fot. flickr.com

Szef sztabu Ukrainy: Rosja zwiększa liczebność wojsk przy naszej granicy

Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą – oświadczył we wtorek szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generał Rusłan Chomczak na nadzwyczajnej sesji parlamentu poświęconej zaostrzeniu się sytuacji w Donbasie na wschodzie kraju.

„Federacja Rosyjska kontynuuje agresywną politykę w stosunku do Ukrainy” – rozpoczął swoje wystąpienie generał.

Poinformował, że według stanu na 30 marca wzdłuż granicy państwowej Ukrainy i na części terytorium kraju, niebędącej pod kontrolą władz w Kijowie, stacjonuje 28 batalionowych grup taktycznych Rosji.

Jak dodał, siły znajdują się w rosyjskich obwodach briańskim, woroneskim i rostowskim oraz na terytorium zaanektowanego Krymu.

Rusłan Chomczak powiedział, że w ostatnim czasie rosyjskie siły pod pozorem utrzymania gotowości bojowej i przygotowania do manewrów Zapad-2021 zwiększają swoją liczebność w pobliżu granicy z Ukrainą – na północy, wschodzie i południu. Dodał, że ogółem oczekiwana jest koncentracja dodatkowych 25 batalionowych grup taktycznych.

„Stwarza to zagrożenie dla militarnego bezpieczeństwa państwa” – ocenił generał.

Podczas posiedzenia deputowani przegłosowali oświadczenie, w którym wezwali Rosję do natychmiastowego zakończenia działań bojowych w Donbasie i przestrzegania zawieszenia broni.

Wezwano w nim też Rosję do wycofania „z Ukrainy swojej armii, najemników, formacji zbrojnych, którymi kieruje, które zaopatruje i finansuje”. Zaapelowano do międzynarodowej społeczności o zwiększenie nacisków na Moskwę.

Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła też projekt ustawy przewidujący możliwość powołania do służby rezerwistów w ciągu 24 godzin „w szczególnym okresie”, bez ogłoszenia mobilizacji.

Ukraińskie media cytują we wtorek wywiad generała Rusłana Chomczaka dla portalu Gordon, w którym m.in. mówił o ryzyku związanym z ewentualną ofensywą Kijowa w Donbasie.

„Zapewniam: nie ma problemu, by zwierzchnik Sił Zbrojnych Ukrainy wydał rozkaz albo podjął decyzję. Trzeba jednak wziąć pod uwagę wszystkie skutki, siły i możliwości, rezerwy, dzisiejszą gotowość państwa (…). Bo jeśli idziemy dzisiaj atakować, to zdajemy sobie sprawę z tego, czym jest Donieck, to wielomilionowe miasto” – powiedział.

„Ale to przecież Ukraińcy, to przecież ludzie. Co powie międzynarodowe prawo humanitarne? Po ocenie tych wszystkich czynników, ryzyka… Kto pójdzie przeciwko nam? Jak będziemy dziś walczyć z tymi, którzy tam są, to oczywiście, mamy bardzo dużo szans, by osiągnąć cel. Ale zdajemy sobie sprawę, co przeciwko nam stanie… Widzieliśmy to w 2014 roku” – dodał.

W piątek w ostrzale w Donbasie zginęło czterech ukraińskich żołnierzy, a dwóch zostało rannych. To największe jednorazowe straty od początku rozejmu, który wszedł w życie pod koniec lipca ubiegłego roku. Od początku 2021 roku w Donbasie w walkach i w wybuchach zginęło 22 ukraińskich żołnierzy, a od wejścia w życie rozejmu – 26.

PAP

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl