Szef komitetu stałego PiS: Projekt ws. mandatów może trafić na najbliższe posiedzenie Sejmu
Projekt w sprawie mandatów może trafić na najbliższe posiedzenie Sejmu – zapowiedział szef komitetu stałego Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Sobolewski. Nowe rozwiązanie wciąż jest przedmiotem negocjacji wewnątrz obozu władzy. Wątpliwości zgłasza Porozumienie Jarosława Gowina.
Obecnie obywatel ma prawo odmówić przyjęcia mandatu, jeśli nie zgadza się z decyzją policjanta. Teraz jednak PiS chce z tego prawa zrezygnować i proponuje inne rozwiązanie. Każdy będzie musiał przyjąć mandat, ale ma mieć też możliwość złożenia zażalenia. Wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł, przekonuje, że to państwo w dalszym ciągu będzie musiało udowodnić winę.
– Wystarczy bowiem, że to obywatel przedstawi własną wersję wydarzeń, a policjant będzie musiał ustalać personalia świadków, ich adresy. I ostatecznie sąd będzie się sprawą zajmował – powiedział Marcin Warchoł.
Wiceszef @MS_GOV_PL @marcinwarchol: Projekt ws. mandatów rozszerza prawa obywatela do sądu#wieszwięcej https://t.co/K8T6qISj1v
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) January 12, 2021
Obywatel ma mieć dwuinstancyjną ścieżkę odwoławczą. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy każdy będzie w stanie poradzić sobie z pismem procesowym. Propozycja w sprawie mandatów ma w teorii prowadzić do usprawnienia sądów.
Wiceminister Marcin Warchoł przekonuje, że obecnie co dziesiąty Polak odmawia przyjęcia mandatu. W przypadku 90 proc. tych spraw sądy orzekają na niekorzyść osoby ukaranej. Zazwyczaj taka osoba akceptuje wyrok, choć ma jeszcze możliwość odwołania się.
„W Niemczech policja wydaje orzeczenie o grzywnie; można wnieść sprzeciw w terminie 2 tygodni” przyznaje @karne24com , ale „niemiecki sprzeciw do prokuratora jest tym samym, co polska odmowa przyjęcia mandatu” (sic!) Kapitalna konstrukcja intelektualna 👏😂 https://t.co/aUDlHgm5Jf pic.twitter.com/Y7WL8z6sIv
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) January 13, 2021
Projekt podzielił obóz władzy. Spotkał się z zarzutami ze strony Porozumienia Jarosława Gowina. W czwartek udało nam się zapytać wicepremiera, czy wewnątrz obozu władzy uda się wynegocjować kompromis.
– Trwają spotkania robocze ekspertów poszczególnych partii. Być może wypracujemy dobry kompromis, być może się to nie uda. Nie jest to projekt rządowy, w związku z tym w tej sprawie każda z partii współtworzących Zjednoczoną Prawicę ma prawo do głosowania zgodnie z tym, jak sama ocenia projekt – powiedział Jarosław Gowin, wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii.
Większym optymistą jest szef komitetu wykonawczego PiS, który zapowiedział, że projekt będzie procedowany w trakcie najbliższego posiedzenia Sejmu.
„Jestem przekonany, że projekt ten nie będzie problemem. Do połowy przyszłego tygodnia powinniśmy uzgodnić w ramach Zjednoczonej Prawicy wszelkie ewentualne wątpliwości i uwagi do projektu” – podkreślił Krzysztof Sobolewski, szef Komitetu Wykonawczego PiS, w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej.
Projekt w sprawie mandatów jest krytykowany przez ugrupowania opozycyjne. Koalicję Obywatelską, Lewicę, Polskie Stronnictwo Ludowe i Konfederację. Zastrzeżenia zgłaszał też Rzecznik Praw Obywatelskich.
TV Trwam News