBT kosztem chrześcijan. pic.twitter.com/X5C1QoBZX0
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) April 9, 2022
Fundacja „Lux Veritatis” – w odpowiedzi na wniosek Watchdog Polska – udzieliła informacji publicznej w takim zakresie, w jakim ta informacja mogła być udzielona. Jak tłumaczyła podczas konferencji dyrektor finansowa Lidia Kochanowicz-Mańk, ustawa o dostępie do informacji publicznej jest bardzo nieprecyzyjna. A rolą Fundacji była też ochrona danych i podmiotów, z którymi podejmuje współpracę.
Sąd administracyjny uznał, że takie argumenty są wystarczające. Przychylił się też do uzasadnienia Fundacji „Lux Veritatis”. W ocenie sądu administracyjnego informacja w zakresie, o jaki postulował Watchdog, została na tyle przetworzona, że wykonanie wniosku Stowarzyszenia jest niemożliwe. Te postanowienia zakwestionowało postępowanie przed sądem karnym.
– Mam postępowanie w jednym sądzie administracyjnym, który mówi: decyzja jest prawidłowa, ostateczna, niewzruszalna (…). Sąd to słyszał. Te wszystkie argumenty, dowody leżą w sądzie, a mimo wszystko nakazuje mi się udzielić informacji publicznej, wiedząc, że ja jej faktycznie udzielić nie mogę – zaznaczyła Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowa Fundacji „Lux Veritatis”.
Mecenas Paweł Panek mówił o instytucjonalnej gwarancji wolności religijnych.
– Zarzut nie może być tylko sformułowany, ale ma być dokładnie sformułowany. Można kogoś postawić przed sądem, jak dokładnie określi się, o co jest podejrzewany, jaki jest zarzut. (…) Kwestia praworządności jest kwestią gwarancji. Mam prawo wiedzieć, o co jestem oskarżony, a nie domyślać się. Jest czyn zarzucany i czyn przypisany. Jak się mogę bronić przed tym, co sąd mi przypisał – zaznaczył mecenas.
Przed sądem karnym dyrektor finansowa Fundacji „Lux Veritatis” Lidia Kochanowicz-Mańk była jedyną osobą skazaną. Uniewinnieni zostali pozostali członkowie zarządu: o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR i o. Jan Król CSsR, choć Watchdog dla każdego z nich żądał kary bezwzględnego więzienia. Sąd przeprowadził postępowanie w oparciu o subsydiarny akt oskarżenia. O akcie tym mówił podczas konferencji prof. dr hab. Piotr Kruszyński z Uniwersytetu Warszawskiego.
– Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach wskazywał, jeżeli jakieś dobro prawne zostało w pośredni sposób popełnione, to nie było pokrzywdzonego. Są takie przestępstwa, przy których występuje tzw. abstrakcyjność. O tym, kto jest pokrzywdzony, decyduje rodzaj dobra prawnego. Trochę się to kłóci ze zdrowym rozsądkiem, ale tak jest – ocenił.
Następnie wystąpił prof. dr hab. Czesław Kłak z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie i Krakowskiej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Poruszył on temat „Dostępu do informacji publicznej”.
– Co w przypadku, jeżeli nasz sprawca nie ma świadomości o stanie jego obowiązków? W takim wypadku należy przyjąć, że odpowiedzialności karnej nie ma. Może chodzić o nieświadomość, odnoszącą się do samego obowiązku, bo trudno to zdefiniować – wskazał profesor.
Sprawa Fundacji „Lux Veritatis” była procedowana, choć Watchdog nie przedstawiał dowodów. Sam przyznał, że jeden z zarzutów, o czerpaniu korzyści majątkowych i osobistych, nie został w żaden sposób zweryfikowany przez Stowarzyszenie.
W trakcie postępowania podejmowane były próby szykanowania Fundacji „Lux Veritatis”, co mogło prowadzić do unieruchomienia katolickich mediów, zwłaszcza Telewizji Trwam. Całą sprawę jako nękanie odczytał wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł.
– Miało to publicznie dyskredytować Fundację i skupione wokół niej osoby. Miało to zastraszać, zniechęcać właśnie do głoszenia religii – podkreślił.
Ostatnim punktem programu sobotniej konferencji była dyskusja panelowa, w której wzięli udział: dr hab. Paweł Sobczyk, dr hab. Igor Zgoliński, prof. dr hab. Marcin Wielec i adw. dr Michał Poniatowski.
Konferencję „Wolność religijna wobec wyzwań i zagrożeń współczesności” podsumował i zakończył o. dr Zdzisław Klafka, rektor Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Inicjatywa została zorganizowana we współpracy Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, Ministerstwa Sprawiedliwości, Centrum Ochrony Praw Chrześcijan oraz Fundacji „Lux Veritatis”.
Emilia Augustynowicz/Zespół Prasowy AKSiM/TV Trwam News