Skład Sejmu po wyborach. A. Macierewicz: PiS nie będzie się skupiało na problemach pozostałych sił w Sejmie. Mamy swoje zobowiązania, które musimy jak najszybciej zacząć realizować
Posłowie pięciu sił politycznych zasiądą w ławach nowego Sejmu. Prawo i Sprawiedliwość ma pewną większość, ale liczy na merytoryczną dyskusję i współpracę z konstruktywną opozycją.
W nowym Sejmie zabraknie kilku dotychczasowych posłów Zjednoczonej Prawicy. Mandatu nie uzyskał m.in. Stanisław Piotrowicz.
– Przysłużyłem się dobrze Polsce. Przeprowadziłem reformę wymiaru sprawiedliwości. […] Czuje się jako polityk spełniony. W końcu kiedyś trzeba przerwać pracę parlamentarną – mówił Stanisław Piotrowicz.
Do Sejmu nie dostała się również poseł Anna Sobecka.
Prawo i Sprawiedliwość nie może zapomnieć o swoich dobrych politykach – przekonuje minister Wojciech Skurkiewicz.
– Nie wyobrażam sobie, że te osoby Prawo i Sprawiedliwość straci gdzieś z pola widzenia. To są osoby, które absolutnie trzeba wykorzystywać do ciężkiej pracy na rzecz Rzeczypospolitej Polskiej – powiedział wiceszef resortu obrony.
Na Wiejską nie wróci też wielu przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, PSL i Kukiz’15. Ich miejsca zajmą nowi parlamentarzyści, którzy będą reprezentowali też nowe siły polityczne – akcentował politolog Bartosz Brzyski.
– Koalicja Obywatelska nie będzie mogła spierać tylko z PiS-em, ale także z Lewicą czy z PSL. Dla odmiany PiS będzie miało konkurencję zarówno z prawej strony w postaci Konfederacji, jak i centrowo-lewicowy blok Koalicji i Lewicy – mówił Bartosz Brzyski, politolog.
Koalicja Obywatelska wprowadziła do Sejmu 134 posłów. Wśród nich m.in. prowokatorkę Klaudie Jachirę.
– Kampania ma swój charakter, swoją dynamikę, później praca w parlamencie jest już czymś innym – przekonywał Arkadiusz Myrcha z PO.
Poseł Jachira będzie obciążeniem dla Koalicji Obywatelskiej – podkreślał poseł Marek Ast z Prawa i Sprawiedliwości.
– Ten skład klubu KO raczej rokuje utrzymanie tej linii, która miała miejsce przez minione cztery lata – powiedział poseł Marek Ast.
Po mariażu z Pawłem Kukizem, ludowcom udało się wprowadzić do Sejmu 30 posłów. Politycy PSL zapewniają, że powstanie tylko jeden klub parlamentarny.
– Będziemy robili wszystko, by ten klub był spójny i pracowity – oznajmił Marek Sawicki z PSL.
Konfederacja zyskała jedenaście mandatów. To za mało, żeby stworzyć klub parlamentarny. Janusz Korwin – Mikke sugerował, że w związku z tym mogą powstać dwa małe koła poselskie. Dziś politycy Konfederacji temu zaprzeczyli.
– Pracujemy razem – wskazał Robert Winnicki.
Konfederacja złożyła wniosek do Sądu Najwyższego o unieważnienie wyborów. Formacja zarzuca mediom publicznym nierzetelność.
– Gdyby media rzetelnie informowały, to mielibyśmy około 10 proc. w tych wyborach – mówił prezes Ruchu Narodowego
Politycy Platformy Obywatelskiej liczą, że obecność Konfederacji w Sejmie zaszkodzi Prawu i Sprawiedliwości.
– PiS już nie ma po prawej stronie tylko ściany – stwierdził Zbigniew Konwiński z PO.
Z kolei dla Platformy konkurencją będzie Sojusz Lewicy Demokratycznej, który wprowadził 49 posłów. Przedstawicieli środowisk postkomunistycznych oraz tzw. nowej, wojującej Lewicy – wskazywał socjolog dr Jakub Koper.
– Włodzimierz Czarzasty będzie miał duże pole do popisu, żeby to wszystko zespolić – akcentował dr Jakub Koper, socjolog.
Prawo i Sprawiedliwość nie będzie się skupiało na problemach pozostałych sił parlamentarnych – wskazywał poseł Antoni Macierewicz
– My mamy stabilną większość. Mamy zobowiązania, które podjęliśmy i które musimy jak najszybciej rozpocząć realizować. To co mamy zrobić dla Polski jest dla nas głównym punktem odniesienia – mówił były szef MON.
24 października nowi posłowie otrzymają zaświadczeń o wyborze. Inauguracyjne posiedzenie Sejmu musi odbyć się przed 12 listopada.
TV Trwam News