Szczecin: prokuratura postawiła zarzuty sprawcom ataku na księdza
Zarzuty kradzieży rozbójniczej – przy działaniu „z powodu przynależności wyznaniowej pokrzywdzonych” i usiłowania oszustwa usłyszeli we wtorek trzej mężczyźni, którzy zaatakowali proboszcza w szczecińskiej Bazylice św. Jana Chrzciciela. Dwóm z nich postawiono też zarzuty naruszenia miru domowego i naruszenia nietykalności cielesnej.
„Podstawowy zarzut dotyczy tzw. kradzieży rozbójniczej, przy czym – jak zostało ustalone – sprawcy działali także z powodu przynależności wyznaniowej osób pokrzywdzonych do Kościoła katolickiego” – powiedziała we wtorek dziennikarzom rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Joanna Biranowska-Sochalska. Dodała, że mężczyźni „działając w zamiarze zatrzymania uprzednio zabranej rzeczy” – różańca – zaatakowali trzy osoby, w tym proboszcza parafii.
Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych w niedzielę w Szczecinie po tym, jak zaatakowali proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela. Mężczyźni weszli do zakrystii przed Mszą św. i nie chcieli opuścić pomieszczenia. Jak podała policja, jeden z nich uderzył w twarz proboszcza i pracownika kościelnego. Zaatakowana została też zakrystianka. Napastnicy uciekli z zakrystii, ale w ciągu 1,5 godziny zatrzymali ich policjanci. Proboszcz i pracownik kościelny zostali przewiezieni do szpitala i opatrzeni, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
„Ponadto w tej sprawie ustalono, że sprawcy dopuścili się także przestępstwa polegającego na usiłowaniu oszustwa w ten sposób, iż chcąc wejść w posiadanie znajdujących się na zakrystii przedmiotów w postaci szat liturgicznych, powołali się w rozmowie z osobą tam przebywającą na rzekome pozwolenie, by wzięli te przedmioty – tego pozwolenia miał udzielić im proboszcz. (…) Ostatecznie tych przedmiotów nie zabrano” – powiedziała rzeczniczka prokuratury.
Dwaj mężczyźni usłyszeli też zarzuty naruszenia miru domowego, ponieważ „mimo wezwania do opuszczenia zakrystii, nie uczynili tego”.
„Dwaj sprawcy usłyszeli także zarzut naruszenia nietykalności cielesnej jednej z przebywających tam osób pokrzywdzonych” – powiedziała prok. Joanna Biranowska-Sochalska.
Prokurator skierował do sądu wnioski o trzymiesięczny areszt dla mężczyzn.
Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
PAP/RIRM