Skrajnie lewicowy kurs Tuska. Zabijanie nienarodzonych dzieci do 12. tygodnia życia – bez ograniczeń

Lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, zapowiada, że jeśli dojdzie do władzy – zabijanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia życia będzie dostępne bez ograniczeń. To stanowisko jest też gotowy poprzeć Roman Giertych startujący z list PO. Przewodniczący Platformy chce też zrównania praw małżeństw z dewiacyjnymi związkami homoseksualnymi.

9 września Platforma Obywatelska przedstawi „100 konkretów na 100 dni po wyborach”. Donald Tusk ujawnił na Campusie Polska Przyszłości jeden z głównych priorytetów jego partii.

– To jest prawo kobiety do decydowania o przerywaniu ciąży do 12. tygodnia – zapowiedział przewodniczący PO.

Platforma Obywatelska z pomocą stacji TVN kilka tygodni temu próbowała zmanipulować opinię publiczną historią aktywistki proaborcyjnej, która miała być rzekomo prześladowana za dokonanie tzw. aborcji farmakologicznej. Chodzi o Joannę Parniewską. [czytaj więcej]

Gdy zaczęły wychodzić kolejne kontrowersyjne fakty na temat kobiety, Platforma przestała mówić o jej historii. Równocześnie partia była gotowa wystawić na swoich listach Janę Shostak o skrajnie proaborcyjnych poglądach.

– Do momentu, w którym płód jest w środku osoby, to jest płód. To nie jest dziecko – oznajmiła Jana Shostak.

Kobieta ostatecznie została usunięta z list PO, ale przygarnęła ją Lewica. Szansę na start stracili też politycy Platformy uważani za konserwatystów, m.in. Bogusław Sonik i Joanna Fabisiak. Rok temu Donald Tusk zadeklarował, że wyrzuci każdego, kto będzie się sprzeciwiał proaborcyjnym zmianom.

Skrajnie lewicowy kurs Tuska jest gotowy wspierać były wicepremier Roman Giertych, który przez lata kreował się jako polityk o konserwatywnych poglądach.

– Platforma Obywatelska to jedna wielka lura! – mówił w przeszłości Roman Giertych.

Teraz zapewnia o pełnym oddaniu linii partyjnej PO.

„Poglądu w tej sprawie nie zmieniam. Uważam aborcję za coś złego, choć czasem dopuszczalnego (…). Po wyborach, jeżeli zostanę wybrany, to będę lojalnym i przestrzegającym dyscypliny członkiem klubu” – powiedział Roman Giertych, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu.

– I też powiedział mi rzecz [Roman Giertych], której właściwie nie powinienem mówić, ale pytacie, to powiem: „Prędzej złożę mandat, niż złamię dyscyplinę głosowania Koalicji Obywatelskiej” – przekazał przewodniczący Platformy.

Postawę Donalda Tuska krytykuje były prezydent związany z PO, Bronisław Komorowski.

– Nie rozumiem jak można zmuszać ludzi do deklaracji w kwestii ich sumienia – mówił.  

Aborcja na życzenie to nie jedyny ideologiczny postulat Donalda Tuska. PO chce też zrównać dewiacyjne związki homoseksualne z małżeństwami.

– Musi się wykazywać coraz to bardziej jaskrawymi propozycjami, które są bardzo krzykliwe, ale tak naprawdę nie są respektowane przez większość społeczeństwa polskiego – zaznaczył socjolog, dr Jakub Koper.

Aby przeprowadzić gruntowne zmiany KO będzie potrzebowała konstytucyjnej większości. Rok temu Roman Giertych przekonywał, że proaborcyjny kierunek Tuska ma na celu tylko i wyłącznie odebranie głosów Lewicy.

– To są rzeczy, które i tak po wyborach nie zostaną zrealizowane bez względu na to, co kto mówi. Chyba, żeby PO dostała 2/3 głosów, ale to jest niemożliwe – mówił Roman Giertych.

Zagrożenie jest jednak bardzo poważne, co pokazują przykłady z zachodnich państw, w których po dojściu do władzy liberalno-lewicowych środowisk zmiany ideologiczne były wprowadzane w ekspresowym tempie.

– Donald Tusk nie ma Polakom nic do powiedzenia i dlatego przekierowuje dyskusję na tematy wywołujące największe emocje – oceniła Maria Koc, senator Prawa i Sprawiedliwości.

PiS zapowiedział swoją konwencję programową na 9 września w Końskich. Tego samego dnia PO przedstawi swoje pomysły w Tarnowie, a Konfederacja w Katowickim Spodku.

 TV Trwam News