Szef rządu ws. kopalni Turów: Nasza oferta leży na stole. Czy zostanie podjęta przez Czechów? Zobaczymy
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że ciężko będzie porozumieć się ws. Turowa przed wyborami w Czechach. Szef rządu dodał jednocześnie, że Polska sformułowała bardzo dobrą propozycję. Nasi południowi sąsiedzi twierdzą, że kopalnia Turów wpływa negatywnie na środowisko, w tym poziom wody. Na wniosek Czech sprawą zajmuje się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że mieszkańcy terenów przygranicznych mogą liczyć na realne wsparcie finansowe ze strony polskiej. Chodzi o projekty związane z wodą, tworzeniem dodatkowych barier zapobiegających hałasowi czy przedostawaniu się pyłów. Szef rządu dodał, że wkrótce Polska może nie być już tak skłonna do osiągnięcia porozumienia z Czechami. [czytaj więcej].
– Jeżeli dojdzie do ostatecznych rozstrzygnięć, a dojdzie do nich w ciągu najbliższych kilku miesięcy, bo taka jest procedura przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu, to wówczas dojdzie do zakończenia płacenia kar czy naliczania kar i nasi sąsiedzi z Czech muszą zadawać sobie sprawę z tego, że również i po naszej stronie skłonność do osiągnięcia porozumienia będzie dużo niższa. Nasza oferta leży na stole. Jest to bardzo dobra oferta. Czy zostanie podjęta przez Czechów? Zobaczymy – powiedział premier.
W Czechach trwa obecnie kampania wyborcza przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 8-9 października 2021 roku. TSUE nakazał Polsce wstrzymać wydobycie do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. [więcej] Polska nie zastosowała się do decyzji. [czytaj więcej]
📝➡️ @Grupa_PGE w odniesieniu do postanowienia #TSUE: Kompleks #Turow będzie nadal pracować. – Chcę zapewnić Pracowników PGE o tym, że Kompleks Turów będzie nadal pracować – informuje Wojciech Dąbrowski. ➡️ https://t.co/2yTttiOdD8 pic.twitter.com/ctc50BEXZK
— PGE Polska Grupa Energetyczna (@Grupa_PGE) September 20, 2021
Unijny trybunał postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych. Z decyzją nie zgadza się Polski rząd i związkowcy. „Solidarność” planuje na 22 października protest przed siedzibą TSUE w Luksemburgu.
[TYLKO U NAS] W. #Ilnicki: Zablokujemy dojazdówkę do Niemiec, żeby Niemcy, Czesi, Holendrzy i wszyscy inni odczuli, co to znaczy zamknąć Kopalnię Węgla Brunatnego Turów https://t.co/5wWjPyiCSg
— Radio Maryja (@RadioMaryja) September 21, 2021
RIRM