Sejm nie przyjął sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2020 roku. KO chce wyjaśnień od rządu

Koalicja Obywatelska chce wyjaśnień od rządu po raporcie Najwyższej Izby Kontroli w sprawie Funduszu Odbudowy. Resort sprawiedliwości podtrzymuje, że  zarzuty Najwyższej Izby Kontroli są nietrafione. Upust emocjom politycy dali w trakcie sejmowych głosowań.

Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli przekonywali, że środki z Funduszu Sprawiedliwości były wydawane w sposób nierzetelny. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli bezpośrednio do osób pokrzywdzonych przestępstwem miało trafić  34 proc. wszystkich przyznanych dotacji. Najwyższa Izba Kontroli uznała, że pod pozorem wsparcia pokrzywdzonych, środki trafiały na inne cele m.in. na wsparcie Ochotniczych Straży Pożarnych oraz placówki opieki zdrowotnej, w tym na klinikę „Budzik”. Resort sprawiedliwości odpowiadał na zarzuty. Podkreślał, że raport kompromituje Najwyższą Izbę Kontroli. Stał się jednak nowym paliwem dla Koalicji Obywatelskiej.

– To jest powód do powołania komisji śledczej. Nie chcemy podejmować kolejnych inicjatyw, które PiS utopi, broniąc swoich tłustych kotów – ocenił Donald Tusk.

Trudno spodziewać się, że Platforma Obywatelska, która dziś ma problem, by przekonać całą opozycję do zmiany konstytucji, sięgała po kolejny wniosek, tym razem o komisję śledczą, jeśli większość w Sejmie wciąż ma PiS. Temat Funduszu Sprawiedliwości budził emocje w trakcie wczorajszych głosowań. Odroczenia obrad żądał poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Grabarczyk.

– Najwyższa Izba Kontroli musi wiedzieć, czy minister, przygotowując wniosek o uchylenie immunitetu prezesa NIK, przygotowuje własną obronę, czy to jest tylko taktyka obronna – wskazał Cezary Grabarczyk.

Minister sprawiedliwości nie pojawił się na mównicy sejmowej. Funduszu Sprawiedliwości i tego, na co były wydawane środki publiczne, bronił minister w Kancelarii Premiera Michał Wójcik. Z ław opozycji dochodziły głośne okrzyki.

Minister mówił, że środki na Ochotnicze Straże Pożarne służyły ofiarom przestępstw poprzez nowoczesny sprzęt gwarantujący pomoc.

– Kiedy państwo rządziliście, na ośrodki pomocy ofiarom wydawano 1 mln 200 tys. złotych. W naszych czasach to 80 mln. Przeliczcie sobie, 70 razy więcej – zaznaczył minister.

Wieczorny sparing z opozycją i obnażenie kłamstw.🇵🇱 pic.twitter.com/PNrTP8mlZU

— Michał Wójcik🇵🇱 (@mwojcik_) October 1, 2021

Po prezentacji raportu Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury pięć zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.

TV Trwam News